reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

Dzień dobry dziewczyny.
Dziś będę po raz pierwszy sama robiła sobie zastrzyk z fraxiparyny. Nie ukrywam...boje się jak diabli.
jakieś rady...?
pozdrawiam
 
reklama
Dzień dobry dziewczyny.
Dziś będę po raz pierwszy sama robiła sobie zastrzyk z fraxiparyny. Nie ukrywam...boje się jak diabli.
jakieś rady...?
pozdrawiam
Robi się je podskórnie. Dobrze żeby nie natrafić na jakieś naczynko, bo poleje się krew. Robimy tam gdzie nie czujemy oporu i wprowadzić płyn ze strzykawki a potem powoli wyjąć igłę. Robiłam 8 lat temu.

A ja jestem coraz bardziej zrezygnowana. Jestem wściekła na emka, obrażona na całego. Pierwszy raz odkąd się znamy. Wiem, że ważny jest szacunek i zrozumienie i mam nadzieję, że sobie wyjaśnimy wszystko. Oboje jesteśmy uparci, ale ja nie zamierzam tym razem odpuścić, najczęściej ja odpuszczam. Więc albo będzie wojna albo on zmięknie.
Coraz częściej nachodzą mnie myśli żeby się poddać, bo brak już sił.
 
Witam się i ja po przerwie, przewietrzyłam głowę i nadal głupia jestem [emoji23]

Po pierwsze moje endometrium jest znowu goowniane [emoji53] ale zaproponowano mi zabieg G-CSF...nie wiem o co biega ale ponoć dobry skutek ma [emoji6]

Burczuś gratulacje [emoji122]

Suska tulę Cię mocno [emoji114]

Riri jak się dziś czujesz?

Julka leć na zwolnienie i nikim się nie przejmuj, dzidzia najważniejsza [emoji8]

Nafoczuńku jak tam dziś Twoje patrzałki? [emoji102]

Buziaki dla Doris Asi Avitki Fondie Nafoczki Suski Riri Julki Gabis Martyski Burczusia Lamii Lumii Tęczowej Motylka Berii Agnieszki i wszystkich o ktorych zapomniałam [emoji8]
 
Burczuś ja taka odważna jak Martyśka [emoji23] wolałabym iść do sąsiadki niż zrobić sama [emoji1]

Najmocniej przepraszam za posta pod postem [emoji29]
 
Robi się je podskórnie. Dobrze żeby nie natrafić na jakieś naczynko, bo poleje się krew. Robimy tam gdzie nie czujemy oporu i wprowadzić płyn ze strzykawki a potem powoli wyjąć igłę. Robiłam 8 lat temu.

A ja jestem coraz bardziej zrezygnowana. Jestem wściekła na emka, obrażona na całego. Pierwszy raz odkąd się znamy. Wiem, że ważny jest szacunek i zrozumienie i mam nadzieję, że sobie wyjaśnimy wszystko. Oboje jesteśmy uparci, ale ja nie zamierzam tym razem odpuścić, najczęściej ja odpuszczam. Więc albo będzie wojna albo on zmięknie.
Coraz częściej nachodzą mnie myśli żeby się poddać, bo brak już sił.

Mnie też trochę nachodzi zniechęcenie...dobija mnie fakt tych delegacji męża...bo jak tu cokolwiek planować? Po drugie nie wiem czego się złapać, co mi jest, czy żelazny zestaw jednak zadziała...

Asia669 - my z mężem mamy podobnie, tyle że z tym ustępowaniem bywa różnie. Raz jedno raz drugie. Ja jestem strasznym nerwusem i często jeszcze mnie mąż nakręca, ja wtedy szału dostaję, a on po chwili jak gdyby nigdy nic wyciąga rękę na zgodę. Wnerwia mnie wtedy strasznie, bo ja się nakręcę, denerwuję a ten ma polewkę. Nie wiem o co poszło Wam, ale może tak jak piszesz pomoże szczera rozmowa. Tego Wam życzę :)

Mnie dopadło jakieś przygnębienie...bo w zeszłą sobotę mojemu ginekologowi urodził się syn. I myślałam, że złość/zazdrość mi już przeszła, gdy innym się rodzi zdrowe dziecko, a jednak nie :(
 
Witam się i ja po przerwie, przewietrzyłam głowę i nadal głupia jestem [emoji23]

Po pierwsze moje endometrium jest znowu goowniane [emoji53] ale zaproponowano mi zabieg G-CSF...nie wiem o co biega ale ponoć dobry skutek ma [emoji6]


Buziaki dla Doris Asi Avitki Fondie Nafoczki Suski Riri Julki Gabis Martyski Burczusia Lamii Lumii Tęczowej Motylka Berii Agnieszki i wszystkich o ktorych zapomniałam [emoji8]
Ja też, ja też chce buziaka!!

A apropos endometrium.. wiecie jakiej grubosci jest idealne endo pod zagniezdzanie?..
ja zawsze mialam male, jakies 8mm, moze 9mm, i gin mi komentował, że znowu źle się odzywiam, za duzo weglowodanów...
a w tym cyklu mialam prawie 16mm 2 dni przed owu i ja szczesliwa, jakie ładne endo, a on powiedzial mi to samo, ze źle sie odzywiam, że za grube jest...
jak probowalam dopytac jakie powinno byc dobre, to powiedział w końcu, ze max 12mm.. ale jakos zbił mnie z tropu tym złym odzywianiem i nie do końca wierzę w to z tym endo.. wiecie jakie powinno byc? i czy jak jest grubsze to co to oznacza?


Burczuś ja taka odważna jak Martyśka [emoji23] wolałabym iść do sąsiadki niż zrobić sama [emoji1]

Najmocniej przepraszam za posta pod postem [emoji29]
Nic nie szkodzi :):) przynajmniej mi to nie przeszkadza zupełnie ;)

Robi się je podskórnie. Dobrze żeby nie natrafić na jakieś naczynko, bo poleje się krew. Robimy tam gdzie nie czujemy oporu i wprowadzić płyn ze strzykawki a potem powoli wyjąć igłę. Robiłam 8 lat temu.

A ja jestem coraz bardziej zrezygnowana. Jestem wściekła na emka, obrażona na całego. Pierwszy raz odkąd się znamy. Wiem, że ważny jest szacunek i zrozumienie i mam nadzieję, że sobie wyjaśnimy wszystko. Oboje jesteśmy uparci, ale ja nie zamierzam tym razem odpuścić, najczęściej ja odpuszczam. Więc albo będzie wojna albo on zmięknie.
Coraz częściej nachodzą mnie myśli żeby się poddać, bo brak już sił.

Asiunia, trzymaj sie i nie poddawaj! pozwól sobie na moment słabości, ale zaraz mi tu wracaj do walki!
Z M. my tez zażarci jestesmy w takich kłótniach, i to ja bardziej sie nakrecam, ale po czasie wszystko wraca do normy.. Takze zycze szybkiego oczyszczenia atmosfery.
 
reklama
Ja też, ja też chce buziaka!!

A apropos endometrium.. wiecie jakiej grubosci jest idealne endo pod zagniezdzanie?..
ja zawsze mialam male, jakies 8mm, moze 9mm, i gin mi komentował, że znowu źle się odzywiam, za duzo weglowodanów...
a w tym cyklu mialam prawie 16mm 2 dni przed owu i ja szczesliwa, jakie ładne endo, a on powiedzial mi to samo, ze źle sie odzywiam, że za grube jest...
jak probowalam dopytac jakie powinno byc dobre, to powiedział w końcu, ze max 12mm.. ale jakos zbił mnie z tropu tym złym odzywianiem i nie do końca wierzę w to z tym endo.. wiecie jakie powinno byc? i czy jak jest grubsze to co to oznacza?



Nic nie szkodzi :):) przynajmniej mi to nie przeszkadza zupełnie ;)



Asiunia, trzymaj sie i nie poddawaj! pozwól sobie na moment słabości, ale zaraz mi tu wracaj do walki!
Z M. my tez zażarci jestesmy w takich kłótniach, i to ja bardziej sie nakrecam, ale po czasie wszystko wraca do normy.. Takze zycze szybkiego oczyszczenia atmosfery.
Bertha [emoji8] u mnie lekarz mówi o minium 8mm, o max. nic nie mówił ;)
 
Do góry