Megi80
Mama Krzysia i Oleńki
Dziś jak byłam u gina z Olą to moja córa była taka towarzyska, że jak mama rozmawiąła z panią w kolejce do gabinetu to ona słuchała, uśmiechała sie do nas i rozmawiała, ąż ta pani bardzo się zdziwiła, że tak maleńkie dziecko jest już takie madre . Żałuję, że nie miałam aparatu przy sobie, bo minki i uśmieszki Oli były poprostu słodziutkie .