reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

Jeśli faktycznie u nas zakończy się niepomyślnie, to badamy kariotypy ale też zaczniemy myśleć o IV. Moja gin powiedziała, że ogólnie słabo będzie bo do IV AMH powinno być powyżej 0,5 ja mam mniej. Ale powiedziała że też są na to sposoby, podejrzewam, że zasada moje ryzyko moja kasa i decyzja bez ich odpowiedzialności jakiejkolwiek, ale nic spróbujemy
Czasem przy niskim AMH wychodzi piękna stymulacja. Zreszta często wtedy inaczej się ją prowadzi- i pewnie o te sposoby chodzi. @Malina36 Wysokie AMH tez nie jest dobre, szczególnie jak ma się PCO bo komórki wtedy tez są słabe.
 
reklama
Czasem przy niskim AMH wychodzi piękna stymulacja. Zreszta często wtedy inaczej się ją prowadzi- i pewnie o te sposoby chodzi. @Malina36 Wysokie AMH tez nie jest dobre, szczególnie jak ma się PCO bo komórki wtedy tez są słabe.
tak zgadzam sie ja mam wysokie AMH i wlasnie slabe komorki, tylko 10% moich komorek sie dobrze podzielilo jak robilam 2 rundy IVF, tersz czelam na transfer wlasnie
 
Jakie są realne koszty IV łącznie z obowiązkowymi badaniami, na stronach wiadomo piszą ogólnikowo, a potem dochodzą jakieś dodatkowe opłaty. jak to wychodziło przy waszych staraniach. Wiadomo później i tak każda sytuacja inna. Ja się obawiam, że jak tak pójdzie to nie wiem czy nie powinnam korzystać z komórki dawczyni,
 
Jakie są realne koszty IV łącznie z obowiązkowymi badaniami, na stronach wiadomo piszą ogólnikowo, a potem dochodzą jakieś dodatkowe opłaty. jak to wychodziło przy waszych staraniach. Wiadomo później i tak każda sytuacja inna. Ja się obawiam, że jak tak pójdzie to nie wiem czy nie powinnam korzystać z komórki dawczyni,
wiesz co ja robilam 2 procedury bo po 1 wszystkie zarodki byly genetycznie nieprawidlowe, wszystko zalezy. ja badalam 10 zarodkow wiec to jest dosc duzy kosz, nas wyszlo 40tys ale jskbys robila jedna procedure i np badala 5 zarodkow to.pewniw w 25ty bys sie zamknela. u mnie jest jest problem ze zarodki sie tworza tylko sa niepoprawne genetycznie przez moje komorki ze sie zle dziela, dlatego mialam 3 naturalne poronienia, wydaje mi sie ze jak masz srodki to warto, bo jest to szansa jakas dla kobiet vo maja problem z jakosvia komorek, znalesc te kilka co beda ok
 
wiesz co ja robilam 2 procedury bo po 1 wszystkie zarodki byly genetycznie nieprawidlowe, wszystko zalezy. ja badalam 10 zarodkow wiec to jest dosc duzy kosz, nas wyszlo 40tys ale jskbys robila jedna procedure i np badala 5 zarodkow to.pewniw w 25ty bys sie zamknela. u mnie jest jest problem ze zarodki sie tworza tylko sa niepoprawne genetycznie przez moje komorki ze sie zle dziela, dlatego mialam 3 naturalne poronienia, wydaje mi sie ze jak masz srodki to warto, bo jest to szansa jakas dla kobiet vo maja problem z jakosvia komorek, znalesc te kilka co beda ok
No to faktycznie jest do przejścia, muszę pogadać z moja gin w sumie. U mnie problem że tworzy się 1 pęcherzyk w 1 cyklu, nawet po stymulacji był tylko 1 a mieliśmy nadzieję że zrobi ich się więcej. Fakt że gin mówiła że jak do iv to oni trochę inaczej stymuluja, to może coś więcej się pojawi żeby byli w stanie na czymkolwiel pracować.
 
No to faktycznie jest do przejścia, muszę pogadać z moja gin w sumie. U mnie problem że tworzy się 1 pęcherzyk w 1 cyklu, nawet po stymulacji był tylko 1 a mieliśmy nadzieję że zrobi ich się więcej. Fakt że gin mówiła że jak do iv to oni trochę inaczej stymuluja, to może coś więcej się pojawi żeby byli w stanie na czymkolwiel pracować.
pewnie bys poszla dlugim protokolem, jak bedziesz wiedziala co i jak dolacz do nas na kto po invutro, jest tez kilka dziewczyn z powodu poronien bo byly wady genetyczne, ktore z naturalnych staran pezeszly na ivf. duzo jest histori z happy endem. mam nadzieje ze ciaza w ktorej jestes okaze sie zdrowa, a jesli. nue to ppwaznie invitro rozwaz
 
pewnie bys poszla dlugim protokolem, jak bedziesz wiedziala co i jak dolacz do nas na kto po invutro, jest tez kilka dziewczyn z powodu poronien bo byly wady genetyczne, ktore z naturalnych staran pezeszly na ivf. duzo jest histori z happy endem. mam nadzieje ze ciaza w ktorej jestes okaze sie zdrowa, a jesli. nue to ppwaznie invitro rozwaz
Nie wiem ale ja cały czas łudzę się że to jakaś pomyłka, chwilowe problemy, na około każdy gada że wszystko będzie dobrze a to tym bardziej mnie wyprowadza z równowagi, jakby byli przy badaniach, widzieli że tylko przesadzam, a każdy lekarz tylko mówi o usunięciu, nie mając wyników amnio, to coś w tym jest, wg genetyka tylko cudem może się okazać że to wada serca bez genetycznych chorob ale i tak nikłe szansę na urodzenie. W czwartek wizyta u mojej gin, i czuje że ona mi powie że to już koniec, może dlatego zaczynam się niby uspokajać, bo przynajmniej natura znowu sama zadecyduje a nie ja. Ale gdyby nawet się udało to tak jak jeszcze na początku byłam pewna że chce urodzić tak teraz mam coraz więcej wątpliwości, jestem chwiejna raz chce raz nie. Łudzę się chyba naprawdę tym że może nie jest tak źle że maleństwo pokaże jakie jest uparte, jeśli ma po mamie to da radę, ale gdzie takie maleństwo da radę rozwijać się niezgodnie z tym co mówi medycyna.
 
Nie wiem ale ja cały czas łudzę się że to jakaś pomyłka, chwilowe problemy, na około każdy gada że wszystko będzie dobrze a to tym bardziej mnie wyprowadza z równowagi, jakby byli przy badaniach, widzieli że tylko przesadzam, a każdy lekarz tylko mówi o usunięciu, nie mając wyników amnio, to coś w tym jest, wg genetyka tylko cudem może się okazać że to wada serca bez genetycznych chorob ale i tak nikłe szansę na urodzenie. W czwartek wizyta u mojej gin, i czuje że ona mi powie że to już koniec, może dlatego zaczynam się niby uspokajać, bo przynajmniej natura znowu sama zadecyduje a nie ja. Ale gdyby nawet się udało to tak jak jeszcze na początku byłam pewna że chce urodzić tak teraz mam coraz więcej wątpliwości, jestem chwiejna raz chce raz nie. Łudzę się chyba naprawdę tym że może nie jest tak źle że maleństwo pokaże jakie jest uparte, jeśli ma po mamie to da radę, ale gdzie takie maleństwo da radę rozwijać się niezgodnie z tym co mówi medycyna.
zycze zeby bylo ok, dziwne ze lekarze mowia o terminacji bo w Polsce nie mozna przeciez robic, nawet w kontekscie wad letalnych jak zespol edwardsa, aczkolwirk nawet takie dzieci sie rodza, wejdz sobie na fb moja mala calineczka to mama co urodzila dziecko z zespolem Edvardsa. dzieckp nie umarlo przy porodzie, wiec tak jsk mowisz moze Twoje pokaze sile , kazdy przypadek jest inny. zycze zdrowia, i zeby poszlo po Twojej mysli. ,jesli jest za wczesnie na amnio to idz na biopsje kosmowki, ja robilam w 13 tyg juz
 
zycze zeby bylo ok, dziwne ze lekarze mowia o terminacji bo w Polsce nie mozna przeciez robic, nawet w kontekscie wad letalnych jak zespol edwardsa, aczkolwirk nawet takie dzieci sie rodza, wejdz sobie na fb moja mala calineczka to mama co urodzila dziecko z zespolem Edvardsa. dzieckp nie umarlo przy porodzie, wiec tak jsk mowisz moze Twoje pokaze sile , kazdy przypadek jest inny. zycze zdrowia, i zeby poszlo po Twojej mysli. ,jesli jest za wczesnie na amnio to idz na biopsje kosmowki, ja robilam w 13 tyg juz
Tak lekarka mówiła o badaniu kosmówki że mogę ale tylko Warszawa i Kraków. Dla mnie to wyprawa, nie chce ryzykować dodatkowo bo to i tak nic nie zmieni. Co najwyżej czas. Ogólnie źle znoszę długa jazdę samochodem. Na amnio też mogę już się zdecydować, ale przed 15 tc jest bardzo duże ryzyko negatywnych konsekwencji po takim zabiegu zwłaszcza jeśli wiadomo że dziecko już jest chore. Po skończonym 15 TC ryzyko niepowodzenia samego zabiegu spada. Zdecydowaliśmy się poczekać ale tak czy inaczej rozważamy co mamy zrobić jeśli wyniki potwierdza wadę genetyczna,
 
reklama
Tak lekarka mówiła o badaniu kosmówki że mogę ale tylko Warszawa i Kraków. Dla mnie to wyprawa, nie chce ryzykować dodatkowo bo to i tak nic nie zmieni. Co najwyżej czas. Ogólnie źle znoszę długa jazdę samochodem. Na amnio też mogę już się zdecydować, ale przed 15 tc jest bardzo duże ryzyko negatywnych konsekwencji po takim zabiegu zwłaszcza jeśli wiadomo że dziecko już jest chore. Po skończonym 15 TC ryzyko niepowodzenia samego zabiegu spada. Zdecydowaliśmy się poczekać ale tak czy inaczej rozważamy co mamy zrobić jeśli wyniki potwierdza wadę genetyczna,
rozumiem, najwazmiejsze dzialac w zgodzie ze soba, oby wszystko sie dobrze skonczylo dla Was i zeby marzenia o dziecku sie spelnily
 
Do góry