reklama
Dominik coraz częściej się zapomina i stoi sam np. jak ma jakąs zabawkę i przekłada z rączki do rączki, z tej pozycji przykuca i siada, tak, że juz coraz rzadziej pada na pupę. Niestety nie bardzo chce chodzić za rączkę, no bo szybciej na czworakach Zasuwa przy meblach i ostatnio przy jezdziku-lwie, chociaż lew trochę szybszy i Miki nie mogąc nadążyć ląduje na kolanach.
Cwaniak, wystarczy mu dwa razy powiedzieć jak się coś nazywa a potem jak "zapytać gdzie jest..."", to ładnie paluszkiem pokazuje (wcześniej patrzył w danym kierunku lub całą raczką wskazywał a teraz nauczył się wystawiać jedne paluszek wskazujący - śmiesznie to wygląda). Uwielbia dzieci, czy to w bajkach, na zdjęciach czy na żywo - cieszy się jak dziki.
Bardzo ładnie bawi się sam, jeździ samochodem po barierkach łóżeczka i robi brrrrrum. Potrafi wyczuć kiedy się z niego śmiejemy i z czego, powtarza wtedy jak małpka daną czynność. Udaje że śpi, przytula się do mnie, śpiewa sobie aaa aaaa kątem oka obserwując reakcję, po czym nagle się zrywa i wybucha śmiechem i tak do kilka razy.
Z kubeczka pije bardzo ładnie (zwłaszcza z czyjegoś ;-)), no i bardzo zasmakował w "dorosłych" potrawach.
Cwaniak, wystarczy mu dwa razy powiedzieć jak się coś nazywa a potem jak "zapytać gdzie jest..."", to ładnie paluszkiem pokazuje (wcześniej patrzył w danym kierunku lub całą raczką wskazywał a teraz nauczył się wystawiać jedne paluszek wskazujący - śmiesznie to wygląda). Uwielbia dzieci, czy to w bajkach, na zdjęciach czy na żywo - cieszy się jak dziki.
Bardzo ładnie bawi się sam, jeździ samochodem po barierkach łóżeczka i robi brrrrrum. Potrafi wyczuć kiedy się z niego śmiejemy i z czego, powtarza wtedy jak małpka daną czynność. Udaje że śpi, przytula się do mnie, śpiewa sobie aaa aaaa kątem oka obserwując reakcję, po czym nagle się zrywa i wybucha śmiechem i tak do kilka razy.
Z kubeczka pije bardzo ładnie (zwłaszcza z czyjegoś ;-)), no i bardzo zasmakował w "dorosłych" potrawach.
Patewka
Mama Juleczki w sumie 3ki
Moja pociecha od kilku dni mówi ta-ta. No, m. sadzil ze sie juz nie doczeka ;-).
martusiiia
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 27 Styczeń 2009
- Postów
- 75
u nas też z dnia na dzień coraz większe postępy ; ) ,, już mamy 5 ząbków , jak łożko nasze jest rozłożone to wejdzie bo jest niżej ciach jedną nóżkę do góry i już jest na łóżku robi papa pokazuje jaki jest duży , jakie było dobre jedzonko i robi amen bozi, kosi kosi łapki, a jak widzi gdzieś jedzenie albo picie to zaraz jest `am` i chce jeść . Chodzić sam jeszcze nie chce chociaż dwa małe kroczki już postawił, stanie sobie sam najczęściej jak się zapomni.
ah jak te dzieci nam rosną
ah jak te dzieci nam rosną
Madzia_Singh
Kochana PYCHOTKA
No to my sie tez pochwalimy
- wspinamy się na fotel, sofę i fotelik do karmienia (poziom 2 od dołu)
- krecimy przeczaco głową jeśli czegoś nie chcemy
- same zdejmujemy skarpety przed snem (jak jej powiem "zdejmij skarpeki)
- dajemy buzi na ewidentne żądanie mamy i przytulamy się
- od 3 dni spacerujemy poza wozkiem za raczkę
- mama, tata, daj, baba, mniam mowimy juz od dawna
- jemy wszystko co mamusia i tatuś
- wspinamy się na fotel, sofę i fotelik do karmienia (poziom 2 od dołu)
- krecimy przeczaco głową jeśli czegoś nie chcemy
- same zdejmujemy skarpety przed snem (jak jej powiem "zdejmij skarpeki)
- dajemy buzi na ewidentne żądanie mamy i przytulamy się
- od 3 dni spacerujemy poza wozkiem za raczkę
- mama, tata, daj, baba, mniam mowimy juz od dawna
- jemy wszystko co mamusia i tatuś
Gratulacje! :-)
My od kilku dni stawiamy pierwsze kroczki.
Przy staniu w miejscu równowagę mamy już super wyćwiczoną.
Wspinamy się na sofę (jak jest coś, za co można się podciągnąć).
Szukamy swojego pępka ;-)
Próbujemy się samodzielnie czesać.
Umiemy otwierać wszystkie kremy, puszki, itp
My od kilku dni stawiamy pierwsze kroczki.
Przy staniu w miejscu równowagę mamy już super wyćwiczoną.
Wspinamy się na sofę (jak jest coś, za co można się podciągnąć).
Szukamy swojego pępka ;-)
Próbujemy się samodzielnie czesać.
Umiemy otwierać wszystkie kremy, puszki, itp
Madzia_Singh
Kochana PYCHOTKA
Jejku dziewczyny jakie te nasze dzieciaczki są już samodzielne...Dopiero co się rodziły a już zaczynaja chodzić i być małymi zosiami samosiami
gosiaczek1973
potrójna mamuśka
Alex oprócz samodzielnego chodzenia ( narazie jeszcze powoli i po kilka kroczków) wchodzi na sofę sam i próbuje sam schodzić ale ja Mu nie pozwalam bo sie boję i Go trzymam. Bardzo dużo mówi, mama, tata, na siostry mówi nana, na stopy mówi giligili, na kota kitikiti, na ptaszki pitipiti, jak coś Mu smakuje to mniamniammniam,na butelkę z piciem woła piiiiipiiiiii, jak wychodzimy na spacer i szykujemy wózek to woła dada, a jak coś chce żeby Mu dać to pokazuje paluszkiem lub całą rączką i woła daaaa, oczywiście robi kosikosi, brawo, pokazuje jaki jest duuuuuży rączkami do góry, potrafi pokazać oko, nos i buzię na misiu lub lali albo na mojej twarzy, i jeszcze wiele wiele innych rzeczy robi ale nie wszystko teraz pamiętam.Jestem w szoku że ten czas tak szybko leci.
reklama
Zapomniałam jeszcze o czymś zabawnym ;-) Jakiś czas temu Gabryś chodził i gęgał, tzn. czały czas mówił 'gę, gę, gę...' Nie wiem skąd mu się to wzięło, ale nieźle się uśmialiśmy. Już mu to przeszło, ale za to teraz potrafi przejść całe mieszkanie i wołać 'daj, daj, daj...'. Oczywiście robi to całkiem nieświadomie, ale też mamy ubaw, że woła jak mewy z 'Nemo'
Dzisiaj pierwszy raz zrobił samodzielnie aż 4 kroczki
Dzisiaj pierwszy raz zrobił samodzielnie aż 4 kroczki
Podziel się: