reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Problemy z USYPIANIEM dziecka

Emilko u nas też jakoś szybko łapki poszły do buzi i wszystko co się dało i każdy wróżył zęby, a zęby dopiero teraz więc nie ma chyba reguły:) ale ja w sumie lubiłam ten czas, bo Mała miała cel w życiu (wsadzić wszystko do buzi) i nie marudziła:)

Evelajna prosze zapamiętać "raz na zawsze";) hehe, nawet poużywać możesz;p
Moja rodzinka mieszka w londynie i też początkowo nie mogli się przyzwyczaić do rozgogolonych dzieci:) Ja w sumie nie lubie przegrzewać dzieciaków, ale brak czapki i maluchów to jakoś, aż mnie głowa boli...

Zęby im później tym podobno lepiej, ale...jest jak jest, cycole ściska na maksa, ale jeszcze nie boli tylko parskam śmiechem, bo aż sie trzęsie tak ściska:)

Kurka a to karmienie z butli to mega roboty z tym dlatego podziwiam Mamusie butelkowe.

Wanienka z szelkami to zapewne zdała by u nas egzamin, ale dzisiaj Mała była uff grzeczna, zero przytopień:) dotrło do niej że książeczka w wodzie jest fajna;p
 
reklama
a moja za mala na ksiazeczki a odkryla wlasnie ze w wanience to mozna fajnie machac nozkami i raczkami...i ta woda tak fajnie pluska na boki...i mamusia cala mokra...i dywan...i pies...ale zabawa...ubaw po pachy:-)
dzis mala grzeczniejsza ale nadal niejadek...troche mnie to martwi...
 
Kaatia, ten tekst o macicy mnie powalił na łopatki. Siedzę jak głupia i szczerzę zęby do komputera :-):-D
Emilka, jeśli chodzi o zęby, to mówią że i 3 miesiące mogą iść. Moja mała zaczęła się ślinić ponad 3 miesiące temu a zębów nie widać. Podobno ślina jest nie tylko na zęby, ale też na gotowość wydawania przez dziecko nowych odgłosów czy też na gotowość poznawania nowych pokarmów i jeszcze na parę innych więc ślina to nie zawsze ząbki. U mnie zamiast śliny teraz jest piana. Na widok żelu na dziąsła uśmiech od ucha do ucha i tupanie nóżkami z prędkością światła. A oczy mówią: Ami lubić, Ami zjeść, matka podać szybko, szybko :-) i tak mi się wydaje że jedynka to jeszcze kilka dni... jak już teraz nie wyjdzie to ja już nie wiem...
Evalajna - to dobrze że u Was butelka jest BE. U mnie na pewno jest łatwiej bo mała od początku na butli zresztą pisałam ostatnio, więc na pewno inaczej niż jak dzidzia na piersi. Nie będziesz miała problemu potem z łyżeczką :)
Z tym karmieniem to jest różnie. Znam kobitkę, która całą ciążę mówiła, że ona raczej nie będzie karmić, panikowała ze strachu przed porodem, próbowała sobie cesarkę załatwić, takie miała do tego podejście. Los chciał, że nie doczekała do terminu cesarki bo rozwarcie było więc trafiła na porodówkę i chcąc nie chcąc urodziła sama. Oj jak mi się buziulka uśmiechała wtedy ;-) no i nagle doszła do wniosku, że cyc jest taki super, że nie kosztuje, nie jest pracochłonny, ona chudnie itp. Dzisiaj nadal karmi, narzeka że dziecko niespokojne, kolki, krzyki i ... pali papierosy. I dziwi się że ona na diecie a dziecko ma kolki.:wściekła/y: oj jak bym powiedziała co myślę o tym ale nie moje dziecko nie moja sprawa tylko taka bezmyślność poraża.
Emilka - nikt lepiej nie ujmie minusów karmienia butlą niż ty to zrobiłaś.
Ja dzisiaj zabrałam małą do pracy, niby pozałatwiać formalności ale nie byłabym matką gdybym nie napisała: pochwalić się :-) a tam każdy: a piersią karmisz? :wściekła/y: a ja na to: NIE i koniec kropka koniec z tłumaczeniem obcym dlaczego nie!!!
Jeśli chodzi o kąpiel to na szczęście mała uwielbia, pluska tymi nogami, wokół wanny lekkie bajorko a ona uśmiech od ucha do ucha. Dodatkowo kąpiemy ją w sypialni gdzie jest szafa z lustrem i ja wannę obok stawiam i mała nie dość że czerpie radość z kąpieli to jeszcze w lustro patrzy i śmieje się od ucha do ucha. Chciałam ją na basen zapisać ale lekarka mówi że jeszcze za dużo zarazków i lepiej nie... a ja widzę że ona tam będzie w swoim żywiole :cool2:
 
