reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Problemy młodych mam czyli porady laktacyjno-pieluszkowo-dietetyczno-zdrowotne

mój synio cyca je tak około 10 min po każdym przebudzeniu i idzie spać dalej staram się go budzić żeby dłużej ciągnął, ale nie ma rady śpi jak niedzwiedź w zimę :p no i śpi tak od 2 do 4 godzin zależy od dnia, często budzi się o 5 rano i nie śpi do 11 jest najedzony chcę być wtedy na rękach patrzy się i czasem marudzi jak mu się pozycja znudzi trochę to męczące jak tyle godzin nie śpi i płacze marudząc, bo co trochę mu coś nie pasuje. Niby uśnie na rękach, a jak chcę go odłożyć do łóżeczka to nagle otwiera oczy i ma jak 5 zł i zaczyna płakać biorę go i cisza znów usypia i takie błedne koło dopóki sam się nie zmęczy.
 
reklama
mam takie pytanie: czy można odciągnięty pokarm zlewac do jednej butelki? trzymam go w lodówce bo planuje zuzywac w ciągu przepisowych 48 godz i kończą mi sie pojemniczki bo mam o pojemności 50 ml i praktyczniej było by mi zlewac do nieużywanej butelki oczywiście też zużywając w ciągu 48 godz
 
Ewika ja czytałam ,ze nie wolno,ale wiem,ze któraś z dziewczyn tak robila.
Andrzelika moja tez jak odkładam to sie często przebudza i wtedy znów do cyca,zasypia,odkłądam.Wczoraj i dzisiaj odłożyłam do łozeczka taką nie spąca i sama zasnęła:tak: Dzisiaj nam trochę dłuzej zeszło z wypadający smokiem.A ogólnie to nie ma jeszcze takich chwil aktywnosci.Jak się budzi to do cyca,przysypia jedząc,budzi się jak ja podnoszę do odbicia,czasem chciałabym aby troche polezała pooglądała swiat,ale ona znow się domaga cyca przy ktorym zasypia:sorry:
 
Nimfii fakt,my mamy isc do pediatry po 4 tyg.
Co do obijania to podobno przy piersi niekoniecznie trzeba,bo jak dziecko dobrze lapie piers to nie lyka powietrza.Moja czasem odbije,czasem nie.Jak po 5 min trzymania jej nic z tego nie wychodzi to odpuszczam.
!



:tak: Wlasnie sie przed chwila dowiedzialam od poloznej, ze tak moze byc z tym odbijaniem :tak:
Polozna byla teraz akurat w trakcie karmienia i mi powiedziala ze wg niej Kubus nie łyka powietrza, jesli zjada spokojnie i nie łapczywie to nie musi mu sie odbic. Zaradzila aby zrobic przerwe w karmieniu, po kilku minutach gdy zje juz to mleczko co szybciej leci z piersi, wtedy go podniesc na chwile i moze mu sie odbije wlasnie wtedy, a potem znow przytawic do piersi zeby sobie spokojnie dojadl reszte, ile chce i wtedy sie wycisza i zasypia.
Powiedziala polozna zeby nie trzymac dziecka do odbijania dlugo, wystarcza 2 minutki, a jak sie nie odbije to polyc go na boczek.






W ogole dowiedzialam sie od poloznej ze u nas wszystko jest "książkowo", bo... młody je co 3h, w nocy ma przerwe 5h. Karmienie trwa ok 10 min. Male kupki robi z pasmami śluzu ale i to moze byc normą i po kilku dniach samo zniknie. A nawet kolki ma tak jak w podrecznikach pisza :sorry: bo poludniami sobie poplakuje i jest niecierpliwy, a w nocy spi ladnie. Zalecony masaz brzuszka w trakcie gdy jest napiety a dziecko niespokojne, albo grzanie brzuszka suszarka. A jesli by sie nie poprawilo z tymi bolami brzuszka to kupic np Dicoflor N.
No i pozwolic malemu jak najwiecej lezec, a mniej go nosic, nawet jak jest niespokojny tj przez kolki. No chyba ze ulewa, bo i to mu sie zdarza, to wtedy na raczki zeby nie zadlawil sie....
 
