reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Problemy z USYPIANIEM dziecka

Anik, niezła jest. Do czegoś w życiu dojdzie:-D:tak: Mała artystka estrad.
Moja na przewijaku obraca się na brzuszek i trzeba jakieś sztuczki magiczki odstawiać, żeby jej pieluchę zapiąć.
My mamy gorsze dni - ale nie hurtowo! Występują w detalu, jeden, dwa pod rząd i objawiają się tym samym: rączki, rączki, mata blee, krzesełko, bleee, nawet rączki są blee jeśli siedzę. Ma być rączki i łażenie:baffled:
Kaatia czyżby Ci Vistą przyłożyli? Połapać się nie można w tych nowościach...
A właśnie się mnie o coś pytałaś i wydaje mi się, że pytanie ucięło. Leciało to tak: "Mleko matki jest nisko resztkowe i to normalne, ale czy Tusia czasem nie ma problemu po _____ "
Znalazłaś żel bezrumiankowy? Co do pająców, to skoro pszczółki i trzmiele bzykają, to myślę, że pające są caaaałe szczęśliwe, że je wyprowadzam:happy:

Krysia, bo forum po to jest! Wszystkie baby za jedną, jedna za wszystkie!:-) Powodzenia w kuracjach.
 
reklama
Hej!
kaatia i evelajna dziękuję Wam za odpowiedź i pomoc.
Postanowiłam dzisiaj skorzystać z Waszych rad i zrobić mały eksperyment. Zakończony sukcesem :D Zuzia spi jak aniołek i obyło się bez krzyków.
Ale po kolej. Nasza zwyczajna rutyna to kąpiel, cycek i łóżeczko, oczywiście nastrój musiał być, tylko mała lampka i ciche kołysanki. No i krzyki aż do uśnięcia. Tak jak wcześniej pisał tatuś, bo ja w tym czasie "walczyłam" z naszą córcią...
Dzisiaj cycek był przed kąpielą, bo Zuzia zgłodniała przed 19, kąpiel koło 19.30, późnej troszke krzyku (nie lubi ubierania) i mała drzemka u mamy na rękach. Obudziła sie po ok 20 minutach, nakarmiłam ją i położyłam na kanapie. Pooglądała z mamą tv, troszkę się powierciła a jak zaczęła trzeć oczka wzięłam ją do łóżeczka, włączylam pozytywkę, troszę się koło niej pokręciłam i wyszłam z pokoju. Zaglądam jakieś 20min później a Zuzia spi jak aniołek. Zero krzyku!!
Tylko niestety usnęła dopiero koło 22... Ale chyba wolę późno ale bez nerwów...
Dzięki dziewczyny. Czasami chyba jako rodzice mamy klapki na oczach, a często warto zerknąć na swoje pociechy z innej perspektywy...
 
anik567 u mnie to samo byłoz tymi duchami :D i to w naszej sypialni.Mała w jeden punkt patrzyła i darła się jak opętana a wyobraź sobie jak ja sie zaczełam bać jak zobaczyłam że po zabraniu jej z sypialni zaraz cisza.I tak kilka razy.Ona w jeden punkt i przerażenie na maxa.A ja noce bardzo często sama jestem.I też mi gadali,że dzieci widzą różne rzeczy:-) na szczęście ostatnio już dawno takich numerów nie odstawiała :D
 
gabriela to super!!! na razie chodzi późno spać, ale po malutku będziesz mogła przestawiać... ja np początkowo kąpałam Małą na tak zwane dobicie przed snem czyli jak już była zmęczona i to był błąd bo od wyjęcia z wody była histeria, bo trzeba ubierać itp, a teraz ją kąpie o 18.30 potem ubieranie jest już spokojniejsze, a jak bardzo głodna to tylko pampers i cycek i po jedzeniu z uśmiechem ubieramy i z uśmiechem idzie do łóżeczka a tam czasem jeszcze gada i potem sama o 19.30 zasypia i nawet chciałam ją przstawić na 20.00 ale pada to niech pada bo śpimy do 8.00 więc da sie żyć:)

Evelajna, no właśnie chodziło mi o to, że Tusia czasem nie ma problemu z kupą po grysiku;)
A tiaaa, mam Viste i to angielską wersje na której nie dajemy rady skonfigurować kurka poczty ani gg nie lata więc znowu na starym kompie siedze a nowy idzie na kolejną drogę przez mękę:(
U nas też było tak że Mała na rekach a ja siedze nie przechodziło, więc maszerowałam po tym olbrzymim mieszkanku w zwolnionym tempie, że sześćset razy dziennie przez niego nie przejść, ale chwilowo jest lepiej:)
 
Anik - Emilka pisała, że używa komfortu, tylko się gdzieś zaszyła i filmy ogląda pewnie :) Co do histerii - moja tak samo, do dzisiaj tak ma, że jak kiedyś poszliśmy z mężem do kina i zostawiliśmy babcię z małą, to do następnego dnia nie mogła dojść do siebie ( babcia ) bo mała jej pokazałą co to znaczy histeria w jej wykonaniu :-D ja jej nie ruszam, leży sobie i krzyczy czasami nawet i 20 minut, ja jąprzutylam i obok niej leżę, łzy lecą mnie nie córci i dopiero jak sama się wyciszy daję smoka i przytulam, odkładam do spania i wtedy jak się poryczę to nie ma zmiłuj :) ale walczę bo dziecko potem mi na głowę wejdzie a zaraz do pracy wracam i babcie zwariują po tygodniu :)
Gabriela - gratulujemy no i tylko spokojnie. Powolu, małymi krokami dojdziecie do perfekcji :) U nas jak zaczęłiśmy walczyć mała też zasypiała na początku koło 22 ale za to spokojnie i tak z czasem coraz wcześniej.
Co do duchów, moja się nie bała ale jak się wpatzryła w jeden punkt to jakby zahipnotyzowana była, nie ma zmiłuj, wołałam, głaskałam nic jej nie ruszało. Potem doszłam do tego że to cienie są tym co sprawia że moja dzidzia zapomina o bożym świecie. Kurczę nauczyła się krzyczeć i testuje, co to oznacza. Nie tak ze złości tylko po prostu, jakiś nowy odgłos i sprawdza go a mi uszy puchną idę zobaczyć co tam odstawia :)
 
EmilkaT, Karmelcia2008,Anik567 dzięki za rade:tak:, spróbuję z gęstszym mlekiem, może będzie lepiej:-):-):-). Dziewczyny a z tymi duchami to już przestańcie, bo przede mną samotna noc aż się boję:baffled:
 
Anik, a czemu Ty zmieniałaś mleko z Nan na Bebilon? Z tego co wiem z własnego doświadczenia, to Bebilon Comfort jest strasznie cierpki, gorzki no i gęstszty. nie wiem jak Nan ale mam porównanie chociażby do zwykłego bebilonu, które przy comforcie jest słodkie. Jedni pediatrzy polecają ten comfort, inni mówią że nie znają go dobrze bo to jakaś nowość. Jeśli chodzi o kolki ( Amelka miała mega kolki ) to mleko jakoś nam nie pomagało, dopiero w połączeniu z sab simplex, masażami, herbatkami i całą masą innych zabiegów ulżyło jej na tyle że można było złapać oddech :)
Ewka, mieszanie z kaszką każdego posiłku mlecznego chyba nie jest dobre,nie wiem może zapytaj pediatry? Ja np dodawałąm małej kaszkę do mleka na noc i w nocy ją brzuszek bolał bo to za ciężkie dla niej było. Jak będziesz tak zagęszczać każde mleczko to raz że dzidzia chyba szybciej utyje a dwa znielubi Ci mleko i nie będzie chciała zwykłęgo jak miała zmieszane z czymś smakowym... nie wiem tak mi się na mój chłopski rozum wydaje :) Tak wiec albo zagęszczacz albo niestety inne, gęstsze mleko. Albo może smoka z którego wolniej leci? Sama nie wiem :/
 
reklama
No ja kazde mleczko zagęszczałam ze wzgęldu że mały źleprzybierał na wadze.............ale zagęszczałam kleikiem na początek albo kszką ryzową.Po co mleko zageszczac kaszką mleczno ryzową-kelik albo ryzow.
Skor monco ulewa to mleko AR albo Nutriton....w aptece bez recepty dla dzieci uelwających....taki proszek do mleka-fajna sprawa i skuteczny jest
http://www.nutricia.pl/produkty_marki.php?brand=BEBILON&id=156
 
Do góry