reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Powrót do formy

Kasaiu ja tez mam tą kreskę i jest strasznie widoczna :baffled: tez mam jej dosyc... i na dodatek te rozstępy :crazy:
Waze 68,5 kg jeszcze mi zostało do wyjsciowej- 5,5 kg, ale bym chciała więcej zrzucic:tak: tez mi sie chce jesc- ale jakos tak probuje sie ograniczac- jem tyle zebym sie najadła a nie przejadła :tak:
Do do seksiku to juz mi sie udało Ł przekonac ze ze mną juz napewno ok :-D nawet wczoraj mnie namawiał na małe co nie co ale ja byłam padnięta :zawstydzona/y:
 
reklama
Czesc dziewczyny.Miałam isc do lekarza a skonczyło sie na wizycie ale u pediatry.Mój skarbus sie rozchorował.:-:)-(Nie ma gorączki tylko strasznie kaszle.Okazało sie ze ma wirusowe zakazenie dróg oddechowych.Nie stosuje sie na to antybiotyków bo wiadomo antybiotyk jest na bakterie.I jak poszłam do apteki po lekarstwo to zaczął sie dusic ,cały zsiniał,a moja starsza córka która z nim została omało nie oszalała ze strachu.Teraz wszyscy czuwają nad nim bo jak siedzi to jest spoko,ale tylko go połozymy to zaczyna sie dławic jakąs ochydą.:crazy::crazy:Opukuje mu plecki a z buzi wyłazi mu sluz.No to potworne jak tak biedaczek próbuje łapac oddech-te sekundy zanim wciągnie powietrze poprostu doprowadzają mnie na skraj rozpaczy:-:)-:)-(
 
Limba trzymaj się kochana, dużo zdrówka dla Adasia :-)

Ja zauważyłam, że mam kreskę jak ze szpitala wróciłam gdzieś po tygodniu :baffled: ale jest delikatna i prawie jej nie widać spod włosów, które porosły mi na brzuchu przez ciążę :baffled:;-):szok: no i teraz coś wypaść nie chcą :no::no::no: chyba wydepiluję sie kremem :sorry2:

a rozstępami staram się nie przejmować, chociaż od piersi do kolan jestem prawie cała popękana:zawstydzona/y::no:, a co smkieszniejsze, sporo rozstępów mi po porodzie przybyło :szok: (no ale i straciłam w kilka dni z 15 kg :tak:)

Mi waga też stanęła na 65 kg i do 61 wcale się nie zbliża, a chciałabym tak do 55kg zjechać :sorry2: ale co się dziwić, skoro mam apetyt chyba większy niż w ciąży :zawstydzona/y:

Z seksikiem u nas krucho. Mąż może by chciał, ja też, ale strach ciągle w psychice gdzieś siedzi :sorry2: no i do tego ostatnio sprawdzałam jak to tam w środku wygląda i mam dziwne wrażenie, że w środku gdzie były szwy mam takie jakby kulki :baffled:
 
Mata a co ginka powiedziała ? Jeśli wszystko ok to nie ma przeszkód tylko konieczny jest żel nawilżający - on tez może być psychiczna furtką że z żelem pójdzie gładko
 
Mata a co ginka powiedziała ? Jeśli wszystko ok to nie ma przeszkód tylko konieczny jest żel nawilżający - on tez może być psychiczna furtką że z żelem pójdzie gładko

Nic nie powiedziała, bo jeszcze u niej nie byłam :zawstydzona/y: mała co chwilę cyca woła a do mojej ginki trzeba przynajmniej 3 h sobie zarezerwować, bo niby umawia na godzinę, ale zawsze wchodzi się z dużym poslizgiem...

A poza tym boję się wizyty :zawstydzona/y: może to głupie, ale jak pomyślę, że będzie tam wszystko dokładnie oglądąć, to aż mi ciarki po plecach przechodzą :baffled:
 
Mata musisz iść bo wizyta przecież jest obowiązkowa po 6 tygodniach wiem że z małą duży problem zostawić może weź ją ze sobą może babki cię przepuszczą jakoś jak będziesz z małą - tu chodzi przecież o twoje zdrowie
 
Limba dużo zdrówka dla Adasia!!!

Mata ty się nie wygłupiaj tylko śmigaj do ginki:tak: co do blokady psychicznej ja niestety też posiadam takową... na dodatek byłam wczoraj na kontroli u gina i po tablety i usunął mi jeszcze jeden szew który bardzo mi ostatnio doskwierał, czułam go zwłaszcza wieczorami i jak troche Maje ponosiłam... ponoć glęboko w pochwie mam jeszcze szew który si e rozpuszcza nawet do 6 miesięcy...:crazy: szyli mnie jakimiś mega drogimi nylonowymi nićmi których się nie stosuje w takich delikatnych miejscach a do szycia powięzi czy jak pęknie macica...wściekłam się normalnie...
mnie do wagi wyjściowej 61 kg zostało jeszcze niecałe 8 kg a waga teraz stoi jak zaczarowana... choć i tak zeszło mi już sporo bo 19 a apetyt ostatnio dopisuje :laugh2:
 
Mata a Ty zasuwaj do lekarza. :tak::tak::tak: Spróbuj może zdzwonić do lekarza i poprosić go żeby umówił Cię na konkretną godz. Powiedz, że nie mozesz Dobrusi zostawić na tak długi czas. Powinna zrozumieć.
Albo weż M ze sobą niech spaceruje z małą a w razie co to przyjedzie na karmienie do lekarza.
 
Mata a Ty zasuwaj do lekarza. :tak::tak::tak: Spróbuj może zdzwonić do lekarza i poprosić go żeby umówił Cię na konkretną godz. Powiedz, że nie mozesz Dobrusi zostawić na tak długi czas. Powinna zrozumieć.
Albo weż M ze sobą niech spaceruje z małą a w razie co to przyjedzie na karmienie do lekarza.

Ginka może i zrozumie, ale babki z poczekalni nie :sorry2: poza tym do ginki mam 20 minut samochodem w jedną stronę... ale już wymhyśliłam, że umówię się na wizytę, wykąpiemy małą, dam jej jeść i wtedy ona jak zaśnie to śpi z 3-4 godziny, więc może zdążymy :tak: a z małą zostanie teściowa :tak:
 
reklama
Do góry