a ja sie poklocilam ze swoim mezem...chcialam to wyjasnic ale narobilo sie jeszcze wieksze bagno...wiec siedze i rycze a on spi...o 6tej wyjezdza i nie bedzie go do poniedzialku do wieczora...cudowny weekend mi sie szykuje...
zamiast teraz spac bo caly weekend mała tylko na mojej głowie to ja siedze i rycze...wprost cudownie...
 
Emilko to ja Ci moge dotrzymac towarzystwa w tej samotnosci chociaz troche bo ja do jutra tez sama siedze a mała w dodatku kataru dostała więc marudzi nieźle.Chyba z góry ząb idzie bo juz widze białe pod dziąsłem.Ciężki dzien mnie chyba czeka.
 
dla mnie najgorsze jest nie to ze wyjechal na 4 dni bo wyjezdza tak ciagle tylko to w jaki sposob sie na te 4 dni rozstalismy...bez słowa...przykre potwornie, nie moge sie opanowac zeby nie ryczec...
 
Witam mamusie
Tak czytam o tym karmieniu, i musze przyznac Wam racje, jak sie karmi piersia to wszyscy sie dziwia ze tak dluga, jak butla to potepiaja. Ja karmie piersia, ale nie mam nic do mam ktore karmia butla, przeciez to nie ich wina, ja mam na szczescie taka pania doktor ktora sie nie czepia tego, bo to przeciez nie jej sprawa, a na ostatnim szczepieniu sama kazala mi dawac malej zupki i warzywka. A co do kaszek to za zaczelam od kleiku jak mala miala 3,5 miesiaca, teraz to daje jej ryzowa z bananami, i dobrze to znosi, zupki i warzywka tez zostaly dobrze przyjete.
Znam taka pannice ktora nie karmi piersia bo jej sie nie chcialo, taka to bym podeszla i strzelila w ta glupia lepetyne, no rece opadaja na takie matki
 
Emilko dawaj numer do męża! Ja mu wytłumacze co to znaczy macierzyństwo!!!a moja asertywność jest równa zeru to lepiej to zrozumie;)
A tak poważnie to sie nie przejmuj, bo podobno każda kłótnia jest w jakimś celu i między innymi po to macie siębie, żeby też czasem pokrzyczeć sobie, bo bez awanturki to nudno!:) Trzymaj się i nie daj się!
 
kaatia napisałam ci PW
wiecie co niewiarygodne jest to jak bardzo niemowlęta rozumieją/wyczuwają nastrój matki...
moja mała dziś od rana ciągle na mnie patrzy...nie uśmiecha się, nie płacze tylko patrzy w oczy non stop...jakby wiedziała że nie wypada sie śmiać a jej płacz by mnie dobił...
 
reklama
Ja od dwoch dni nie wyspana........małemu idą 4 zęby- gorne 4 i dolne 3 na raz i w dodatku podłapał jeszcze katar.................wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr- w nocy budzi sie co godzinę z płaczem
Co do karmienia butelką to nie jest to wygodne- jak chodziliśmy latem do parku to z termosikiem, z pudełeczkiem na mleko, kaszkę.A koleżanka wyciągneła cyckę , mały już jadł a moj czekał aż zrobię:baffled:
Za to piękna ,słoneczna pogoda wiec na spacerek pójdziemy
 
Do góry