Młoda mamuśka:)
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Lipiec 2009
- Postów
- 2 121
Ja nie paliłam 4lata a od kilku dni znowu popalam.Doszłam do wniosku,że zawsze będzie za mną chodził ten nałóg.Nie chcę jednak palić bo mnie na to nie stać.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
czarna a co ty dokładnie robisz że tak chudniesz?!!
ja mam 16 kg do zrzucenia nadal(
tak wyglądałam przed ciążą:
Ja nie paliłam 4lata a od kilku dni znowu popalam.Doszłam do wniosku,że zawsze będzie za mną chodził ten nałóg.Nie chcę jednak palić bo mnie na to nie stać.
Zgadza się ceny fajek są straszne i nie kalkuluje mi się tyle kasy z dymem puszczać będę się starać co by nie palić lecz czarno to widzę.
NO wlasnie, najgorsze to jest zmienienie nawyków, ja po porodzie i w ciazy tez zżerałam kilogram ciastek dziennie i to wlasnie bylo najgorsze, bo stalo sie nalogiem, ale zakazałam mężowi kupowac i nie kupuje hehe a jak chce sobie zjesc to zjada w drodze powrotnej ze sklepu hehe. A ćwiczyc musze , jakos znajduje chwilke, czasami sobie dopuszczam jak np spaceruje 3 godziny.Czarnuszka gratuluje uporu i spadku wagi!!! Ja to chyba nie mam takiego zawziecia w sprawie diety. Po porodzie schudlam 10 kg, ale jeszcze mam 12 do tylu.... Najgorsze, ze te slodycze wcinam. A przed ciaza nawet tak nie lubilam slodkiego, dopiero w ciazy mi sie zachcialo i odechciec nie chce...A cwiczenia zaczelam, ale nie mam czasu codzien, co 2-3 dzien tylko. Maly mi nie daje za duzo przestrzeni...
No wlasnie ja tez musialam na poczatku pozbyc sie tego co nie zdrowe i teraz jest ok. Ja po porodzie z sebim szybko schudłam bo mialam kamienie w woreczko zolciowym i nie jadłam nic tygodniami i tez musiałam go dokarmiac, no ale jak pozbyłam sie tych kamieni i zaczełam normalnie jesc to kg wrocily z nawiązką bo po sebim z 102kg schudlam do 86 a potem przytyłam do 95ja na szczęście nigdy nie paliłam...tzn czasem mi sie zdarzyło jak za dużo piwka wypiłam, ale to było sporadycznie...
co do ceny fajek... marzę aby ceny wzrosły co najmniej o 200% bo mój J pali
czarnuszka tak trzymaj!
ja już od jutra zaczynam diete...w sumie od kilku dni już jem warzywa na parze...no ale i kiełbase sie zdarzy chwycic w locie, to biały chleb...dzis czyscimy co w lodówce i od jutra dietka... słodyczy na szczescie nie jadam bo nie moge (mały ma skaze no a wiekszosc slodyczy na mleku, jajkach:-)) - więc tu łatwiej...ale z urozmaiceniem posiłków u mnie będzie kiepsko jako że nabiału niet. No ale dam radę. MUSZĘ!