@marshia - ja kiedyś też miałam badane dhea-s, ale lekarz (popo-poprzedni) nie wyjaśnił mi po co te badanie itd. Stwierdził, że wynik ok i tyle.
@eve 10 - Witaj, ja jestem obecnie w trochę podobnej sytuacji. Dwie ciąże wcześniej na witaminach, druga na accardzie dodatkowo i luteinie oraz duphastonie. 3 ciąża dwa-trzy tygodnie temu, zakończona w 5tc+5dni. W pracy poleciało mi trochę krwi i poleciałam na usg kontrolne, na usg nic nie było widać. Pierwsza beta w 36dc (ja mam zwykle cykle 33-35) 56, potem po 24h 112, dalej po 48h 372 do tego czasu rosła prawidłowo. Potem zbadałam po kolejnych 2 dniach (po tym krwawieniu i wizycie na usg) 814 byla, a po kolejnych 2dniach juz tylko 387, wiec wiedzialam, ze musialam wtedy poronic. Nie bylo juz nadziei. W 36dc wdrozylam od razu steryd, clexane itd. ktore wywalczylam u gina, ale niestety to nie pomoglo. Przyznam, ze odpoczatku ta beta wydawala mi sie bardzo niska. Obecnie jestem swiezo po 1 wizycie w Lodzi u immunologa, dr Pasnika. Mysle, ze cos tutaj u mnie nie gra. W obrazie ginekologicznym - zadnych zmian, droznosc ok, hormony ok, brak zastrzeżen, a ciaze jednak tracę... Tamte w 12tc a te w 5,5tc. Niestety, ale musisz być przygotowana przy naszych przejściach na każdą okoliczność, ja w miarę byłam i chyba to mi pomogło. Ta ciażą jako jedyna była u mnie na accardzie, heparynie, sterydzie itd (spójrz w moją sygnaturkę pod wpisem z pełną listą leków) i nie pomogło, ale myślę, że ta ciąża i tak nie mogła się udać... Zakasam rękawy i walczę dalej. Ty też musisz.
Napisz nam coś więcej o sobie, skąd jesteś, ile masz lat, od kiedy się staracie, itd. A badałaś prolaktynę? FSH? LH?