reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Postęp w rozwoju u dzieci urodzonych w styczniu 2009

U nas też nie ma problemu z zostawieniem dzidzi. Z dziadkami zostaje bardzo chętnie :-D:-D Co mnie cieszy bo czasami możemy gdzieś sobie wyskoczć z mężem :-) A co do spania też nie ma problemu. Wystarczy że ktoś położy się koło małego pogłaszcze po główce i już sobie smacznie śpi :-) No i u nas jest kolejny postęp. Dzień przed skończeniem 9 miesięcy Jasio sam stanął na nózki :-D:-D Jak zobaczyłam jak wstaje to aż się poryczałam :zawstydzona/y::zawstydzona/y: I teraz już nie interesuje go nić poza wstawaniem :szok::szok:
 
reklama
Baska dziękuję.Mi jak mi ale mały jaki był zdziwiony jak pierwszy raz wstał:szok::szok:. Tego jego wielkich oczów to chyba nie zapomnę do końca życia :-D:-D
 
No to gratuluję!

Staś na razie podnosi się tylko przy meblach, ale bardziej interesuje go pokonywanie przeszkód. Jak coś mu stoi na drodze, załóżmy skrzynka z klockami, to nie może obejść naokoło, tylko musi przeczołgać się przez to... Albo wpełza i tak wisi w powietrzu podparty tylko na brzuchu.
A dziś na własne oczy widziałam jak włazi na łóżko, więc mi się to nie śniło;-) Przyszedł rano mnie budzić - tzn wydłubać mi oko:-)
 
Odkąd Julka raczkuje i wstaje jest tak nakręcona, że nawet bardzo śpiąca macha a to nogą a to ręką i sama sobie utrudnia usypianie. U was też tak jest?
Aaa no i doczekałam się nareszcie mamamama :)
 
U nas wieczorem jest problem z zaśnięciem od jakichś 2 dni :-( Jasio kręci się wierci ale zasnąć nie może mimo że widze że oczka mu się aż kleją :-:)-( Nie wiem czym to jest spowodowane. Może temu że w dzień śpi dwa razy?? Dziś postanowiłam go przemęczyć i położyć troszkę później spać po południu. I zrobić tak żeby spał tylko raz. Bo zawsze chodził spać o 11 teraz przemęczę go do 12 i później o 16 spróbuję go nie kłaść. Może to coś pomoże. A może jest tak zaaferowany tym że zaczął stawać i temu nie może zasnąć?? Już sama nie wiem co myśleć :-:)-( A jak wasze dzieciaczki zasypiają wieczorem??​
 
Staś to od początku był wiercipięta i nie przestawał wymachiwać jak go karmiłam, teraz to już w ogóle masakra. Przy zasypianiu podobnie, szaleje po całym łożeczku, aż w końcu padnie w jakiejś dziwnej pozycji;-)

On śpi 2 razy w ciągu dnia. Od 9 do 11 i potem tak koło 15. Później już nie daję mu spać, chociaż marudzi, żeby wieczorem zasnął. Ale ostatnio też trudniej zasypia. Może nie tyle trudniej, co później, przesunęło mu się zasypianie z 20 na 21. Ale problemu nie mam, kladę go do łożeczka, daję jeszcze zabawki, trochę się pokręci i w końcu zaśnie. Mi się właśnie wydaje, że nasze dzieciaki są teraz bardziej pobudzone, stale czegoś nowego się uczą i trudniej im się się wyciszyć, kiedy wszystko kusi, a potrafią już samodzielnie się do tego dostać.
 
U nas Wiktor śpi w dzień dwa razy po jakieś 2 godziny i od 16 do wieczora to nie śpi. Też bym tak chciała żeby mi zasypiał w łóżeczku sam. Próbowałam wszystkich metod i nic. Ostatnio był strasznie śpiący to włożyłam go do łóżeczka i co jakiś czas przychodziłam patrzeć czy śpi to on darł się w niebogłosy i cały czas mi wstawał i stał w łóżeczku. Trwało to 3 godziny a on tak cały czas wył aż w końcu go wzięłam na ręce i nie minęło 5 sekund i zasnął :zawstydzona/y:
A w dodatku budzi się w nocy i też płacze a jak go wezmę do nas do łóżka to od razu zasypia i tak jest już od tygodnia...:wściekła/y: A kiedyś wcale nie chciał spać z nami. Nie wiem co zrobić z tym jego nocnym wstawaniem. Może jakbym zdjęła jedną część łóżeczka i przystawiła do naszego łóżka to by było lepiej. Boję się trochę żeby czasami mi nie wypadł jak nie będzie miał szczebelków...
A poza tym Wikuś mówi mama i nawet wie że to ja bo jak się zawoła gdzie jest mama to patrzy na mnie :-D A baba tata dada papa to wszystko mówi razem ;-) W ciągu kilku dni mi się rozgadał na całego :szok:
 
Mój Bartek śpi identycznie jak Camel Staś ale niestety nie sam,potrzebuje do tego mnie.
Do tego śpi ze mną od urodzenia.Po kąpieli i po jedzeniu na śpiocha przekladam go do swojego łóżeczka i śpi tak do 23-24 a potem do rana już razem.
Ponieważ za nic na świecie nie mogę przekonać go do butli to kręci mi się w nocy co godz.do cyca bo pokarm pewnie już cienki.

Mały zapomniał kosi kosi za to teraz robi ciągle papa i mówi do tego dada ( nie wiem czy celowo czy przez przypadek):happy: mama,baba,tata też już się pojawiło u niego.
Do tego stoi już ładnie sam bez podpierania,zrobi sam ze 2 czy 3 kroczki i bam na pupę ale ładnie już chodzi i spaceruje za jedną rączkę i to mu się bardzo podoba.
Od jakiś 3 dni znowu zaczyna jeść.
Nauczył się wchodzić po schodach i schodzić z łóżka.

Klaudusia może Twój synek ma jakiś taki okres teraz z tym spaniem na pewno przejdzie ja bym się nie martwiła.
Jak czytam przecież nasze wpisy to praktycznie wszytko u nas idzie jednocześnie z kilku dniowym poślizgiem.
Pamiętam akcje z wózkiem pare pisało tutaj o alergii na wózek nie mal że równoczesnie.Pewnie zaraz któraś też napisze ,że malec nie chce spać sam w łóżeczku.:laugh2:
 
Ostatnia edycja:
Fakt, podobne schematy w podobnym wieku. U nas akurat coś się przestawiło od kilku dni. Staś nie ma już tej porannej drzemki, przyśnie co najwyżej na spacerze. Dla mnie to wygodniejsze, bo jak mi zasypiał o 9, to nie zdążyłam się zebrać do wyjścia i musiałam czekać do 12 aż się obudzi, żeby skoczyć po zakupy.

Teraz śpi dłużej, tak ze 2 godziny, po obiedzie, koło 15. I w ogóle w nocy mi śpi dłużej, bo zdarza się, że do 8. Wydaje mi się, że dlatego, że teraz dłużej jest ciemno i on na to reaguje. Latem wstawał o 4-5...

Vega - co ty wiesz o cienkim pokarmie;-) Wejdź na wątek "jak długo karmić piersią", tam jest dopiero debata... Uwielbiam takie dyskusje, gdzie poglądów z założenia może być wiele, ale każdy uważa, że tylko jego racja jest święta;-)
 
reklama
Mój Bartuś dzisiaj się parę razy zapomniał i puścił się kanapy i sam dał 3 kroczki i na pupę.:rofl2:
Lubi bawić się piłeczkami ślicznie je do mnie rzuca .
 
Do góry