Witam,
Chciałabym opisać moją sytuację. 17 lipca dowiedziałam się że jestem w mojej upragnionej ciąży, cieszyłam się niesamowicie. Niestety. 13 sierpnia miałam zabieg ,okazało się że ciąża była obumarla. Przeżyłam to niesamowicie trudno. Teraz było czekać tylko na okres. Pojawił się on 22-28 wrzesień. Cykle miałam teraz regularne co 28-31 dni. Owulacje według kalendarzyka miałam mieć między 8 października a 18. Czyli do dnia dzisiejszego A owulacja miała nastąpić w 14 października. Z czego czułam po sobie że śluz plodny miałam między 7 a 12 października . Nasze zbliżenie było 10 października i od tego momentu nie mam już sluzu plodnego . Jest biały i gęsty. Dzisiejszy i wczorajszy test owulacyjny wychodzi pozytywny. Mam podwyższoną temperaturę. Wiem że byłoby to za wcześnie. Ale jestem wyczulona na zapachy,tak jak lubię rybę tak dzisiaj nie mogłam po prostu wytrzymać. Jest mi niedobrze ,mam ogromne wzdęcia. Wczoraj 17/10/19 zrobiłam test ciążowy ale byl negatywny. Sądzę, że po prostu test byl za szybko zrobiony. Czuje lekkie bóle w podbrzusze jak i w jajnikach.
Powiedzcie mi czy to sugeruje ciążę? Bardzo bym się cieszyła jednakże nie załamie się jeśli okaże się to po prostu mój szalony wymysł
Mój następny okres powinien nastąpić 29 października.
Wasza Pati