reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

Remont jest w środku i na zewnątrz domu. Rodzice okna wymienili, a w środku tapetujemy, tata płytki ułożył. Troszkę się to przeciągnęło bo okna późno dojechały. Dlatego teraz jest taki rozgardiasz. Dwa pomieszczenia naraz robimy, a że to stary, drewniany dom to jest przy czym robić. Już 3 tydzień walczymy ale mam nadzieję, że w tym tygodniu skończymy. Dlatego też nie mam czasu myśleć o tym teście i wynikach, bo jak rano o 8.00 lub 9.00 wyjeżdżam z domu, to wracam wieczorem taka padnięta, że nie mam siły na nic. Na razie zajmuję się tym. Potem jadę do znajomych do Białegostoku. Następnie może na Mazury (ale to plany) no i w połowie sierpnia mamy kolejne wesele :-) tak więc wakacje mam zapełnione i nie mam czasu myśleć. Enyo jak ja bym chciała mieć też coś swojego. Na razie się dorabiamy. Jak nie uda nam się z ciążą to kupujemy auto. A co! Też sobie dogodzić trzeba kiedyś ;-) mąż jeszcze myśli nad motorem ale to może w następnym roku :tak:
 
reklama
Barbinka widzę wpadasz jak burza :-), powodzenia w remoncie ;-)

Enya znam ten ból, w swojej pracy guśnieje 12 lat!!!
już od dawna marzy mi sie jakaś zmiana, a właśnie plany o dzieciątku też trzymaja mnie na miejscu.. przynajmniej mogę mieć pewność że miejsce będzie na mnie czekać.
Tak samo z mieszkaniem , szykujemy sie powoli do przebudowy mojego rodzinnego domu, ale to tez nie chce zaczynać ze świadomościa że z niemowlakiem będe sie pałętac po gruzowisku.. i tak wszystko czeka w zawieszeniu.. a my nadal w wynajętym mieszkaniu :-(
Zazdroszcze własnego mieszkanka, ale z tego co czytam to jakieś problemu z deweloperem mieliście ??


Dziewczyny trzymam kciuki za Wasze testy, oby procenty poleciał jak najwyżej !!! :-)

A gdzie reszta Kobitek, meldowac sie !!!!!:-)
 
Dziewczyny a miałyscie robiony test HLA ( podobieństwo tkankowe rodziców) ?
wyczytałam na bocianie, że jeśli wychodzi dośc zgodny , szczepionki powinny być od razu pulowane, bo przy zgodzie tkankowej, robione z krwi partnera nie bedą wystarczajaco "działały"..
sama nie wiem czy sobie tym głowe zaprzątać , moze juz za bradzo zaczynam kombinowac..;-)
Barbinka szczerze to zazdrosze u Ciebie tego zamieszania i nadmiaru zajęć, ja jak widać tylko rozmyślam o szczepiokach i reszcie i węsze po necie, wyszukje nowych problemów.. :szok:
nie moge sie powstrzymac, chociaz mam świadomość, że coraz bardziej mi to w głowie mąci :wściekła/y:
 
No to Barbinko nie dziwię Ci się że nie masz czasu na nic bo my parę lat temu robiliśmy remont u moich rrodziców w bloku jednocześnie duży pokój i kuchnię. Masakra po prostu. ...
My mamy swoje mieszkanko tzn mojego męża tylko dlatego że teściowie już nie żyją, ale jest malutkie 31 m i gnieździmy się w 3 osoby, a moja Ala idzie do szkoły i nie ma warunków do nauki. Więc podjęliśmy decyzję o kredycie i dopóki mój mąż będzie pracował za granicą v to jakoś damy radę. Ile to potrwa? Nie zastanawiam się. ...
Misiejku był problem z placem bo blok buduje spółdzielnia nie deweloper i facet dzierżawiący parking nie chciał się wynieść. Ale ustąpił na szczęście:) Zobaczymy jak to będzie... Co do samochodu mój mąż kupił lawetę i póki co zaspokoił swoje ambicje hehe a ja się śmieję że przybył nam kolejny członek rodziny:)
O HLA słyszałam i wiem ze Malina je zleca ale nam nie kazał ich robić. Jak dla mnie-kasa napędza biznes bo przynajmniej jedną serię dostaje się tylko od męża, nie ważne czy pomoże. .. Chociaż przypomniałeam sobie że jak mówiliśmy że mąż pracuje za granicą to On chciał dać mi ood razu pulowane tylko dla mnie wtedy to tak głupio brzmiało że od dawcy. Teraz taka głupia bym nie była:)
 
Ostatnia edycja:
Czesc dziewczyny,
Dolaczylam sie dowaszego grona chyba z mc temu ale zrobilam sobie odpoczynek od myslenia ociazach i poronieniach (nie zeby sie dalo wylaczyc kompletnie ale ile mozna plakac?).Ja jestem po dwoch poronieniach 7-my i 9 tydzien. Jakos sie juz pozbieralam,nawet kolejna ciaza kolezanki przyjelam ze spokojem i spedzilam cala ostatniasobote otoczona dziecmi i jakos mnie ten widok nie przygnebial. Rzeczywiscieczas leczy rany J Terazwybieram sie do pl porobic badania i znowu wczytuje sie w rozne watki i foraale u was jakos najfajniejJ I najbardziej optymistycznie pomimo tyluniepowodzen. W sumie to nic jeszcze nie wiem czekam na wyniki badangenetycznych zarodka (chociaz nawet nie wiem czy mi je zrobia – mieszkam w uk ilekarka wpisala moja prosba i wyslala je na badania ale powiedziala ze nic niemoze obiecac). Czekam na jakakolwiek informacje juz 6 tygodni i nadal cisza.Badania czekaja na przyjazd do pl i jak jedna dobra duszyczka poradzila mi zforum musze troche sklamac na temat ilosci poronien i zaczac sie leczyc w uk,bo nie mozna dzialac na dwa fronty caly czasJ
Barbinka – my mielismyremont mieszkania przez 9 miesiecy w 2012 roku. Padalismy oboje i psychicznie ifizycznie a najbardziej finansowoJ Remontowalismy wszystko, lacznie z nowymitynkami, kuchnia, lazienka, centralnym ogrzewaniem po podlogi i meble. Jakwprowadzilismy sie wreszcie na swoje to nie mielismy ani kuchni ani nawetlozka, tylko spalismy na dmuchanym materacu przez miesiac. Teraz wspominam to zusmiechem, ale ciezko bylo bo nawet jak wychodzilam do pracy to musialam wsamocodzie czyscic buty bo wiecznie kurz, gruzy walaly sie w przedpokoju.Najlepsze w remontach jest to ze keidys sie konczaJ
 
Trochę mnie nie było ale to przez urlop który niestety szybko sie skończył i czas powrócić do rzeczywistości ;-)
misiejek dziękuję za artykuł bardzo dobrze opisuje choroby ja niecierpliwie czekam do piątku na wizytę myślę że już bedzie wiadomo co i jak dzisiaj miałam usg przepływów w tt macicznych i wyszło że mam sporo podwyższone prawa Pl-4,1 a lewa Pl-2,4 tak troche poczytałam i chyba mam zespół policystycznych jajników PCO czy miałyście z tym doczynienia?
 
Agata ja (i nie tylko ja tutaj) robiłam badania genetyczne kosmówki po poronieniu i u mnie np niewiele to wniosło jeśli chodzi o same przyczyny poronień nawykowych. Psychicznie tylko mnie odciążyło bo już wiedziałam że nic nie byłam w stanie zrobić, mój synek miałby wadę genetyczną z którą dzieci raczej się nie rodzą. Mój lekarz twierdzi że przyczyna wady u dziecka może tkwić w immunologii i mam nadzieję że faktycznie bo w pewnym stopniu da się to leczyć tak jak my tu to robimy:)
Przykro mi że Ciebie też to dotknęło, niestety problem jest ogromny ale najczęściej mówi się o niepłodności nie wspominając o poronieniach nawykowych które są po prostu plagą...
Dziewczynki czy Wy też macie takie myśli patrząc na bieżące wydarzenia i Royal Baby - co by było gdyby dziecko urodziło się chore albo gdyby okazało się że Kate nie może mieć dzieci, co wtedy??? Wkurza mnie teraz ta beztroska u ludzi chociaż mam świadomosc że prawdopodobnie 2 lata temu byłam taka sama...
Madzik ja mam lekkie PCO, tzn u mnie z hormonami jest raczej OK( oprócz prolaktyny w obciążeniu) ale torbielki w ilości powyżej 10 sztuk na jajniku posiadałam i nieregularne cykle. "Wyleczyłam" się ziołami. Teraz jak leżałam w szpitalu lekarka jakoś nie mogła uwierzyć że mam PCO bo po ziółkach torbielki popękały, unormowały mi się cykle i przede wszystkim mam piękne owulacje:) Ja polecam ziółka ks. Sroki, miesz. nr 3 - niejedna dziewczyna dzięki nim zaszła już nich w ciążę:):-)
 
Dzięki enya81 :) napewno je zakupię ale znajdę je w aptece czy szykać w sklepach zielarskich? zobacze co w piatek przepisze mi Jerzakowa bo pewnie cos dostanę, a te ziólka nie będa kolidowały z żadnymi innymi tabletkami i nie musze jej mówic że to bedę pić? może głupie pytanie ale wole miec pewność;-)
 
Witajcie Dziewczyny,
Enya życze w takim razie żeby nowy członek rodziny , już gościł w nowym mieszkanku :-)
Ja już niestety z wizyte na wizyte bardziej sie przekonuje że nas w tej łodzi troche naciagają:wściekła/y:, nie żałuje że tam zaczełam sie leczyć, bo w końcu znam przyczynę i wierze w Malinowskiego.. co nie zmienia jednak faktu ze troche wykorzystują nasze nieszczeście.. :no:
Kurcze , jak widać że szczepionki od partnera niewystarczająco stumuluja to czemu juz w nastepnej serii nie robić pulowanych..
Taki teraz mam niecny plan, że jak te dwie nie wystarczą to może na następna serie , od razu jakos załatwic te pulowane, powiem np, że maż musiał wyjechać albo cos w tym stylu.. jak myślicie ?

Agatagata , Madzik
nie chce Was na siłe do niczego namawiać, ale jeśli macie środki to ja bym Wam radziła robić wszsystkie dostępne badania..niestety to że znajda coś jednego nie znaczy że gdzie indziej nie kryje sie jakiś sie problem :-(
Tak jak widac po naszych postach, u większości z nas coś sie kryje jednak w tej immunologii... ja dopiero teraz bo tych wszystkich badaniach , czuję ze wiem z czym walczyć..

Madzik o ziółkach sroki tez czytałam, podobno działają cuda, raczej nie powinny ingerowac z innymi lekami.. chociaż pewnie jak powiesz Jerzak , to złapie sie za głowę , wiadomo jak lekarze traktuja ziołolecznictwo :sorry2:
 
reklama
A tak wracjając do royal baby, to rzeczywiscie świat zwariował, , tez tak patrze na to od kilku dni i ludzie chyba sobie nie zdają sprawy że to wszystko nie zawsze jest takie proste :-( wspołczuje tylko temu dzieciątku bo juz zawsze bedzie jak "małpka" w klatce..

a tak z całkiem innej beczki, może komuś sie przyda.
wyczytałam że na obniżenie tych wstrętnych komórek NK , jerzakowa zaleca łykac dwa razy dziennie kwasy omega 3 plus witamina E.
 
Do góry