@Porzeczka1234 - masz rację... ale dobrze, że nie jesteśmy z tym same!
@kas90 i Porzeczka - a może macie fajny przepis na pizze bezglutenową?
@bentula - ja tez nie nawidze diet i raczej ich nigdy nie stosowałam, mialam zawsze problem z niedowagą aniżeli z nadwaga, ale męką było dla mnie jedzenie diety pudełkowej na 3000 kcal dziennie. Niemniej - to w koncu zdalo egzamin. Przytyłam. Wymiotowac mi sie chcialo juz na widok zarcia, ale sie udalo.
Obecnie staram sie maksymalnie ograniczac gluten. Pewnie nie wychodzi mi to w 100%, ani w 95% ale w 80% juz pewnie tak i daje rade
A uwielbiam jesc, ogolem i można sobie z tym poradzić. Mi się jakoś udaje, a uważałam to za rzecz nie do zrobienia...
Nie wyobrażałam sobie zrezygnować z pieczywa, pizzy, makaronów... fakt - pieczywa juz w ogole nie jem, makaraony kupuje bezglutenowe, a pizze? beglutenowa raz sprobowalam w Pizza Express i to bylo cos najgorszego w zyciu, i moze raz sie skusilam w Turcji na pizze 2-3 kawalki zjadlam... daje rade.
Powiem Wam, ze jak np. w Turcji zjadlamm te pizze z glutenem to od razu bolal mnie brzuch, mialam mega nadety i w ogole. Wiem, ze to od tego. Odkąd nie jem glutenu czuje sie o wiele lepiej, lżej przede wszystkim i mam bardziej plaski brzuch, a nie taki twardy i nadęty...
@matulkaa - super wynik! oby tak dalej
podziwiam takich ludzi z taką determinacją! <3
@Gabiś - przekochany maluszek!
@Funia90 -ja ograniczam mocno gluten, ale to głównie ze względu na hashi - takie zalecenie od endo. Bentuli powyżej opisałam jak sobie radzę!
Ale nie wiedziałam, że dodatni MTHFR jest też do tego wskazaniem (a mam dodatni też)
@Destino - świetny wynik!!!