reklama
A
Agnexx
Gość
Popieram winko... ale może być też piwko...
No ja nie lubię alkoholu w ogóle.
Ech, a u mnie teraz zwrot o 180%. Teraz to bym cały czas mogła ;D Mąż na razie zadowolony, pytanie jak długo W każdym razie mnie trochę denerwuję takie popadanie ze skrajności w skrajność ale co zrobić, kiedy hormony szaleją ???
Ech, a u mnie teraz zwrot o 180%. Teraz to bym cały czas mogła ;D Mąż na razie zadowolony, pytanie jak długo W każdym razie mnie trochę denerwuję takie popadanie ze skrajności w skrajność ale co zrobić, kiedy hormony szaleją ???
No bo trzeba się pozbyć pruderii i o swoich problemach mówić prosto z mostu. W wielu przypadkach może okazać się, że nasz problem to nie problem, a rzecz całkiem naturalna i często występująca, tyle że nikt o tym nie mówi i wszyscy myślą, że coś z nimi nie tak ;D
A
Agnexx
Gość
U mnie już było dobrze... ;D mąż był zadowolony...
Ale od początku września totalny spadek...
Ale od początku września totalny spadek...
Taki babski dzień nie musi być poza domem, np, mi się marzy kąpiel w mleku albo ze specjalną solą do tego lampka winka, książka albo muzyka, potem nakremuję się kremami, maseczki, pomaluję paznokcie itp. Wiem, że jeszcze trochę na to poczekam ale myślę że taka chwila relaksu się przyda no nie dziewczyny? A może macie jakiś inny pomysł? ;D
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 1
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: