"Bo ja też nie raczkowałam I jakoś teraz chodzę ;-)"
I to jest złota myśl, ktora mi zawsze przyświeca:-) Dzieci są różne i nie ma co tego roztrząsać, czy robią coś prędzej czy później, czy jedzą chętniej z butli czy z łyżeczki, w jakim wieku uczą się korzystać z nocnika itd...
Koniec końców każdy z nas chodzi, je sztućcami i nie sika w majtki;-) A z tego taki wniosek, że na każdego przyjdzie odpowiedni czas!
Staś ostatnio odkrył swojego siusiaka i jest to jego ulubiona zabawka kąpielowa oraz kiedy go przewijam;-) I gada do niego....po prostu facet! Złości się tylko, że brzuszek Buddy mu przeszkadza, aby go dojrzeć;-)
I to jest złota myśl, ktora mi zawsze przyświeca:-) Dzieci są różne i nie ma co tego roztrząsać, czy robią coś prędzej czy później, czy jedzą chętniej z butli czy z łyżeczki, w jakim wieku uczą się korzystać z nocnika itd...
Koniec końców każdy z nas chodzi, je sztućcami i nie sika w majtki;-) A z tego taki wniosek, że na każdego przyjdzie odpowiedni czas!
Staś ostatnio odkrył swojego siusiaka i jest to jego ulubiona zabawka kąpielowa oraz kiedy go przewijam;-) I gada do niego....po prostu facet! Złości się tylko, że brzuszek Buddy mu przeszkadza, aby go dojrzeć;-)