iwee
Zadomowiona(y)
- Dołączył(a)
- 28 Listopad 2008
- Postów
- 323
Gratuluje postepow maluszkom!!!!
U nas raczkowanie wszedzie i wspinanie sie na wszystko co popadnie dominuje! No i ja mam to w podwojnym wydaniu
Czasami wyjdzie im machanie raczka w odpowiedzi na hallo (na powitanie). Tez jak podaje im picie ze zwyklego kubka to coraz mniej leci po brodzie a coraz wiecej do brzuszka;-)
Gosiakma z sylabami to u nas tez roznie to bywa. Co prawda sa dni kiedy non stop gadaja da-da i babababa, mamama -(jak jest zle i trzeba ponarzekac). Ale potem cos im sie odmienia i zupelna cisza z sylabami, ktora czasem az tygodnia trwa...
Sama nie wiem czemu tak jest. Moze ktoras z was tez tak ma???
U nas raczkowanie wszedzie i wspinanie sie na wszystko co popadnie dominuje! No i ja mam to w podwojnym wydaniu
Czasami wyjdzie im machanie raczka w odpowiedzi na hallo (na powitanie). Tez jak podaje im picie ze zwyklego kubka to coraz mniej leci po brodzie a coraz wiecej do brzuszka;-)
Gosiakma z sylabami to u nas tez roznie to bywa. Co prawda sa dni kiedy non stop gadaja da-da i babababa, mamama -(jak jest zle i trzeba ponarzekac). Ale potem cos im sie odmienia i zupelna cisza z sylabami, ktora czasem az tygodnia trwa...
Sama nie wiem czemu tak jest. Moze ktoras z was tez tak ma???