Ja też jestem poniekąd urzędnikiem. Co prawda w firmie prywatnej, ale pracuję w zwykłym dziale kadr jako zwykła pani kadrowa :-) Na studia podyplomowe poszłam z własnej woli, bez skierowania z pracy, żeby rozszerzyć sobie horyzonty :-) W pracy zupełnie nie zajmuję się zagadnieniami prawnymi, mamy od tego radcę prawnego z firmy prawniczej.MELULU super gratuluję ja też chciałam być prawnikiem ale jestem urzędnikiem...
Ale prywatnie po prostu lubię "wiedzieć". I jak się właśnie przekonuję, szukanie paragrafów sprawia mi frajdę. Trochę szkoda, że w mojej rodzinie nie ma żadnych prawników i nie poszłam na prawo wiedziona tradycją rodzinną, bo chyba bym się sprawdziła ;-)
Ostatnia edycja: