reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Pomóżcie mi przetrwać... ciąża i problemy

Hej kochana wiem ze kompletnie nie na temat wiec nie musisz odpowiadac,napisalas ze u corki stwierdzono zespol Edwardsa a ze jest ona zdrowa,jest to dosc skomplikaowany i widoczny zespol,to znaczy ze usg sie pomylilo?sorry za zmiane tematu
 
reklama
Hej kochana wiem ze kompletnie nie na temat wiec nie musisz odpowiadac,napisalas ze u corki stwierdzono zespol Edwardsa a ze jest ona zdrowa,jest to dosc skomplikaowany i widoczny zespol,to znaczy ze usg sie pomylilo?sorry za zmiane tematu
Tak i nie. USG wychodziło źle, parametry pamiętam przyzierności karkowej i kości nosowej, potem miałam test PAPA i też współczynniki nie wskazywały na zdrowe dziecko. Następnych badań nie robiłam. Urodziłam w 37 tygodniu nie mając dla córki nic. Miałam CC, ze względów emocjonalnych jej nie chciałam rodzić naturalnie. Po porodzie okazała się zdrowym, 3400 kg i 60 cm noworodkiem, a nos ma mały do teraz.

Dzisiaj ronię swoją ciążę. W domu. Nie odważyłam się na szpital... Boję się, ale na razie jakoś daję radę.
 
@ona35mamaa I jak ? Jak sie trzymasz ?
Co do partnera.. Niech leci na cztery swiata strony. Pogon go. Skoro tak chamsko stawia swoje dziecko i byla na pierwszym miejscy to Ty jestes dla niego tylko tak zwana "zapchaj dziura". Nie jest wart ani kawalka Ciebie i nie jest wart ani sekundy spedzonej z Twoimi dziecmi skoro to jego jest najwazniejsze. Jeszcze namawial Ciebie do usuniecia tej ciazy... Egoistyczny cham.. Wybacz ale innych slow nie znajduje. Przykro mi ze jednak nie wyszlo z dzidzia :(
 
Tak i nie. USG wychodziło źle, parametry pamiętam przyzierności karkowej i kości nosowej, potem miałam test PAPA i też współczynniki nie wskazywały na zdrowe dziecko. Następnych badań nie robiłam. Urodziłam w 37 tygodniu nie mając dla córki nic. Miałam CC, ze względów emocjonalnych jej nie chciałam rodzić naturalnie. Po porodzie okazała się zdrowym, 3400 kg i 60 cm noworodkiem, a nos ma mały do teraz.

Dzisiaj ronię swoją ciążę. W domu. Nie odważyłam się na szpital... Boję się, ale na razie jakoś daję radę.
Przykro mi. Zawsze to jednak była nadzieja, pomimo, że pierwotnie nie miałaś ciąży planach. Z tego, co piszesz, nie miałaś postawionej diagnozy tylko zidentyfikowane zwiększone ryzyko, a to istotna różnica. Piszę to, aby doprecyzować i żeby dziewczyny w podobnej sytuacji miały klarowną informację. Diagnozę co do zespolu edwardsa postawić mogli dopiero po amniopunkcji, które jest badaniem, a nie szacowaniem ryzyka. Niemniej jednak, cudownie, że córka okazała się zdrowa - to super prezent, choć szkoda, że tyle wycierpiałaś w ciąży.
 
Do góry