reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

Berta nie masz stopki nie pamiętam twojej historii?
Miałaś jakieś badania?
Pisze z appki z telefonu, nie wiem jak w ogóle stopkę sie robi. Tu i tak sie nie wyświetlają żadne stopki..

Mam 34 lata, dzieci brak, jestem po jednej nieudanej ciąży zakończonej poronieniem zatrzymanym w ok. 6t5d, pare dni po usłyszeniu serduszka, miałam 2 krwiaki w śluzówce, blisko zarodka. Zabieg 7.09.2015. Badanie genetyczne fasolki zrobione - wszystko było z Julką ok - dziewczynka...

Gin zlecił mi:
Antytrombine
Białko c
Białko s
P/c antykardiolipinowe
Antykoagulant tocznia
MTHFR
Czynnik V Leiden
Mutacje genu protrombiny
 
reklama
Wczoraj miałam taki nerwowy dzień, że tylko zęby zaciskałam żeby nie wybuchnąć. Zaczeło sie od tego ze zapomniałam wieczorem tabletki anty i obudziłam się w nocy. Wzięłam je 9 godz później. A to miałam brać cykl przed ivf. I tak dumam coaraz wiecej bo w środe mamy jechać zrobić badania ALLO MLR z mężem i inne badania u mnie. I tak myśle że mam już dość. I chyba nie będe robić tych badań. Kasy poszło na badania w cholere i i tak ewidentnej przyczyny brak. Szczepić się nie mam zamiaru. Te ivf jest naszym ostatnim bo prywatnie nas nie stać już działać. Bije się strasznie z myśłami. Wezmę ten intralipid i steryd przed transferem i niech się dzieje wola nieba nie mam już sił walczyć. To już 4 rok wybija kolejnych starań. Mamy córkę i widać tak ma być. Nie zasłużyłam na kolejne dzieci a dobrze że wogóle jedno mam.
Tola jakie to zycie niesprawiedliwe jest. Lekarz tez wczoraj powiedzial ze on nie moze patrzec na te pijaczki z petami w gebie i w ciazy. Po 8 dzieci maja, teraz beda na potege robic bo dostana 500zl. A nam pozabieraja iui, in vitro i refundacje lekow, zostanie naprotechnologia tylko nikomu to nie pomoze.
 
Pisze z appki z telefonu, nie wiem jak w ogóle stopkę sie robi. Tu i tak sie nie wyświetlają żadne stopki..

Mam 34 lata, dzieci brak, jestem po jednej nieudanej ciąży zakończonej poronieniem zatrzymanym w ok. 6t5d, pare dni po usłyszeniu serduszka, miałam 2 krwiaki w śluzówce, blisko zarodka. Zabieg 7.09.2015. Badanie genetyczne fasolki zrobione - wszystko było z Julką ok - dziewczynka...

Gin zlecił mi:
Antytrombine
Białko c
Białko s
P/c antykardiolipinowe
Antykoagulant tocznia
MTHFR
Czynnik V Leiden
Mutacje genu protrombiny
Zrobiłaś już badania?
 
Wczoraj miałam taki nerwowy dzień, że tylko zęby zaciskałam żeby nie wybuchnąć. Zaczeło sie od tego ze zapomniałam wieczorem tabletki anty i obudziłam się w nocy. Wzięłam je 9 godz później. A to miałam brać cykl przed ivf. I tak dumam coaraz wiecej bo w środe mamy jechać zrobić badania ALLO MLR z mężem i inne badania u mnie. I tak myśle że mam już dość. I chyba nie będe robić tych badań. Kasy poszło na badania w cholere i i tak ewidentnej przyczyny brak. Szczepić się nie mam zamiaru. Te ivf jest naszym ostatnim bo prywatnie nas nie stać już działać. Bije się strasznie z myśłami. Wezmę ten intralipid i steryd przed transferem i niech się dzieje wola nieba nie mam już sił walczyć. To już 4 rok wybija kolejnych starań. Mamy córkę i widać tak ma być. Nie zasłużyłam na kolejne dzieci a dobrze że wogóle jedno mam. Czuje się strasznie i moja niepłodność mnie dobija. Może to strach przed ostatnim podejściem a może już doszłam do ściany z napisem koniec i odpuść...
Tola tonący brzytwy się chwyta .Musisz zaryzykować ze sterydem i i tralipidem .Musi się wkońcu udać.
 
Koleżanki mam położne. Wcześniej pracowałam na oddziale noworodkowym. O ironio teraz na pediatrii... Wiem o czym mówisz. Teraz koleżanka położna mi opowiadała że przyszła babka żeby jej "jajowody odwiązali" (po cc ma podwiazane) bo ona chce wiecej dzieci bo ma być 500 zł na dziecko. Że już nie wspomne o tej bidocie co nieraz u nas leży. Na fajki maja, alkohol i 2 tel komórkowe a żeby antybiotyk wykupić dziecku nie. My już tylko głową kręcimy bo nie ma z kim gadać nawet. Szkoda dzieci. A tam co rok to prorok... A ja taka lewa jestem że nie umie dziecku dac rodzeństwa...
 
Koleżanki mam położne. Wcześniej pracowałam na oddziale noworodkowym. O ironio teraz na pediatrii... Wiem o czym mówisz. Teraz koleżanka położna mi opowiadała że przyszła babka żeby jej "jajowody odwiązali" (po cc ma podwiazane) bo ona chce wiecej dzieci bo ma być 500 zł na dziecko. Że już nie wspomne o tej bidocie co nieraz u nas leży. Na fajki maja, alkohol i 2 tel komórkowe a żeby antybiotyk wykupić dziecku nie. My już tylko głową kręcimy bo nie ma z kim gadać nawet. Szkoda dzieci. A tam co rok to prorok... A ja taka lewa jestem że nie umie dziecku dac rodzeństwa...
A ja juz zwatpilam w Boga jak patrze na to wszystko. Gdzie on jest???
 
SUSANA właśnie spróbuje na intralipidzie i sterydzie To nawet mój gin mi proponuje a co do szczepień odradza. Ja już nie mam sił. Mąż nic się nie odzywa bo się na tym nie zna. Jestem z tym sama.
Strwbelka ja już też mam wątpliwośći dlaczego takie rzeczy mają miejsce... I dlaczego akurat my w tym wszystkim.
 
SUSANA właśnie spróbuje na intralipidzie i sterydzie To nawet mój gin mi proponuje a co do szczepień odradza. Ja już nie mam sił. Mąż nic się nie odzywa bo się na tym nie zna. Jestem z tym sama.
Strwbelka ja już też mam wątpliwośći dlaczego takie rzeczy mają miejsce... I dlaczego akurat my w tym wszystkim.
Tola ja przestalam chodzic do kosciola, ksiedza pogonilam jak przyszedl sie spytac czy kolede przyjmujemy. O czym z nim bede gadac, do klotni by doszlo jakby wszedl na delikatny temat.
 
reklama
Tola ja juz 5 rok walczę o dziecko, też mnie to przytłacza, dla większości samo zajście w ciążę gwarantuje sukces u mnie dopiero zaczynają się schody i stres. Ale pocieszam się tym, że mam wspaniałego syna, super męża i dobrą pracę, jakoś pocieszać się trzeba...
 
Do góry