reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

@Doris:-) Strawbelka wbrew pozorom tez nam towarzyszy także tego...

@ No tego to ja już w ogóle nie rozumiem!!!! Sorry!!!! Towarzyszy nam czyli czyta ale się ukrywa i nie pisze, jak dla mnie porażka! Strawbelka się bała wychodzić z domu w ciąży i przechodzić przez jezdnię, bo może samochód nie wyhamować (tak pisała w ciąży) ale jest już po ciąży więc chyba lęki minęły i można się ujawnić - strawbelka, MY NIE GRYZIEMY!
 
Ostatnia edycja:
reklama
@motylek1234 ja mam pytanie. Pisałaś wcześniej,że nigdy nie czułaś ruchów. Masz tu napisane,że urodziłaś w 32 tygodniu. Przepraszam-ale nie jestem w stanie uwierzyć,że nie czułaś ruchów w np. 28 tc,jak dzieciątko pewnie jeszcze żyło. Mogłabyś to jakoś wyjaśnić?
Przepraszam,ja nie chcę nic podważać,ale wybacz...ni kupy...ni dupy mi się to nierzyma.
Dziecko miało 320 gram
Wielowadzie i hipotrofie płodu:(
 
To ja poproszę o parę kroczków w mojej intencji:) mam czas starań, to może a nóż mi wymodlisz małego brzdąca;)
@motylek1234 już dziewczyny mi napisały co i jak było. Nie gniewaj się:)
Popieram @bentula , bo ja raczej o @fondie się martwię, niż jestem na nią zła.
Mam jednak nadzieję,że z nią i dzieckiem wszystko ok:)
 
Ostatnia edycja:
Nafoczka jaki maly slodki krasnoludek.

Marthi przytulam.

Destino Ciebie przytulam bardzo mocno. Smutno mi. Chcialabym, zeby Ci sie udalo.

Ja dostalam w srode okres takze test nie klamal. Dzis odbieram wynik posiewu moczu. Wynik szybko wiec pewnie cos wychodowali:-( poza tym wpadlam w jakies smuteczki, staram soe ogarnac i zebrac w sobie.


Napisane na LG-K500n w aplikacji Forum BabyBoom
 
@ No tego to ja już w ogóle nie rozumiem!!!! Sorry!!!! Towarzyszy nam czyli czyta ale się ukrywa i nie pisze, jak dla mnie porażka! Strawbelka się bała wychodzić z domu w ciąży i przechodzić przez jezdnię, bo może samochód nie wyhamować (tak pisała w ciąży) ale jest już po ciąży więc chyba lęki minęły i można się ujawnić - strawbelka, MY NIE GRYZIEMY!
Dla ciebie poraka? Sama rano pisałaś ze czytasz ale rzadko piszesz. Poza tym każdy może czytać nawet niezalogowany. Spokojnie bo szukasz dziury w całym a wszystko co napisalam miało uspokoić napięcie.
Z nią mam akurat prywatny kontakt, jak i z wieloma dziewczynami wiec chciałam tylko podkreślić ze nie zniknęła.

@Gabiś potem ci napisze co mój M zrobił w rossmanie, no ubić to mało :D
 
Sorki dziewczyny za wywołanie burzy nie miałam takiego zamiaru !!! Chodziło mi tylko że jak się jest w tarapatach to szuka się wyjścia i rad - porad i wszystkiego czego można się chwycić a jak się już jest na wozie to reszta się nie liczy koszta się nie liczą !! A to już jest nie fer !!!
Bo dziewczyny tez mogły olać a nie olali jej po mimo marudzenia i pisania 100 razy tego samego . Tak jak ktoś tam napisał wcześniej żeby coś otrzymać trzeba też dać i nie chodzi konkretnie o Fondie ale tak ogólne .

Ja też rzadko pisze ale tylko dlatego że nie znam się na tych wszyskich lekach , chorobach , problemach itd dopiero zaczynam przygodę z immunologią i z leczeniem . I wszystko o czym czytam to mnie przeraża tyle tego jest a ja nie jestem nawet na starcie .

I tak samo czasami jest w życiu między znajomymi , rodzina czy przyjaciółmi jak potrzeba to twój numer wyciągną z pod ziemi lub z piekła a zdobędą , nawet adres im się przypomni . Nie chciałabym mieć takich znajomych ale niestety i z takimi się spotkałam dlatego to tak razi w oczy .

I nie będę ukrywać ale czekała na Fondie maleństwo ,kiedy wreszcie nam pokaże ,bo przecież to szczęście zwłaszcza po takich przejściach .


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
reklama
Dziewczyny! Ale dziś naskrobałyście! :D
Ja od rana nie zaglądałam, bo w końcu porządki wiosenne robiłam!
A jutro muszę mojego M. zaciągnąć do mysia okien:D

Co do udzielania się po porodzie, sama boję się jak to ogarnę, jak będę sobie radzić z dzieckiem, czy znajdę czas. Ale już mąż prosił mnie kiedyś, żebym w miarę możliwości starała się być, bo tak wiele od Was dostaliśmy i wierzymy, że do był Boży dar, ze trafiłam tak szybko na ten wątek.

Funia, nie przejmuj się, ja jak tu trafiłam w sierpniu 2016, to byłam zielona. O wszystko pytałam, na wszystko uzyskałam odpowiedź. A teraz można powiedzieć, że do czegoś tam mogę się przydać, bo już ogarniam temat:)

Marthi, wiem jak Ci przykro... Jak moja siostra zaszła w ciążę, to bardzo walczyłam ze sobą, żeby jej nie zazdrościć. Bardzo się cieszyłam z jej ciąży, ale równocześnie czułam ból.
 
Do góry