Ostatnia edycja:
Andrzelika mój Arti też je średnio 10 minut w ciągu dnia, w nocy zdarza mu się dłużej, nawet 20 min. Wiem, że ważne jest osiągać min.8 10-minutowych karmień w ciągu doby, bo wtedy jest pewność, że dziecko je mleko każdej fazy, czyli wodnistą-początkową i tłuszczową- tą późniejszą. Ja też czasem nie mogę go dobudzić, żeby jadł te 10 min., wtedy rozbieram go do pieluchy, trochę wkurzam i jeszcze ciągnie, a czasem odpuszczam i wtedy nadrabiamy innym karmieniem.
Madzia mój syn robi tak samo, niby już najedzony, przysypia, odkładam go a on znów cmoka i się kręci, więc znów do cycka :-)
Ewika ja też słyszałam, że nie bardzo, bo otwierasz kilka razy ten pojemnik i mleczko już może nie być już jałowe.
 
A moja mała je dłużej nawet 20min czasem dłużej i tak samo jak biorę ją na odbicie od razu się rozbudza..odkładam i płacz a w ogóle mało mi śpi więcej leży się rozgląda i to tak od początku nie wiem czy to taki typ czy coś nie tak jeszcze jak zaczynają się boleści brzuszka to masakra
 
To ładnie je Ankusch! Chyba zaczął się okres poznawania świata i nie potrzebuje już tyle snu?
Mój synek czasem da radę 20 min., zwykle ma taki apetyt w nocy, ale narazie ma mały żlożadek i nawet wolę, żeby jadł mniejsze porcje,żeby mu się nie ulewały.
 
Majuska Franek na początku nie chciał chwycić smoczka, ale teraz jest dla mnie ratunkiem inaczej siedziałabym z nagim biustem 24g/dobę:-) ja mam TT.
Ankusch ja daję na zmianę, choć wiem, że nie opróżnia mi do końca jednej. Czasem daję drugą, bo jeszcze nie mam uregulowanej laktacji i są momenty, że mam za mało pokarmu. Mój też je ok 20 minut a jakbym chciała żeby mu się odbiło, to się rozbudza, ale mi położna tak jak Nimfii mówiła, że nie muszę, bo mały ładnie łapie pierś i nie łyka powietrza! Tylko że ja karmię na leżąco, jakbym chciała go przenieść do łóżeczka ,to przeważnie się budzi i awanturuje:wściekła/y:

Też chciałam spróbować butelkowanie w nocy, szczególnie że dzisiaj miałam straszne bóle głowy, mdłości, raz mi było zimno raz gorąco, bolało mnie jak otweirałam oczy, więc chciałam dokarmić Franka, ale zjadł z butelki tylko 30 ml:szok: nie wiem już co robić. Zobaczę jak wyjdzie kolejne ważenie.
 
Ewika a ja czytałam gdzies, ze nie mozna swiezo sciagnietego mleczka dodac do takiego, które juz stoi w lodówce, tylko trzeba je najpierw tez schłodzic i wtedy mozna dodac.
 
reklama
Trzy dni nie czytałam forum :szok:
ale już nadrabiam wszystkie wątki, póki Patrysia śpi :-D

Kochana Ja robie dokladnie tak samo,klade sobie malego na ramieniu tak zeby glowke mial wysoko i delikatnie sobie go poklepuje i masuje plecki,i odbija sie mu ladnie,beka jak prawdziwy chlop czasem :-D

---———- Dziewczyny nawet nie wiecie jaka szczesliwa jestem ze znowu go karmie i to chociaz tym jednym cycem :D on nadal spi sobie teraz:laugh2::laugh2::laugh2::happy::happy::happy:

No a moj wlasnie spi w wozeczki w naszej jadalni gdzie jest dosc chlodno i sie powolutku werandujemy,stopniowo bo moj troszke sceptycznie do tego podchodzi i strasznie sie boi ze maly zachoruje:baffled: Ja mu tlumacze ze przeciez jest cieplutko ubrany w body z dlugim rekawiek do tego kaftanik welurowy i spioszki welurowy i owiniety cieplym kocykiem i czapeczke ma bawelniana no ale on taki nadopiekunczy jest i chyba chcialby zebysmy calymi dniami siedzieli zamknieci w pokoju :-D:-D no ale chyba mu wszystko wytlumaczylam i jest OK :happy:

Moja córcia też beka jak prawdziwy chłop :eek: nie za każdym razem, przy karmieniu piersią tak się nie nałyka powietrza jak przy butelce.
Czasami jak zje, nie odbije jej się, położę ją do łóżeczka i podniosę za kilka minut to odbija od razu.

