reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Problemy z USYPIANIEM dziecka

Kaatia mam ten sam dylemat. Strasznie drogie są kremy dla dzieciaczków z wysokim faktorem. Znalazłam gdzieś Ziaję ale ta akurat była dla dziecka powyżej 12 miesięcy. Poza tym moja mała dostała tyyyle krostek na buziulce, nie wiem czy to przeze mnie że coś złego dałam, czy dlatego że wszystko to rozsmarowała sobie po buziulce, albo zwykłe potówki to... sama nie wiem ale teraz to nie chce jej smarować jak na codzień żeby nie zaogiać. Ale ja mam zamiar na tą pogodą kupić faktor 30 a do tego na buziulkę mam sztyft Chicco faktor 50. Niby mały ale wydajny, i smaruję nim poliki, czoło, nosek i bródkę no i zobaczymy.
 
reklama
e-stera, dzięki, ale ponieważ Mała ma już mocno opaloną buźke to kupiłam tę emulsję w sprayu za 50zl, nie chciałam zwlekac kolejny dzień itd. Farmaceutka powiedziała, że od 7 miesiąca ma już w normalnych cenach i spory wybór i zapewne nic by sie nie stało gdybym zakupiła taki dla 7 miesięcznego bobasa, ale Mała ciągle się trze po nosku i oczach, a do tego jest uczulona na rumianek to już nie chciałam ryzykować że kupie i oddam, bo Małej nie pasi...

Karmelcia popytaj w aptece, wprawdzie nie dopytałam ile kosztują te niby tańsze, ale Twoja Niunia starsza to i wybór większy, a ten badziew co mamy jest drogi, ale Małej nic po nim nie jest, a ostatnio tez jakieś krostki złapała na buzi, ale chyba od śliny, bo to raczej broda i okolice smoka, acha i ten nasz spray nie jest tłusty więc raczej nie będzie rozsiewał potówek, ani podobnych badziewi:)

Maryś poczyniła postępy i nawet nie zauważyłam kiedy:) Ogarnia smoka, tzn jak go zgubi to go znajdzie:) Migruje co raz bardziej po podłodze, ale nie raczkuje tylko przemieszcza się:) Dźwiga się w łóżeczku do siadania, ale jeszcze nie siedzi... a i uwielbia wode z gwinta;p z butli 1,5 litra wciąga aż sie trzęsie;) No po za tym szantaż wzbiera na sile i częstotliwości:) Jak wychodzimy z domu to jest cisza dziecko skoncetrowane itd i oczywiście zapominam nagminnie smoka więc muszę się wrócić to jak tylko wejdziemy do domku to jest obraza stanu i marudzenie:) Takie Małe a takie skubaniutkie:)
 
A i właśnie doczytałam, że ten kremik co e-stera poleca IWOSTIN... jest w podobnej cenie co mój, bo tego w/w jest 50ml a mojego jest 100ml więc już się nie będę wkurzać, że aż tak przepłaciłam:)
 
No Iwostin za 25zl 50 ml a u ciebie 100ml.a jaki to kremik?Mustela?Bo duzy nam taki potrzebny bo moj biegajacy juz to musze calego smarowac i pewnie ta 50 to nam nie starczy na cale lato-ciekawe czy 100 starczy hihihi....choiaz oa tkai chudy to i tego cialka malo:-D:-D:-D
 
a my dzis pół dnia po miescie sie bujalismy...mała byłą prawie grzeczna...na początku marudziłą bo przeciez ubierałam ją z moją mamą wiszącą mi nad głową i miała tyle warstw że mi nawet było gorąco jak na nią patrzyłam...w końcu wstąpiliśmy do ciotki i przy zmianie pampersa pozbyłam sie paru warstw, wtrząchnęła butle wody i od razu humor odzyskała...
a była w bawełnianym body, bawełnianych spodniach, skarpetkach, bawełnianej czapeczce i na wierzch miała założoną cieniutką kurteczke....mama sie za głowe złapała jak nas spotkała później hihihi wrocilismy o 18tej... padlam z małą na lozku ...ale już wstałam...a mała śpi nadal...oj będzie tańcząca noc oj oj oj
 
Oj to ja jestem wyrodna matka - o kremach nie pomyślałam. Jutro zaraz coś zakupię. Póki co nic na gębusi się nie opaliła. Może dzięki kapeluszowi, jaki jej kupiłam. Rondo ma taaaaak wielkie, że ja muszę odgarniać, żeby gębuchę znaleźć ;P
Gabriela, to mamy dzieci marzenie na podróże - moja również rewelacja sezonu. Można wozić w siną dal. A wyście gondolę w aucie zamocowali?
Kaatia taką dużą flechę Marynia obłapia?? Rozumiem, że nie wypija na raz takiej ilości, ale ciśnienie wody z 1,5L mnie zawsze podtapia, to aż mi ciężko sobie wyobrazić taki wyczyn u Twojej córuni. Niezła jest, oj taaak :)
Emilka, my to przerabiamy z dziadkami właśnie: "zimno jej!" "zamknę okna", "uwaga przeciąg!" a na zewnątrz prawie 30 na plusie...:crazy: Tuśka nie przyzwyczajona do takich duchot więc sama się w końcu upomniała o chłodek- kochane dziecko.

Ale sobie spacerujemy w chuście po mieście, po osiedlu z babcią, po centrach handlowych też się przeleciałyśmy... Tuśkę tylko w bodziaku z krótkim rękawkiem noszę, koszulce z długim na to i rajstopkach, bo chusta i tak ją ogrzewa dodatkowo. A jak spotykam mamusie z dzieciarnią w zimowych kombinezonach i puchowych czapach, to mnie terepie. A mamusie same: bluzeczka na tasiemkach. Wrrrrrr.... biedne dzieci. No ale cóż - ja się popukam, one się popukają i idziemy sobie dalej, hiehie.
 
Kaatia mój Boże jak przeczytałam o tej 1,5 litrowej flaszce to mnie zatkało.Niezły talenciak z Twojej małej.I pomyśleć,że ja swojej nie moge do głupiego kubka z dzióbkiem przyzwyczaić:-)
Evelajna nie Ty jedna wyrodna.Dobrze,że jest to forum.Człowiek jak o czymś nie pomyśli to mu przypomną.
U nas w nocy burza była taka jak już dawno nie widziałam.Dziecko biedne z każdym grzmotem do góry skakało, ale sie nie obudziło:tak:
Miłego dnia wszystkim.
 
e-stera kremik A-DERMA:)tylko on jest w sprayu akurat, a jak malutki i chudziutki to i kremiku moze wystarczy:) My tylko buzie i rączki więc i na zimowe słonko może wystarczy:) nooo chociaż trzaba kilka razy dziennie smarowac to zobaczymy jak to będzie:)

Emilka, rozbieraj rozbieraj, jest ciepełko, a przegrzane dziecko to jeszcze większa bida niż jak czesem nosek zmarznie:)

Evelajna wyrodna matka (jak większosc nas tu) o kapelusiku to ja nie pomyślałam, kupiłam Niuni czapke bawełnianke z daszkiem, ale jakoś od razu z zimy lato się zrobiło i chusteczkę jej wiąże, bo chłodniej, kapelutek muszę kupić, bo wygodniej:)
Gdzie te kobiety od tych dzieci z zimowych ubraniach mają rozum?? to chyba ta sama półka co rozciągnięte cycki!!! Wicie co, 2 lata temu zieloni przyczepili się do nas, że konie nasze konie pracują w upały na starówce (mam nadzieje, że to żadna z Was;) hehe, ciekawe kto powinien wziąć odpowiedzialność za takie dzieciaczki w kombinezonach??!! Ten świat staje na głowie, kiedyś zwierzęta służyły nam i traciły dla nas życie, a teraz jest dokładnie odwrotnie! I choć ratujesz zwierze z transportu i dajesz mu spokojny dom aczkolwiek kuuurka w lotto nie wygrałam i trzeba pracować na chlebek, to jest źle! Jak nie uratujesz konia, psa, kota, kury to też jest źle,a jak uratujesz, to zaraz za mocno eksploatujesz a jak matki poprostu mają w dupie że ich dzieci latają w upał w kombinezonach to nic się nie dzieje;p
Osz mnie od rana naszło!
Miłego dnia...
 
mag, ale to nie tak, że ona pije jak stary z tej flachy, poprostu na widok flaszki reaguje jak na widok cycka i daje jej sie napic ale nie sama tylko trzymam butle, takiego talentu to ja nie urodziłam. Musze kupic niekapek i uczyc:)
 
reklama
no i wczoraj nie wytrzymalam i obudzilam ją po 23....zjadla na spiaca butle, potem wsadzilam ja do wanienki (obudzila sie hihi) troche sie pochlapala i co? i poszla spac...i spala od 24 do 5.30...szok...
 
Do góry