reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Postepy Naszych Dzieciatek. :-D

Agamamaani masz świętą racje ja jak Szymka zagaduje to tylko czekam aż się uśmiechnie,zacieszy.Ale to porywa serce.:-)
Mój synek ładnie się podnosi jak go przytrzymam za rączki,plecki ma już dość sztywne.:tak:
 
reklama
Chyba się zacznę martwic.:no:Patrycja wydaje jakieś dźwięki a,e ale nie gaworzy,nie usmiecha się za dużo.Czasami chwilowy uśmiech i zaraz znika.Czy powinnam się martwic?:baffled::confused:
 
Mija nie ma co sięmartwić.. każde dziecko jest inne .. jedne to ponuraki a inne wesołki :D
Franek też nie gaworzy .. mówi GUUUU i eeeeeee ale to wszystko :D wystarczy na razie :D
 
Moje dzieci dzisiaj kończą dwa miesiące...(swoją drogą jak ten czas leci) a też się nie uśmiechają...czasami chyba do siebie, nie gaworzą...ae najbardziej martei mnie Patryś bo jak go kładę na brzuszek to w ogóle nie wykazuje chęci podnoszenia czegokolwiek i albo zasypia albo wydziera się w niebogłosy aż się zanosi i musze go zabrać na ręce i uspokoić i co ja mam robić???? Adrian zresztą też poleży 5 minut i histeria....
 
Aga moja to jak twój Patrys nie lubi na brzusiu, kłade ja a ona wytrzymuje z minutke juz jest krzyk a główki nie ma ochoty podniesc. jak ja trzymam na rekach to ładnie sobie radzi, nie trzeba juz przytrzymywac ale na lezaco :no:
 
Mój Wojtek tez nie przepada za pozycja na brzuszku,ale głowkę trzyma ok.2 min. tak wysoko a max.leżenia na brusziu to 10 minutek:-)
 
ooooooo rany, ale Wasze dzieci sa zdolne!!! Gratulujemy postepow!!! A moj Macius wczoraj skonczyl 10 tygodni a glowki lezac na brzuszku nie podnosi :-( A lezac na pleckch tylko ja przekraca raz w jedna strone raz w druga, podnosi nozki do pionu, pieknie sie usmiecha i duzo "mowi" i krzyczy, pakuje piastki do buzi zabawnie sobie przytrzymujac jedna raczka druga raczke. Ale z podnoszeniem glowki klapa! Za 2 tyg ma kontrole u lekarza to zobaczymy co pani doktor powie... Martwie sie:-(
 
dziewczyny jak wasze dzieci nie lubią leżeć na brzuszkach to na to jest sposób ( sprawdzony przezemnie na starszej).. jak zasnęła to ja na brzuch przewracalam.. budziła się na brzuszku ( a samo spanie na brzuchu jest juz świetne choćby dla bioderek nie mówiąc o brzuszku i ułatwia oddawanie gazów) i musiała ćwiczyć mięśnie grzbietu i świetnie nauczyła się podnosić główkę :D
 
reklama
DZIEWCZYNY nie martwcie się tym że nie podnosi główki albo nie gaworzy jak inne, każde dziecko jest inne i inaczej się rozwija:tak: Igor też nie za długo trzymie głowę , jak mu się chce a jak nie to nie ale jak go mam na rękach to sztywno trzyma głowkę i jest ok.Moja córka np omineła etap raczkowania, inne dzieci raczkowały a ona siedziała.Martwiałam się a ona nagle wstała i ...poszła:-D Różnie to bywa z tymi dzieciakami , mam troje i każde inne:-D
 
Do góry