reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Problemy z USYPIANIEM dziecka

reklama
Emilka nie strasz bo ja już taaaki plan uknułam że hej :tak: - no noic zobaczymy jak wróci hihihi
jejku dziewczyny u mnie dziś królują rączki :no: normalnie już sił mi brak, od samego rana chodzonko na tych 40m - masakra już mi się w głowi kręci, właśnie na chwilkę położyłam małą bo już mi na rekach usneła :baffled: i zjadam śniadanie :sorry2: a to już pora obiadu hihihihihi
ohhhhooo to se popisałam :sorry2: lecę pa
 
ja tez tak mialam ostatnio dzien rączkowy...to chyba normalne ...czasem musza nam te nasze pociechy pokazac ze są ..są najwazniejsze i zebyśmy sobie nie myslały ze mamy z nimi łatwo i możemy sobie układać życie jak chcemy albo ze zaplanując coś to zrealizujemy..nie nie nie...teraz wszystko zalez od nich...im sybciej sie z tym pogodzimy tym łatwiej nam będzie znosić własnie takie dni przypominające kto tutaj rządzi:-)
 
kurcze moje małe dziecię wpada w jakieś histerie :-:)szok::no: leży na przewijaku i jest fajnie, bawimy się grzechotkami, gugamy itd nagle ona ni stąd ni zowąd zaczyna się robić czerwona na buźce i zaczyna strasznie głośno płakać, przechodzi jej jak ją wezmę na rączki ale jak znów kłade żeby ją ubrać to znów zaczyna płakać.
Kurcze już nie wiem co się dzieje a najgorsze jest to jak zaczynam ją ubierać, czapka, śpiworek to coś czego ona naprawdę nienawidzi :baffled: kurcze czy wasze dzidzie też tak mają?
I moja mała ma dziś jakieś rozwolnienie - i lekko śluzowatą kupkę :baffled: nie wiem już czy się martwić czy nie :-(
 
Anik biedactwo!! :sorry2: Aż mnie ciarki przeszły ja czytałam Twojego posta... Sama zaczęłam się zastanawiać co ja bym zrobiła z niunią w takiej sytuacji, a my tu sami w tej Anglii :-( I mój mąż też czasami na 2 dni wyjeżdża :-( Trzymaj się i zdrowiej szybciutko!
A z ubieraniem do wyjścia to u nas też bardzo głośno. Kiedyś jak tylko była kompletnie zapięta w kombinezon to od razu usypiała. Teraz jest już za bardzo ciekawska i zagląda, gdzie ją mama znowu targa :blink:

E-stera pewnie taki urok Twojego maluszka. Trzymamy kciuki, żeby badania to potwierdziły :-)

No właśnie, zmiana czasu... Zuzia dzisiaj zrobiła mamie prezent, wstała o 6 na cyca i poszła dalej spać. No i pospaliśmy do 8 czyli do 9 nowego czasu :-) Teraz u mnie już 18.30 a Zuzia sobie drzemie, chyba czeka nas znowu dłuuugi wieczór.
 
Anik byłam w szoku, czytając co ci się przytrafiło:szok::szok: to musiało być okropne, i faktycznie w takiej sytuacji zastanawiamy się co by było gdyby nam się coś stało, ja akurat jestem w dobrej sytuacji, na dole teściowie, dwa domy dalej siostra a mama 20 km dalej. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia:tak::tak::tak:.
A jesli chodzi o zmianę czasu to Filipek jakoś tego nie odczuł, nawet dzis był grzeczny, wieczorem przy zasypianiu trochę marudził, ale w koncu zasnął:-).
E-stera ja również trzymam kciuki, napewno wszystko będzie dobrze:tak:.
 
a my mielismy dzis gosci...mloda po3ciej zjadla raptem 50ml i spala do tej pory...teraz wstala zjadla 200ml i wlasnie baluje, gada do telewizora, macha nogami, straszy psa i generalnie zasnie pewnie kolo 24tej...to jej norma...zasypia kolo24tej i spi do ok 6tej:-)
 
a moja to się nauczyła zasypiania około 20:30 i śpi tak do 5:30 bez pobudki na jedzonko. Tylko o tej 5:30 jest juz tak wyspana że starcza jej sił na calusi dzień :cool:
 
... straszy psa i generalnie zasnie pewnie kolo 24tej...to jej norma...zasypia kolo24tej i spi do ok 6tej:-)

robi "buuu" do psa??;) biedny pies;)
Mały terminator! Moja to owszem nie śpi dłużej niż godzine, ale pada co 2 godzinki, więc Twoja do 24 bal to ma mozliwości:)

My dzisiaj byłyśmy w wielkim mieście z małej wsi;) zaliczyłyśmy starówke w wawie i oczywiście głównie na rękach, dziecko (i pies toże) zobaczyło ludzi na ulicy;-), ale potem pospała w wózku:)

Udało nam się ciut przesunąć spanko i zasnęła przed 21.00, na cycku :happy2: Od kilku dni na noc zjada obie piersi, z przerwą miedzy jedną a drugą, ale to wcale nie daje nam dłużej pospać:) Oj już nie wiem co chciałam napisać, bo mnie tu na gg forumowiczka straszy, że mam się dzieckiem zająć!:-)

Emilka, a Mała śpi jak gości masz?
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
ona jak są goście to popis strzela i spi jak aniołek...i każdy mowi ze przeciez ja mam takie grzeczne dzieciatko wiec co ja marudze ze ono spac nie moze, ze brzuszek boli, ze marudzi...a goscie wychodzą a ona oczka jak 5złotych i koniec spania zaczynamy sie drzec:-)
moja córcia jest perfidna i pragnę podkreślić wszem i wobec ze nie mam pojęciaa po kim ona to ma ale napewno nie po mnie tylko po tatusiu:-)
Anik normalnie jak ona ci tak spi to Ty nie waż sie juz nigdy w zyciu na żadnym wątku nawet pisnąć, że masz dość chodzenia z nią na rękach w dzień...bo Cie zlinczuje kobieto:-)
9godzin spania pod rząd? z 2miesiecznym dzieckiem i Ty marudzisz? a kysz bezwstydna kobieto :-)
 
Do góry