Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

[anias.]

Cześć Kochane ja tu po raz pierwszy.
Jestem po dwóch ciażach obumarłych 9 i 11 tydz. duga ciąża na clexane i aspirynie a mimo to sie nie udało, aktualnie czekamy na wyniki kariotypu.
Pytanie do Was - orientujecie sie może czy medart w poznaniu a mianowicie Beata Kubiaczych Paluch to dobry lekarz? radzi sobie z poronieniami? Tak czytam o Pani Jerzak....juz sama nie wiem czy zmienic lekarza co robić, gdzie szukac ratunku i odpowiediz dlaczego i czy kiedys sie uda....

 

[gogac85]

Cześć dziewczyny:-) coś smutno się tu zrobiło faktycznie niektóre historię są tak tragiczne,że aż ciarki przechodzą ale my musimy się skupić na pozytywach:-)
Misiajek ty to jesteś fajnie to wszystko usystematyzowałaś :-)tak zgadza się w poniedziałek ma swoją pierwszą wizytę i mam nadzieje ze prof. znajdzie jakiś sposób,żeby nam pomóc
co do moich skąpych miesiączek to już sama nie wiem chyba mam za mało hormonów i cienkie endometrium 11 dc - 4mm ale moja lekarka mówi ze nie bedzie mnie faszerowac na razie hormonami bo i tak liczy sie tylko ten cykl w ktorym zachodzisz więc jak będe chciała zajśc to mam się do niej zgłosic po jakie leki mam tylko nadzieje że te moje p/c jajnikowe nie sa przyczyną tych zaburzeń

 

[misiejek]

Witaj Anias przykro mi z powodu Twoich strat:-(
o lekarce której piszesz nie słyszałam, jeśli jesteś z okolic Poznania, to chyba
najlepszym wyborem był by Kurpisz- może Gogać coś więcej podpowie, bo leczy sie u niego. On zajmuję się immunologia, a jak widac po nas , jednak najczęściej właśnie w niej można znaleźć przyczynę niepowodzeń.
A robiłas juz jakies badania oprócz kariotypu ?

 

[gogac85]

Muszę pisać w odrębnych postach bo mi jakiś błąd wystąpił chyba za długo pisałam i muszę teraz pisać wszystko od początku
Enyo stawiam cię do pionu myśl pozytywnie wierzę, że tym razem wynik będzie lepszy. Co do encortonu też bym chciała go dostać tzw żelazny zestaw pomógł tylu dziewczynom też bym tak chciała. Ja też mam w domu parę aniołków często palę te małe świeczki zapachowe w intencji moich aniołków - przynosi mi ulgę chodzenie na cmentarz i palenie zniczy. Ja zawsze pale znicze na małym grobie siostrzyczki mojej mamy to jest takie moje miejsce;-) . Enyo dziękuję za linka

 

[gogac85]

Barbinko w sumie dobrze, ze nie masz czasu myśleć remonty są straszne ale za to jak się skończą jest cudownie wiem coś o tym bo my 2,5 roku temu wprowadzaliśmy się do naszego nowego mieszkania uczucie jest cudowne tylko jeden pokoik wciąż czeka na lokatora

Alusia faktycznie długo czekasz na te wyniki ja miałam wynik kariotypu już po 3 tyg zadzwonił do mnie lekarz, że jest ok:-)

Guenevere ja w ostatniej mojej 4 ciąży dostałam zapalenia oskrzeli na pograniczu z zapaleniem płuc to było straszne ja w życiu tak chora nie byłam ponad tydzień miałam ok 4o stopni gorączki antybiotyki nie działały bo mogłam dostac tylko taki dla kobiet w ciązy juz wtedy wiedziałam ze ta choroba na pewno zabije moje dziecko i tak tez było do dziś nie wiem czy gdyby nie ta choroba może ta ciąża skończyła by się inaczej

 

[gogac85]

Witaj anias w naszym gronie
Ja po drugiej stracie (obecnie 4 straty) trafiłam do dr Małgorzaty Szczepańskiej z Poznania ona zleciła mi hsg macicy miałam robione na Polnej (tam ona też pracuje) między czasie robiłam też badanie kariotypu i trombofilii w klinice Genesis z Poznania ja akurat robiłam w ich filii w Zielonej Górze jak chcesz dam ci numer. Obecnie po kolejnych stratach mimo stosowania leków na zakrzepice postanowiłam szukac dalej i wyszły mi przeciwciała przeciwjajnikowe i przeciwplemnikowe dlatego też na poniedziałek jestem umówiona do prof. Kurpisza znanego immunologa i androloga z Poznania przujmuje w Invimedzie na Szelągowskiej w Poznaniu.

 

[gogac85]

anas przepraszam nie zauważyłam, że kariotyp już robiłaś nazwisko je lekarki Paluch gdzieś na jakimś forum widziałam miała dobre opinie

Pozdrawiam

 

[barbinka13]

Hej hej dziewczyny
No! Remont dobiegł końca, dziś pomogłam mamie posprzątać i już prawie wszystko ogarnięte.
Enya mówisz, żeby zadzwonić tak piątek, sobota. Ale ty mówisz o tej Pani Augustyniak tak? Tej co zabiera te probówki z krwią do Uniwerku Medycznego (gdzie robią test MLR)? Może bym i jutro zadzwoniła. Hmm muszę pomyśleć nad tym.
ania.s witaj u nas. U mnie jedna z ciąż była prowadzona na zestawie clexane, acard, luteina i encorton i też się nie udało niestety. Dlatego leczę się immunologicznie. Może pomyśl nad tym A czy się uda? Cóż to jest trudne pytanie i każda z nas tutaj zastanawia się nad odpowiedzią.
Gogac czekam na twoją wizytę u Kurpisza. Ciekawa jestem co ci powie na twoje przeciwciała.
Misiejek ty to systematyczna kobita jesteś i podnosisz nas na duchu :*
Co do tych aniołków dziewczyny to ja mam w domku dwa. Jednego sama kupiłam, drugiego dostałam i jakoś nigdy nie myślałam o nich w taki sposób. Wcześniej nie miałam, a i tak poroniłam więc nie wierzę w to Jeejku jak ja się boję tego wyniku testu MLR. Strach mnie paraliżuje, a w sumie powinnam się nastawić, że kolejna seria pewnie będzie. Najgorsze to czekanie

 

[anias.]

Ja też miałam już HSG na Polnej po pierwszej stracie, toxopalmoza OK, IgG i IgM p.c.przeciw.kardiolipowe -OK, Białko S - OK, Krzepliwość- OKI CMV- OKI , Glukoza- OKI może faktycznie powinnam zbadać te przeciwciała przciwjądrowe i jajnikowe ( o ile dobrze zrozumiałam) O Kurpisz słyszalam, zobacze co mi wyjdzie w tym kariotypie- ale jak narazie czuje sie bezradna, wystraszona, i załamana, jestem tydzien po 2 stracie- a wszystko tak dobrze szło.

 

[anias.]

umówiłam sie do Dr. Kurpisza na 23 sierpnia, bede miała juz tez wyniki kariotypu- ciekawe co mi powie i co zleci za badania- te badania wszystkie pewnie prywatnie trzeba robic?