reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Problemy młodych mam czyli porady laktacyjno-pieluszkowo-dietetyczno-zdrowotne

Ja mam aventu trzy butelki i jedną lovi (nie używaną jeszcze). Avent całkiem się sprawdza, jesteśmy zadowoleni.
Mamy też medela calma, droga była jak nie wiem (70zł prawie) ale mały nie chce z niej ssać, podobno jest jeszcze za mały, zobaczymy, będziemy próbować.
 
reklama
Ja mam aventu trzy butelki i jedną lovi (nie używaną jeszcze). Avent całkiem się sprawdza, jesteśmy zadowoleni.
Mamy też medela calma, droga była jak nie wiem (70zł prawie) ale mały nie chce z niej ssać, podobno jest jeszcze za mały, zobaczymy, będziemy próbować.

No właśnie ja też mam te medela calma, ale jakoś tak sceptycznie na nie patrzę, bo mają strasznie wielkie smoki i taki dziwny jest ten system-niby antykolkowy...Dlatego chcę mieć jeszcze jakąś alternatywę. Chyba kupię avent albo tommy tippy...
 
Ja już dziewczyny tracę siły do tego karmienia:-(Wiecznie coś.... Teraz mam kratery w brodawkach... To nawet nie są ranki tylko mega dziury!!!! Chyba się zapłaczę...
 
Onanana, wiem co czujesz. I co prawda nie krwawię ale mam tyle mleka, że tryska małemu do oczu, nosa, dzisiaj tryskało na trzy strony a wczoraj siedząc opryskałam sobie KOLANO. Niemożliwe, żeby mleko tryskało z taką siłą jak sikawka strażacka, a jednak wszystko mokre. Do tego mały puszcza co chwilę i źle mu się je. Masakra.
Czasem się zastanawiam czy to całe nakręcanie wokół karmienia piersią to nie jest jeden pic na wodę. Kocham tego malucha, chcę, żeby miał co najlepsze ale on sam też się męczy i szczerze mówiąc jestem coraz częściej do przejścia na butlę.
Za tydzień mam spotkanie z doradcą laktacyjnym, ale jak potem nie będzie lepiej to nie widzę wyboru...
Najgorsze jest zdanie mojej teściowej, czyli:karmić trzeba mimo wszystko, tak więc i A. jest tego zdania i oczywiście nie pochwala mojej chęci odstawienia cyca, mimo tego, że widzi jak się męczę...
 
Ponko czytałam, że może w takiej sytuacji jak u ciebie odciągnąć sobie przed karmieniem Małego laktatorem trochę mleczka, dobrym sposobem jest też karmienie w pozycji leżącej/półleżącej- Mały na twoim brzuszku, prostopadle do piersi, wtedy mleko tak szybko nie wypływa i dziecko się nie krztusi.
 
Dziewczyny bardzo mi przykro z powodu problemow i bolu...Mnie od dwoch dni boli jedna piers brodawka ale nie jestem pewna co to bo bol jest tylko jak mały sie przyzsie dwa cmoki i potem przechodzi ale te 2 jego łyki to u mnie wielki krzyk.jak dotykam to mnie bola tylko troche brodawki wygladaja dobrze Wy tez tak macie bo nie wim czy to brodawka czy jakies zapalenie ratunku....
 
agalodz mnie boli masakrycznie i już sama nie wiem czy od tych ran czy coś innego także nie pomogę...Mam nadzieję że szybko przejdzie.Może smaruj tą brodawkę na wszelki wypadek lanoliną..
 
agalodz to ja mam podobnie.Najpierw mnie obie brodawki mocno bolały,potem jedna przestała a druga dalej boli.Ta jedna to juz całkiem luz,a z drugą się męczę,nawet jak mała nie ssie to boli,a jak zasysa to boli masakrycznie cały czas i nie przestaje.Też nie wiem co z tym robić:no: Mam bepanthen i smaruję mleczkiem,tylko kurcze co z tego jak zaraz zakłądam bluzkę i wszystko sie ściera.

Ponko też masz szopki z tymi cyckami.Sama nie wiem czy lepiej ściągać laktatorem w takiej sytuacji czy nie,bo z jednej strony by trochę ubyło,a z drugiej chyba produkcja by jeszcze bardziej przyspieszyła:baffled::baffled: Może zacznij pić melisę,bo to podobno trochę stopuje laktacje.

Ech wcale nie jest łatwe to karmienie piersią.Ja się szczerze przyznam,ze jak Maciusia odstawiłam od piersi,a miał wtedy ok 1,5 -ca to mi naprawdę ulzyło.Wcale się nie przejmowałam gadaniem,ze nie powinnam,ze co ze mnie za matka.Ja się o niebo lepiej czułam i psychicznie i fizycznie i młody mi nie wisiał non stop na cycu i spokojnie mogłam gdzies wyjść bez wizji wystawiania cyca publicznie.A chyba jak mama szczęśliwa to dzidziuś też:tak: I powiem wam,ze pomimo straszenia ,ze dziecko będzie chorowało,że alergie,ze się będzie gorzej rozwijał to Maciek jak dla mnie jest okazem zdrowia i o wiele mniej choruje niz córka koleżanki która mając dwa lata wisi ciągle na cycu i do tego ma alergię.
Takze nie ma co się stresowac jak nie będziemy mogły karmić.Oczywiscie uważam,zę trzeba próbowac ,bo mleko matki jest najlepsze,ale jak nie damy rady to nie miejmy wyrzutów sumienia,bo dzieciom butelkowym tez niczego nie brakuje:tak:
Ja przy Maciusiu miałam bardzo duże parcie na karmienie piersią i tak się tym zestresowałam,ze mi to wcale nie wychodziło.Teraz podchodze na lajcie.Jak się uda to super,jak będa problemy to nie będe miała oporów przed przejściem na butelkę.Moze takie niestresowe podejscie dobrze robi,bo póki co jakos dajemy radę z cycowaniem:tak:;-)
Powodzenia dziewczyny!
 
reklama
Dziewczyny ja już w trakcie ciąży smarowałam sutki maścią maltan i teraz po porodzie może z 2 razy i ani razu sutki mnie nie bolały nie wiem co to znaczy..ale ogólnie fakt karmienia mnie wkurza mała szybko połyka się ksztusi jakoś słabo łapie zaraz puszcza jest płacz nerwy i mnóstwo mleka rozlanego wszędzie ehhhh chciałabym karmić piersią super uczucie fajnie zbliża ale jestem czasem zmęczona tymi cyckami...dobrze że nawał przeszedł a trwał tydzień bo bym oszalała...
 
Do góry