reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

Hej, nadrabiam zaległości w czytaniu ale mniej więcej na bieżąco jestem.
Berta, to niebawem in vitro tak? Super [emoji108]
Asia669, Brzusio cudo aż muszę dziś swoje foty z końcówki ciąży obejrzeć.

A ja dzisiaj testowałam, bo miałam jedną @ od porodu 6 lutego i cisza [emoji55]
Ale miałam emocje, test w rękach, hi hi szok szok szok

Buziaki [emoji8] dla Was Dziewczęta

Wysłane z mojego D5103 przy użyciu Tapatalka
 
reklama
Hej, nadrabiam zaległości w czytaniu ale mniej więcej na bieżąco jestem.
Berta, to niebawem in vitro tak? Super [emoji108]
Asia669, Brzusio cudo aż muszę dziś swoje foty z końcówki ciąży obejrzeć.

A ja dzisiaj testowałam, bo miałam jedną @ od porodu 6 lutego i cisza [emoji55]
Ale miałam emocje, test w rękach, hi hi szok szok szok

Buziaki [emoji8] dla Was Dziewczęta

Wysłane z mojego D5103 przy użyciu Tapatalka
Szok? Czyli że co?
 
@Ilis91, prawdą jest to co piszą mamy. Juz zawsze będziemy się bac o nasze dzieci, chociaz ja nie wiem jak to się dzieje, ale czuję rownoczesnie spokój, naprawdę duzy spokoj.
Mi tez forum bardzo duzo dalo, bo jestem bardzo skryta i oprocz meza nie potrafie z nikim rozmawiac szczerze o problemach osobistych. Dlatego wszyscy mysleli, ze tak swietnie sobie radzę, bo w taki rzeczowy sposob rozmawialam o poronieniach, jakby to mnie nie dotyczylo. Nie potrafilam pokazac rodzinie bólu i kryłam się za taką maską.
A teraz jestem od forum uzależnona :D
Dziewczynki, miłego dnia :)
 
@Ilis91 ja też rozumiem Twój strach, gdy zbliża się czas starań. Mam dokładnie teraz to samo.
Wraca koszmar,że coś się nie powiedzie,mimo,że już zrobiłam wszystko co mogłam.
Co do depresji...współczuję. Straszna choroba.
Ja mogę napisać,że siłę mi daje rodzina. Mam córkę,więc na pewno jest moją wielką podporą. Mój mąż też jest moim oparciem. Ja nie jestem osobą pamiętliwą,więc i nie rozpamiętuję każdego mojego poronienia. Zniszczyłoby mnie to. Lubie patrzeć w przyszłość, i co się dzieje tu i teraz.Nie w przeszłość. A rzeczy ciężkie po prostu nie wiem jakim cudem-wypieram z pamięci.
 
reklama
oczywiscie bylam na wizycie mala w 2 tyg przybrala 100gram wedlug mnie to malo wedlug lekarza moze byc zly pomiar wczenisej albo teraz ja sie juz martwie o nia a on ze tak wariuje ze napewno znia wszystko ok. Mialam miec cc wprzyslzym tyg ale narzie on ie widzi pospiechu bo nic sie nie dzieje jutro koncze 37tc. I boje sie o nia z kazdym dniem kazda chwila ta koncowka mnie dobija zwlaszcza ze acard odstawiony zostala tylko fraxi.

Obecnie wazy 2900 kurde wystarczy jej tyle niech wylazi.

Kas kiedy kolejna wizyta?
 
Do góry