Mój mąż też twierdził że nie wolno małej wyprowadzać na spacery najlepiej do wiosny bo jest zimno i sie przeziębi :-D Tłumaczenia moje nie pomagały, mojej mamy też, jego mamy też, dopiero jak przyszła położna, poskarżyłam się jej, mąż został wezwany na pogadankę i udało się go przekonać.
"werandowanie" (spacerek po balkonie krótki) robiłam w 8 i 9 dobie życia, w 10 byłyśmy na 15 minut, potem 30, potem coraz dłużej

A kiedy trzeba iść pierwszy raz do lekarza?? bo położna przychodzi do nas, a do lekarza kiedy się wybierałyście?? bo widziałam, że część już po wizytach..

My byłyśmy jak miała 18 dni bo potrzebowałam skierowanie do neurologa, wtedy dostałyśmy też skierowanie do poradni szczepień ochronnych (ze względu na zamartwicę okołoporodową). Dzisiaj byłam z nią drugi raz, bo po 1 skierowanie trzeba było poprawić a po 2 chciałam żeby lekarka obejrzała krostki na czole-prawdopodobnie jest to uczulenie na "coś" co zjadłam :confused2: tylko co, to trudno zdiagnozować jednoznacznie

Dziewczyny mam do was pytanie w ciągu jednego karmienia piersią dajecie jedną pierś czy obie???? kurcze bo ja już sama nie wiem ja daje jedną a nawet tak robiłam że dawałam jedną zjadła trochę już nie chciała poleżała z 2h a potem znowu dawałam te samą pierś i nie wiem czy dlatego mała załatwiać się nie może a to płacze spać nie może może za ciężko jej na żołądku czy jak???

Ja daję teraz jedną, ile tylko chce, chyba że już przegina i ssie 40 minut-wtedy tak opróżnia pierś że mnie kłuje w środku-wtedy zabieram :tak:. Zdarzyło się że zjadła do fula (30 min) z jednej piersi, potem za chwilę znowu chciała to dawałam nr 2, jeśli jadła krótko i znowu chciała to znowu pierś nr 2.
Czyli jak normalnie to na przemian, jesli je b krótko to najpierw ta krótko używana :tak:

lillydelux to sie na pewno kiedyś unormuje!! na razie musimy zaciskać ząbki i jakoś się nie dawać:rofl2:
Moja malutka też czasami się pręży , postękuje i mam wrażenie , że to jakieś kłopoty z brzuszkiem, wczoraj w nocy zrobiła po raz pierwszy taką małą zieloną kupkę bez żadnych grudek ( normalnie robi żółte z lekkimi grudkami ) nie wiem co to oznacza, może faktycznie coś w tym brzusiu się działo....no i nie wiem czy to nie wynikało z mojej diety, jadłam surówkę marchew+jabłko i bobofruta piłam ( marchew+jabłko+banan):baffled: Dziś nie jadłam nic takiego i jest bardzo spokojna, właśnie śpi trzecią godzinę już, bez smoków, bez bujania, trochę tylko pokombinowaliśmy i postawiliśmy w jej kąciku radio ustawione na szum...
jak to któraś napisała-byle do wiosny :happy:
co do bobofrutów to wydawały mi sie bezpieczne-marchewki, banany, jabłka i soki z nich :eek:

mam takie pytanie: czy można odciągnięty pokarm zlewac do jednej butelki? trzymam go w lodówce bo planuje zuzywac w ciągu przepisowych 48 godz i kończą mi sie pojemniczki bo mam o pojemności 50 ml i praktyczniej było by mi zlewac do nieużywanej butelki oczywiście też zużywając w ciągu 48 godz

moje notatki ze SR mówią że można zlewać do butelki 2 dni przed zamrożeniem, tylko nie należy ciepłego mleka dolewać do zimnego. Czyli należałoby zbierać do bulelki nr 1 , jak sie schłodzi magazynować-przelewać do butelki nr 2
 
Do góry