reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

reklama
Gratuluję Asiu serdecznie!!!!!
Nafoczka współczuję.. Ten mały paluszek bolacy;( co za wredna osa....
Fondie glowa do góry będzie co będzie nic nie zrobisz...
Poczekaj chodź widzę że się katujesz...
Ja niestety mam uraz do lekarzy przy których straciłam ciążę, po pierwsze przez źle prowadzenie i to za spora kasę, po drugie olewactwo.. Dlatego już u nich się nie pojawilam...
A jakbyś poszła na IP tam musza cie przyjąć, i za darmo?
 
Beata, nie wiem co ona na to, bo nawet tam nie jezdzimy zawozic L4, tylko poczta wysylam. Mam z nia zero kontaktu i jestem teraz bardzo szczesliwa.
Glupie baby sa, jedna taka zazdrosnica ze mi kiedys dupe przy ludziach obrabiala ze tylko latam na aerobik, albo jej przeszkadzalo ze na swieta pierniczki pieklam[emoji1]


Napisane na LG-D620 w aplikacji Forum BabyBoom
O kurfa padłam, przeszkadzały jej pierniczki [emoji23] [emoji23] [emoji23] popierniczone te baby faktycznie [emoji23] [emoji23] [emoji23]
po 15nastej dzwonie do gina u ktorego prowadizlam ciaze donoszona ma najlepszy sprzet u nas w miescinie wykonuje nawet prenatalne. i stracilam u niego 3 ciaze bo nie zna sie na immunlogi i nnych rzeczy ale jest swietny w usg. Tylko, że jak wchodze do poczekalni do niego to dostaje spazmow a jak go widze to chyba zemdleje moenawidze go i sie poklocilam z nim ostanio dosc mocno mam andzieej, że mnie nie pamieta. Chodiz o to, że jesli on powie, że zmoja ciaza jest ok to na pewno bedzie a jak mnei nie przyjmie 29.08 musze isc do babki co ma slaby sprzet ale zna maline i malo sie zna na czymkolwiek ale zrozumie moje obawy. No i jak sie nie uda to ten glupi gin zrobi mi zabieg u mnie w miescie nie ebde musial jezdzic ale nigdzie nie ide bo ja urodze to dziecko!!!!!!!!!!!!! ono poprostu jest zartownisiem i nie daje mi oznak ciazy!
Pewnie, że urodzisz ;)

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka
 
Fondie czytam co piszesz i nie wiem czy się śmiać czy kopnąć cie w dupsko. Faktycznie piszesz sama do siebie bo w jednym poście odpowiadasz sobie sama na niego heh. Wspolczuje Ci serio idź na grila bo widzę że tylko Ci kiełblachy w głowie albo weź bzyknij męża.
Avita jakby u mnie w okolicy wiedzieli że się staram o dziecko od porodu młodego i że poroniłam 2razy po porodzie to postukaly by mi w głowę bo też pewnie uznałyby że igram z losem i będę mieć kolejne mniej sprawne dziecko.
 
Asia cieszę się i trzymam dalej &&&&
Nafoczka współczuje Małemu bólu bo po takim ugryzieniu to b.boli wiem coś o tym:(
A dużą ma opuchlizne!??

Drogie ciocie, juz jest w porządku. Tylko mam nieco cebulowego chłopca ♡♡♡
A to ze zawał był na miejscu to prawda (Sus) mąż musiał mnie otrząsnąć :D
 
reklama
Liliuś ja uważam, że to trochę bezczelnie z jej strony, ale nie wiem w jakich wy tam relacjach żyjecie :) moja dyrka oficjalnie wie, że mamy przerwę ;) a jak zajdę no to ups wpadka
emoji23.png

Lilia, to i tak dlugo sie uchowalas. Ja juz po pierwszym poronieniu bylam czarna owca.
Po pierwszym poronieniu od szefowej dostawalam rady, zebym sobie adoptowala dziecko i dawaly mi do zrozumienia ze nigdy mi sie nie uda. Non stop przy mnie gadala ze ktos tam adoptowal sliczne dziecko, hm...jakby dziecko to byla zabawka i mozna bylo sobie je wybrac jak w sklepie. Idiotki!!!

Lilia przykre te słowa, ale niestety mi dobrze znane...
Nie ma siły na idiotów. Sama się przekonałam. Pracuje w miejscu gdzie są same baby, a gdzie baby to wiecie jak jest.
Mnie też dogryzały, pytały, męczyły, aluzje rzucały. Wcześniej powiedziałam im że się staram o dziecko. Wiedziały że jeżdzę do Katowic. A potem przekonałam się że im mniej wiedzą tym lepiej śpia i nie pier... głupot za plecami. Nikt nie wiedział u mnie o zabiegach, poronieniach a ivf wiedziała tylko 1 koleżanka z pracy i oddziałowa, która mi dawała wolne lub odpowiadała na pytania o moją nieobecnośc. Jak się zapytała baba kiedy wkońcu będzie dziecko to powiedziałam że nigdy. Przeliterowałam jej niemal że nie moge miec dzieci. I wiecie co skończyły się wsród pań głupie pytania, rady i docinki. Chyba sobie przedyskutowały mój przypadek.
Teraz o bliźniakach nie wie nikt. Wiedza że jestem w ciązy i medytuja dlaczego mam taki wielki brzuch :)

Lila a Twoja to co?? Skrócić starania i męki pała chciała??

Nie zwierzam się w pracy z tego jak wyglądają moje starania. Wiedzą tylko, że się staram i że robię różne badania, chodzę po różnych lekarzach, żadnych szczegółów nie ujawniam. Ja jestem przyzwyczajona do tego, że jak moja szefowa coś o mnie powie to szczęka do ziemi mi opada :o Po tylu latach można się przyzwyczaić. Ona pewnie myśli, że te moje starania są niepotrzebne, bo pewnie nie uda mi się zajść w ciąże, ale niech sobie tak myśli ;) Teraz jestem na takim etapie, że niech sobie gada ja robię swoje, jestem na totalnym luzie :) Zwisa mi to co ona gada. Moje starania trwają już kilka lat, ja już wiem tyle o moim organizmie, że ciężko mi jest wycofać się z tych starań. Mam nadzieję, że został mi jeszcze jeden kroczek do spełnienia mojego upragnionego celu :)
Na marginesie tylko powiem, że szczytem było to jak mi ciuszki do dziecka przyniosła :) Miałam je wydać jakiejś koleżance, ale pomyślałam, że może kiedyś te ciuszki założę mojemu dziecku i na chwile obecną je zatrzymałam :) Fajna z niej kobietka ;)

Dziś jak pojechaliśmy z małżem do Krk na badania na Prokocim, to w pracy mają powiedziane, że jestem z małżem u chirurga
emoji6.png
hie hie hie ja wyznaję zasadę, że im mniej wiedzą tym dłużej żyją
emoji16.png

W temacie starań, jak muszę coś załatwić i załatwiam sobie wolne to już mi brakuje pomysłów jak usprawiedliwić swoje wolne ;) Zaznaczam, że po transferze (a było ich już kilka) mam L-4 i przynajmniej tydzień czasu to wymyślam takie bajki, że głowa mała :o

Teraz o bliźniakach nie wie nikt. Wiedza że jestem w ciązy i medytuja dlaczego mam taki wielki brzuch :)

Chciałabym zobaczyć ich minę jak się dowiedzą o bliźniakach :-D Pewnie będzie bezcenna :-D Będziesz rodziła w szpitalu w którym pracujesz??

A moja kierownica już dawno temu uznała że albo kolejną ciążę poronie albo urodze chore dziecko więc powinnam odpuścić!!

Baranica :realmad:


Skonałam :-D:-D:-D:-D:-D
 
Do góry