tabletka jak się rozpuszcza to cześć wypływa wiec to pewnie dlatego
ale ja mam duphastron do ustnie
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
tabletka jak się rozpuszcza to cześć wypływa wiec to pewnie dlatego
Upławy towarzyszyły mi juz o pierwszych tygodni ciaży, doslownie masakra! Na początku pojawiały się drobne białe grudki, pózniej było tego coraz więceji zaczelo przeszkadzac w normalnym wspołzyciu, aż w końcu ten diabelski swąd! Po wizycie u lekarza dostałam Clotrimazolum, niestety nie pomogł na dlugo, po trzech dniach wszystko wrocilo, no to biegusiem do lekarzam, zwiekszyl mi dawke, ale w dalszym ciagu wszytsko wracalo po kilku dniach. W miedzyczasie dostałam wynik, ze jestem nosicielem PACIORKOWCA TYPU B, ktory zagnieździł mi się w pochwie i dlatego jestem podatniejsza na wszelkie infekcje, jedak po kuracji antybiotykiem i kolejna dawka CLOTRIMAZOLUM, mam spokój. Dodam, że paciorkowiec typu B stanowi ogromne zagrozenie dla maleństwa podczas porodu, dlategoim wszesniej wykryty tym mniej szkodliwy ( kuracja antybiotykiem na bazie penicylin i zastrzyk podczas porodu dla mamy i malenswa zaraz po urodzeniu ) Wiem, ze w Polsce wyniki pod tym kątem nie sa wykonywane, ale tez nie kosztuje az tak wiele. Mysle, ze warto spytac swojego ginekologa o badanie moczu pod tym kątem.
A wiesz, ze też miałam takie obawy? Szczególnie jak budziłam się w nocy no i po prostu jakby mnie kto wodą oblał....moje upławy są jak rozcieńczone mleko.czasami jest ich tak dużo,że leci mi to po udach(przepraszam osoby wrażliwe:-) za dosłowność)...kiedyś nie były aż tak rzadkie,wodniste...ech.....martwię się.lekarka powiedziała,że na jej oko to zwykłe upławy...ja już sobie wkręciłam,że to płyn owodniowy...
O to to... ja też tak miałam. Dokładnie tak samo. Nie nieprzyjemne bardzo ale... kwaśne. Zdarzało mi się pęknięcie skóry, takie drobne ranki... dziwi mnie, że nie odczuwałam żadnego swędzenia ani pieczenia.nfz nie ma kasy tak mi mówi...na dniach zapiszę się gdzieś prywatnie,może tam ktoś będzie bardziej zorientowany...za 12 dni usg genetyczne...już nie mogę się doczekać...moje upławy niestety nie są bezwonne,ale porządnie kwaśne...