@Perlaa Bo nikt tak naprawdę nie wie, jak to będzie wyglądać. A nie chcą straszyć i opowiadać jak to może wygladać, bo kobiety różnie reagują.
Ogólnie - zgłaszasz się w piątek - i pewnie czekasz aż ktoś łaskawie przyjdzie Cię obejrzeć, I dopiero wówczas lekarz decyduje, co robić. I albo podadzą Ci tabletki i będą czekać, albo zrobią zabieg
Osobiście wolałabym zabieg - bo nie czekasz na niewiadomą.
Jeśli chcesz zbadać płeć - to musisz ich poinformować przed zabiegiem lub w czasie poronienia "złapać" płód. Badanie nie jest refundowane, więc musisz za nie zapłacić - musisz też je sobie załatwić w zewnętrznym laboratorium (w tym także transport materiału).
Ogólnie - zgłaszasz się w piątek - i pewnie czekasz aż ktoś łaskawie przyjdzie Cię obejrzeć, I dopiero wówczas lekarz decyduje, co robić. I albo podadzą Ci tabletki i będą czekać, albo zrobią zabieg
Osobiście wolałabym zabieg - bo nie czekasz na niewiadomą.
Jeśli chcesz zbadać płeć - to musisz ich poinformować przed zabiegiem lub w czasie poronienia "złapać" płód. Badanie nie jest refundowane, więc musisz za nie zapłacić - musisz też je sobie załatwić w zewnętrznym laboratorium (w tym także transport materiału).