reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Problemy z USYPIANIEM dziecka

pedro żadne za wcześnie.Jak sama wstaje to wszystko ok.Widocznie pzyszedł na nią czas.Jedne szybciej inne wolniej.Ania widocznie leci z koksem:-D
e-stera my wpadniemy a Ty nam wszystkim zrobisz makijaż profesjonalnie bo znając życie wszystkie na nieco zmęczone wyglądmy.Oczy podkrążone itp ;-)
kaatia ja tez ostatnio oddać chciałam.Mówiłam,że tabliczke na szyi jej zawiesze z napisem ODDAM TANIO.A Evelajny Tusia faktycznie chłopięco wygląda w tym kapelusiku i różowych porteczkach.Ja to w ogóle nie wiedziałam które to Bartuś;-)Hehe slicznosciowe foty z pierwszej randki tak w ogóle!
A tak poważnie to u nas to samo.Czasem ktoś zagada:chłopiec czy dziewczynka?
Parze wtedy na Gośkę w różowej czapie,bluzeczce w kwiatki, siedzącą w bordowo-różowym wózku i sama głupieję:-D
My juz na małym spacerku były.Nie pada,ale łeb urywa wiatr i jest tak nieprzyjemnie zimno,że sie łazić odechciewa.
Aaaa tez sie pochwalę jak moje dziecko stoi :D
 
Ostatnia edycja:
reklama
Mag - Gosieńka jest cudna, zwłaszcza na tym zdjęciu z dnia dziecka ;-)
Pedro - jakbyś ją na siłę postawił, do pleców kij przywiązał żeby prosto stała i nie upadała to powiedziałabym Ci że za wcześnie a tak to co najwyżej mogę Ci pogratulować że Anula tak ładnie się rozwija. To pisałam kiedyś, że Pedro się nie odzywa bo Ania pewnie chodzi, mówi i za chwilę na studia idzie ;-)
Kaatia - dziękuję Ci dobra kobieto za pomoc. Jak się okaże że nie dajemy rady to na pewno się odezwę ;-) jak tam siuśki, udało się? Ja za twoim przykładem moją posadziłam na kobelku ale zastanawiała się tylko co z tego nadaje się do zjedzenia ;-) poza tym moje dziecię ma kolejny dzień z cyklu: sama nie wiem czego chcę i gra ze mną w rosyjską ruletkę - strzela fochami i patrzy kiedy w końcu matka padnie i wiecie co? doła mam... oglądałam niedawno zdjęcia z wyjazdu majowego i 3/4 swoich usunęłam na zawsze bo wyglądam beeeee
a jeszcze dzisiaj tata przyjeżdża i już mam stresa normalnie jak małe dziecko. kochany człowiek z niego ale nerwus... większy niż ja, duuuużo większy, choleryk rzekłabym ;-) wpada jak burza, na nic nie ma czasu, bierze się za robienie 10 rzeczy na raz, syf przy tym jakby rok bez przerwy pracował bez czasu na sprzątanie, denerwuje się że te cholerne ziemniaki się tak długo gotują i już musi jechać... plus taki, że podłogę będą kłaść z kogutem w domu więc ja będę miała wolne. minus - nie chcę widzieć jak tam będzie jak skończą...
 
A więc u nas pogoda do bani:( Byłyśmy w takim sporym sklepie pomacać krzesełka do karmienia i fotelik do auta... krzesełka do bani, fotelik fajny znalazłam tylko teraz musze wykombinować 1300zet, phi.

Siusiu a i owszem złapane w pampersa, a woreczki obsiurane puste sztuk trzy w koszu!

Moja nie chce siadać gołym tyłkiem ani na nocnik ani na kibel, wiec odpuszczam co by jej się koszmary po nocach nie śniły;)
A i Karmelcia ja też wczoraj swojej nie kąpałam, bo zwyczajnie musiałam zrobić dzień dziecka, cieżki dzień więc trochę rozpusty nam się należy ( no mi mi, bo Mała kocha się kapać) Chociaż czasem nie wiem czy kąpiel nie jest mniej męcząca od mycia nad umywalką, bo Maryś ściąga wszystko na dwie ręce i dwie nogi, bo jak ręka nie sięga to nogą chociaż sobie kopnie;p

Kupiłam jej dzisiaj ryżowe smakołyki i...hmmm takiego papieru to ona jeść nie będzie już lepsze są opakowania po zabawkach, bo farba ma więcej smaku niż ten ryż:) ehhh życie z damą...

Ide ogarniać jakiś szybki obiadek, bo wolnego mi się nie chce;)
 
Ufff dziecko mi padło.Grzeczna była dziś,ale tylko póki się nią zajmowałam.O zrobieniu czegokolwiek mogłam zapomnieć bo zaraz przylatywała, wdrapywała mi się po nogach i miągwiła.Nawet zjeść się nie dało więc podżerałam to co Ona wcinała.Zjadłam więc dziś ćwierć ( więcej mi nie dała )banana, biszkopta,dwie chrupki.Aaa i dokończyłam jej kaszkę jak już nie chciała.Ide normalnie zaraz,otworze lodówkę i urządzę sobie taką rozpustę że hoho.
U nas się pogoda nieco popawiła.Znaczy łeb dalej urywa, ale jakby cieplej jest.Po 14 wyskoczyłyśmy więc na rundkę po osiedlu.W ogóle co z tą pogodą?Lato prawie a ja omało co wczoraj zimowej kurtki nie przeprosiłam.Nie mówie,żeby upały,ale ileż można marrrrznąć!
Idziemy jutro z kogutem na ślub.Wesela niet,jeno małe przyjęcie.Muszę coś ze sobą zrobić - jakąś henne na brwi maznąć, paznokcie pomalować.Bo normalnie jak miotła wyglądam.
e-stera na makijaż bym się zgłosiła.Szkoda,że tak daleko:tak:
Aaa kaatia ,tak mi się przypomniało,jak tam Twój ogródeczek?
 
Ostatnia edycja:
Emilka tak sobie pomyślałam, tylko Ty mięty kobieto nie pij na takie żołądkowe kłopoty. Mięta dobra na trawienie jak się przejesz, a na pusty i schorowany brzucho to rumianek lepszy, bo łagodzi. No a resztę, to tu pięknie dziewczyny doradziły.
No i trzymaj się!!!!!
Pedro chyba Ci pomysła skradnę z tymi froterkami. Ciężarków jeszcze nie muszę, bo ślimaczy, ale jest wszędzie mała diablica.
Karmelcia a bo ja już starej daty jestem i u nas dwója, to była pała a na mierne to się ledwo załapałam. No i marne to było pocieszenie, że można dostać jeszcze gorzej niż dwója:/ Ja dziś składniki kupuję i tego łososia będę pichcić. A co. Lekarz kazał zmienić sposób życia, to zaczynamy od diety. Cholera, się człowiek posunął w latach nie wiadomo kiedy...
Mag zdjątka Gosiaczka cud-miód-orzeszki. A ten Tusiny absztyfikant to Robert, bo zapomniałam napisać. A jego mama, to świeża bb forumowiczka -przypadek zupełny, że jej ogłoszenie do mnie dotarło, ale fajnie, że się udało, bo będziemy chodzić do kina (tu też jest gdzie. hurrraaa!!!) i na spacery.
A z tymi kataklizmami to mnie załamałaś- i nam się przeprowadzka szykuje.
Gosiaczkowi rozbójnictwo musi zostać wybaczone. To nie lada wyczyn stanąć na nóżkach. Własnych do tego:)
Kaatia a bo jak kogut w domu, to coś razem robimy. No sorencje największe, ale kogut ma pierwszeństwo:D:D Zwłaszcza, że on bardzo gospodarny i uczynny, to zrazić nie chcę:)
Ja o tym Zawitkowskim to tylko słyszałam dużo, ale widać wie co gada.
Też się boję, że zaraz się zacznie upominanie o nocnik, ale co tam. To w końcu nie o moją wygodę chodzi:)
Ale masz akcję "łapać siuśki" :D:D To się za chwilę w operację długodystansową przerodzi ;P
Estera ja chcę na makijaż... ja chcieć łądnieć wyglądać...
U Ciebei chata wolna a u nas jutro grillowanie multinarodowe. Ale się będzie działo... :) Żartuję. Sąsiadów trzeba oszczędzać.

Lekarz do mnie dzwonił i się zaniedbałam: cholesterol wziuuuu! na wyżyny poszedł, białe ciałka krwi sruuuu! w dół poszły. Przyczyna bólów głowy nieznana -jakaś tomografia może za kilka miesięcy w Polsce, bo tu ponad rok trzeba czekać. I trochę mi się humor skwasił. Za kilka tygodni powtórka badań, a do tego czasu reżim wypoczynkowo-dietetyczny wprowadzam.
A Tuśka sra na żadko... Może wczorajszą rybką? Weszła znakomicie, ale w smaku jak dla mnie to ochyda jedna. Karmelcia tata pewnie zdążył już pogotować, nabałaganić i uciec, ale za to rybka, że paluszki lizać, co?
Tuśka się czołga zipiąc jak głupia, bo stół na horyzoncie stoi. Osiągalnym horyzoncie!
 
Evelajna Gosia za komplementy dziękuje.Jak juz Tuście te froterki zamontujesz to sie wymienimy i Gosia U Was wilgotnymi chusteczkami powyciera.Tfu tfu Robuś.Wybaczy mi mam nadzięję.Co mi się jakiś Bartuś przypomniał?Ooo ja durna.
 
<p>Kureczka, się rozpisujecie. </p>
<p><b>Mag,</b> no ukryć się nie da, córa Ci się udała:) O! </p>
<p>A ooooogródek rośnie sobie i nawet takie szczecinki już widać a lada dzień (o ile jakieś słonko będzie) surówka z rzeżuchy murowana:)</p>
<p>&nbsp;</p>
<p>Siuranie do kitu! Po niedzieli się porawie! Miske jej do tyłka przywiąże i będe nosić aż się zsiura! Hmm dzisiaj już trzy woreczki pooooszły się...:)</p>
<p>&nbsp;</p>
<p>Jutro o 4.00 rano lecimy w traske więc spadam pakować co nie co:) Wracamy w niedziele, ale kompa nie biore co by za Wami zatęsknic BARDZIEJ!</p>
<p>&nbsp;</p>
<p><b>EMILKO ZDROWIA ŻYCZE! I SZYBKIEGO POWROTU DO FORMY!</b></p>
jak foteczki wstawiacie, bo ja ciemna masa??
 
Evalajna - ja dostać kiedyś od koguta jak dobry był jeszcze książkę Zawitskowskiego i ona z płytą była, jak chcesz to Ci mogę płytę wysłać na diwidi to sobie obejrzysz ;-)
taaak posunęłaś się w latach, nic tylko patrzeć aż rano zamiast kawy geriawit farmation zaczniesz brać ty babo ty ;-) ;-) ;-)
ja dzisiaj zrobiłam na obiad takie danie meksykańskie - ostry sos pomidorowy, mięso zmielone przeze mnie, fasolka, kukurydza, ryż a do tego sos guacamole. Tata przyjechał, zapytał co to za wynalazek, czemu ryż nie przesmażony, a to czemu, a surówki to czemu nie ma to mu powiedziałam że jak kiedyś w życiu mnie pochwali to z krzesła spadnę ;p
bałaganu na szczęście nie zdążył zrobić bo z kogutem pojechali a ja dopiero usiadłam... pojechałam z małą na zakupy i wyobraźcie sobie, że naciągnęła mnie skubana na kapelusik i rajstopki... to się w głowie nie mieści ;-)
zdrowiejcie kobitki, porobiło się z tym zdrowiem... ja mam takie bóle głowy że czasami aż muszę usiąść bo mam wrażenie że mnie ciś od środka rozwala ale boję się tomografii...
Kaatia - a gdzie Was wywiewa jutro? wiesz, jak kiedyś tam pisałaś, że siuśki zebrane a przychodnia nieczynna, to chciałam Ci napisać, żebyś dała prywatnie, zapłacisz góra 20 pln a tak może na woreczki wydasz więcej... mogłam napisać ;-) ;-) ;-) ;-) ;-) ich producent z pewnością baaardzo Ci dziękuje ;-) ja kiedyś tak zrobiłam bo w prywatnych można oddać dłużej...
Emilka, napisz potem jak się czujesz. Anik - odezwij się...

a Pedro to zawsze na zawsze będzie tutejszym ojcem dyrektorem a my jego moherami które co najwyżej mogą go zastpić ;-) ja nikogo detronizować nie będem kropka ;-)
Mag - Ty tak Gosieńkę podsyłasz wszystkim na porządki a ona wie że u cioci to już ją umowa obowiązuje? Bo się biedactwo z czasem nie wyrobi ;-)
 
Ostatnia edycja:
Ten tego ide spać,ale jeszcze musiałąm zajrzeć:-D
Karmelcia znaczy się Pedro nadal miłościwie nam panujący jest?Swoją drogą patrzcie jaki spryciarz.Tylko Go chcieli władzy pozbawić to sie zjawił odrazu.:tak:
ATen Twój tatko to niezły narwaniec musi być hehehe.Zjadła Amelka tą rybę w końcu?I czy popiła sokiem z jabłka?:-D
Spoko Gośka da rade.Grafik sobie rozpisała. Się dziewczyna rozszalała bo już mi dzisiaj do wiadra z mopem głowe chciała wsadzać.Pomocnica rośnie,że hej.
Kaatia no właśnie dokąd Ty lecisz?A z tymi siuśkami to śmiać mi się chce juz chociaz na dłuższą metę to ileż można łapać.Też kiedyś próbowałam i nici.
Emilka mam nadzieję,że lepiej.
 
reklama
a Pedro to zawsze na zawsze będzie tutejszym ojcem dyrektorem a my jego moherami które co najwyżej mogą go zastpić ;-) ja nikogo detronizować nie będem kropka ;-)
Mag - Ty tak Gosieńkę podsyłasz wszystkim na porządki a ona wie że u cioci to już ją umowa obowiązuje? Bo się biedactwo z czasem nie wyrobi ;-)

i Ona mówi, że nic nie ćpa!phi!:rofl2:

Jadziem Kochana, czy też lecim;-) do skorzęcina za Konin, o 3.30 palnuje wyjechac, bo chce byc na 9.00, a że Maryś ostatnio słabo jeździ to biore poprawki na przystanek "alaska":)
Kurka jeszcze czas ma mieso zmielić! Co za kobieta! A Mała się wdraża w dorosłe życie to i rajsopki i kapelutek potrzebny!
A co do siuków to ja nawet nie startowałam do przychodni (no może napisałam, że przychodnia itd) Maryś ostatnio późno wstaje więc od razu założyłam, że prywatnie za 14 zeta, ale prywatnie do 10.30 a my ostatnio zdezorganizowane po maksie przez te skoki czy inne cholerstwo co wlazło w me dziecko.
Chyba skorzystam z tabliczki Mag "ODDAM"
Chciałam Wam tu fotke świrka wstawić, ale nie umim:zawstydzona/y:
57
 

Załączniki

  • cubek.jpg
    cubek.jpg
    29,8 KB · Wyświetleń: 38
  • buziak.jpg
    buziak.jpg
    22,5 KB · Wyświetleń: 50
  • siedze!!!.jpg
    siedze!!!.jpg
    28,1 KB · Wyświetleń: 51
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry