reklama
- Dołączył(a)
- 17 Grudzień 2016
- Postów
- 12
Elizo z Wrocławia tu Eliza z Wrocławia Pozdrawiam!Hej. Tak nieśmiało dołączę do Was. Test robiłam 6.12. więc mamy prezent mikołajkowy. Termin mi wychodzi na 15.08. To będzie drugie maleństwo, synek ma 15 m-cy
Mam na imię Eliza i mieszkamy we Wrocławiu
A ja mieszkam nie aż tak daleko bywam nie raz w WrocławiuElizo z Wrocławia tu Eliza z Wrocławia Pozdrawiam!
kotomiś
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Grudzień 2016
- Postów
- 3 553
Witam serdecznie, mam na imię Kaśka i mam 30 lat. Od 6 miesięcy szczęśliwa mężatka w wolnej chwili usilnie "trenująca" z mężem, aby był z nami upragniony dzidziuś. O ile jutro potwierdzi przypuszczenia moje i pierwszego lekarza, pani endo-ginekolog to nasze pierwsze maleństwo. Jeśli tak - termin wypada podobno na 23 sierpnia.
Okresu brak, lekkie pobolewanie podbrzusza i piersi. Mdłości tylko od pasty do zębów, jabłka zielonego i karotki Dwa testy pozytywne z dwiema krechami, co dziwniejsze wieczorna zrobiona dla świętego spokoju wyszła mocniejsza niż ranna.
Miło mi widzieć, że nie tylko my tak późno staram się o pierwsze maleństwo
Okresu brak, lekkie pobolewanie podbrzusza i piersi. Mdłości tylko od pasty do zębów, jabłka zielonego i karotki Dwa testy pozytywne z dwiema krechami, co dziwniejsze wieczorna zrobiona dla świętego spokoju wyszła mocniejsza niż ranna.
Miło mi widzieć, że nie tylko my tak późno staram się o pierwsze maleństwo
Emilia8585
Aktywna w BB
No ja tez sie staralam od mniej wiecej pol roku..i tu sprawdzila sie teoria ze jak przestalam o tym myslec to od razu sie udaloWitam serdecznie, mam na imię Kaśka i mam 30 lat. Od 6 miesięcy szczęśliwa mężatka w wolnej chwili usilnie "trenująca" z mężem, aby był z nami upragniony dzidziuś. O ile jutro potwierdzi przypuszczenia moje i pierwszego lekarza, pani endo-ginekolog to nasze pierwsze maleństwo. Jeśli tak - termin wypada podobno na 23 sierpnia.
Okresu brak, lekkie pobolewanie podbrzusza i piersi. Mdłości tylko od pasty do zębów, jabłka zielonego i karotki Dwa testy pozytywne z dwiema krechami, co dziwniejsze wieczorna zrobiona dla świętego spokoju wyszła mocniejsza niż ranna.
Miło mi widzieć, że nie tylko my tak późno staram się o pierwsze maleństwo
Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
Emilia8585
Aktywna w BB
A mi pani prof od socjologii na studiach zakomunikowala ze 30 lat to juz ostatni dzwonek. Heh# GuaRaNa Witam witam uff jak u ginow nie raz z uśmiechem pytałam czy sie jeszcze nadaje czy nie za stara to zawsze nie wiem czy z grzeczności, ale zawsze mówili jaka stara, jeszcze z 6 razy moze pani rodzic Haha !
Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
kotomiś
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Grudzień 2016
- Postów
- 3 553
Serio?? Niedawno jak jechałam do pracy busem usłyszałam niechcący rozmowę dwóch kobiet. Ciężko stwierdzić wiek bo zadbane ale na bank po 35 (sądząc po tym jakie oburzone były): "-Wiesz Aga zaliczyła wpadkę, a ma dopiero 37 lat.-No co ty? A nie planowała jakoś po wakacjach po ślubie dopiero się starać?" Więc chyba socjolog musi poczytać najświeższe statystyki
Moja endo twierdzi, że dużo mam jest teraz w wieku 26-34 i z przewagą chłopców na pokładzie.
Z tym ostatnim się zgodzę. U mnie w pracy 5 bobasów w tym roku - sami faceci... Jak koleżanka usłyszała, że idę do ginekologa zawołała, nie waż się wnosić tu kolejnych jąder!
Moja endo twierdzi, że dużo mam jest teraz w wieku 26-34 i z przewagą chłopców na pokładzie.
Z tym ostatnim się zgodzę. U mnie w pracy 5 bobasów w tym roku - sami faceci... Jak koleżanka usłyszała, że idę do ginekologa zawołała, nie waż się wnosić tu kolejnych jąder!
1
169849
Gość
My z mezem tez staralismy sie 5 miesiecy, bez presji i liczenia.
A mi pani prof od socjologii na studiach zakomunikowala ze 30 lat to juz ostatni dzwonek. Heh
Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
No podobno dobrze jest do 30 mieć pierwsze,ja rodziłam już jako 30-stka ale mam wiele znajomych co rodziły później i też jest ok ale co lepsze, ja usłyszałam kiedyś, że babki po 30-stce to już wśród personelu na porodówce traktowane są jak emerytki
reklama
kolis
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 20 Grudzień 2016
- Postów
- 15
Witam wszystkie szczęśliwe Panie !
Mam na imię Kornelia i mam 26 lat, pochodzę z okolic Rawicza . 7 grudnia test pokazał wyczekiwane dwie kreski , a 15 grudnia Pani doktor potwierdziła 6 tydzień ciąży wg usg, i Fasolka wielkości 0,49mm z tykającym serduszkiem Moja historia jest o tyle zawiła, że w lutym mój Mąż zachorował na nowotwór jądra przeszedł operację usunięcia jądra i od lutego do maja przyjmował chemioterapię. Sytuacja rozwijała się tak szybko, że nie było czasu na zamrożenie nasienia w banku. Żaden ośrodek nie chciał przyjąć nasienia na już Zostaliśmy uświadomieni, że jednym ze skutków chemioterapii może być niepłodność Oczywiście zaledwie odsetek przypadków tak się kończy, ale strach był... Lekarz prowadzący Męża był cały czas dobrej myśli i podtrzymywał nas na duchu, że wszystko będzie dobrze..... Mówił, że średni czas zajścia w ciąże to 9-12 miesięcy po chemii, ale zna przypadki, że po 6 miesiącach Panie zachodziły w ciąże. I oto po miesiącach wyjętych z życia, spędzonych na onkologii, ciągłych badaniach, kolejkach, zatrzymaniu u mnie miesiączki przez stres, jest NASZ FASOLKA !!!!! Mąż cały czas nie dowierza, cały czas ogląda zdjęcie z usg Nie ukrywam, że strach jest ogromny żeby teraz wszystko było dobrze. I z Dzidzią i Mężem, jutro kolejna wizyta kontrolna u onkologa , ale jesteśmy pełni nadziei, że po każdej burzy wychodzi słońce. I będzie dobrze, bo musi być dobrze
Pozdrawiam wszystkie przyszłe Mamusie
Mam na imię Kornelia i mam 26 lat, pochodzę z okolic Rawicza . 7 grudnia test pokazał wyczekiwane dwie kreski , a 15 grudnia Pani doktor potwierdziła 6 tydzień ciąży wg usg, i Fasolka wielkości 0,49mm z tykającym serduszkiem Moja historia jest o tyle zawiła, że w lutym mój Mąż zachorował na nowotwór jądra przeszedł operację usunięcia jądra i od lutego do maja przyjmował chemioterapię. Sytuacja rozwijała się tak szybko, że nie było czasu na zamrożenie nasienia w banku. Żaden ośrodek nie chciał przyjąć nasienia na już Zostaliśmy uświadomieni, że jednym ze skutków chemioterapii może być niepłodność Oczywiście zaledwie odsetek przypadków tak się kończy, ale strach był... Lekarz prowadzący Męża był cały czas dobrej myśli i podtrzymywał nas na duchu, że wszystko będzie dobrze..... Mówił, że średni czas zajścia w ciąże to 9-12 miesięcy po chemii, ale zna przypadki, że po 6 miesiącach Panie zachodziły w ciąże. I oto po miesiącach wyjętych z życia, spędzonych na onkologii, ciągłych badaniach, kolejkach, zatrzymaniu u mnie miesiączki przez stres, jest NASZ FASOLKA !!!!! Mąż cały czas nie dowierza, cały czas ogląda zdjęcie z usg Nie ukrywam, że strach jest ogromny żeby teraz wszystko było dobrze. I z Dzidzią i Mężem, jutro kolejna wizyta kontrolna u onkologa , ale jesteśmy pełni nadziei, że po każdej burzy wychodzi słońce. I będzie dobrze, bo musi być dobrze
Pozdrawiam wszystkie przyszłe Mamusie
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 9
- Wyświetleń
- 9 tys
- Odpowiedzi
- 92
- Wyświetleń
- 19 tys
Podziel się: