reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

Przeważnie pękają od 24- 36 godzin
Tyllko posexijcie się jeszcze wieczorem .
Tak na wszelki wypadek
Sexik bedzie napewno.
Kurde a tego mi wczoraj malo dali. To daja jakby w takiej fiolce i trzeba trzywac w rece i z tym do gabinetu isc. Reke z tym wlozylam do torebki zeby ludzie nie widzieli. Malo intymne to jest. Moj maz zly ze ma oddac nasienie, on sie pogidzic z tym nie moze i zabronil komukolwiek z rodziny nawet mowic. No ale faceci to juz chyba tak maja. W sumie to ja nie moge utrzymac ciazy wiec nie wiem czemu on sie z tym pogodzic nie moze.
 
reklama
Sexik bedzie napewno.
Kurde a tego mi wczoraj malo dali. To daja jakby w takiej fiolce i trzeba trzywac w rece i z tym do gabinetu isc. Reke z tym wlozylam do torebki zeby ludzie nie widzieli. Malo intymne to jest. Moj maz zly ze ma oddac nasienie, on sie pogidzic z tym nie moze i zabronil komukolwiek z rodziny nawet mowic. No ale faceci to juz chyba tak maja. W sumie to ja nie moge utrzymac ciazy wiec nie wiem czemu on sie z tym pogodzic nie moze.
Strawbelka
Faceci tak już mają .Chcą uchodzić za ogierów i dobrych rozpłodowców.
Jest to dla niego myślę takie trochę odbierające jego wielkie ego.
Mój by też pewnie tak się zachował .Kazałby nikomu nie mówić dlatego żeby nikt się nie dowiedział że nie był zdolny sam do zapłodnienia .
To są egoiści w duszy .
Ale ...dobrze że się zgodził .Dzięki Bogu
 
susana a ty u jakiegi immunologa bylas ? bo colosttrum od immunologa masz ?
Colostrum zleciła mi moja miejscowa ginka .Nie jest immunologiem .Colostrum to suplement diety nie lek.
Zleciła mi też .encorton i clexan .
Mówiła też wcześniej o wlewach z intralipidu ale dała mi wolną rękę czy go chce czy nie .Ona twierdzi że to terapie experymentalne i nie naciskała .Teraz trochę żałuję że nie wzięłam tych wlewów i zaczynam się bać .
 
Strawbelka
Faceci tak już mają .Chcą uchodzić za ogierów i dobrych rozpłodowców.
Jest to dla niego myślę takie trochę odbierające jego wielkie ego.
Mój by też pewnie tak się zachował .Kazałby nikomu nie mówić dlatego żeby nikt się nie dowiedział że nie był zdolny sam do zapłodnienia .
To są egoiści w duszy .
Ale ...dobrze że się zgodził .Dzięki Bogu
Zgodzic to sie zgodzil odrazu. On byl rok temu na badaniu nasienia i tez poszedl odrazu, chociaz bal sie jak dziecko. On wie ze to konieczne i robi co lekarze kaza tylko jakos pewnie nie bedzie mogl tego przetrawic przez cale zycie.
 
Dziewczyny fajnie ze tu jestescie, z Wami mozna o wszystkim pogadac, ja znajomym to nic nie mowie juz bo oni nie maja takich problemow i nigdy tego nie zrozumieja, rodzinie tez juz nic nie mowie, chociaz rodzine mam kochana, ale nie chce zeby potem o nas rozmawiali.
 
Zgodzic to sie zgodzil odrazu. On byl rok temu na badaniu nasienia i tez poszedl odrazu, chociaz bal sie jak dziecko. On wie ze to konieczne i robi co lekarze kaza tylko jakos pewnie nie bedzie mogl tego przetrawic przez cale zycie.
Strawbelka nic całe życie nie będzie pamiętał .Zobaczysz.Jak zajdziesz ( a tak napewno b€dzie) i na świat przyjdzie wasze maleństwo to w sekundzie zapomni o tych wszystkich procedurach .A trzeba przyznać że i tak są dzielni że przy nas trwają .
 
reklama
Wczoraj miałam taki nerwowy dzień, że tylko zęby zaciskałam żeby nie wybuchnąć. Zaczeło sie od tego ze zapomniałam wieczorem tabletki anty i obudziłam się w nocy. Wzięłam je 9 godz później. A to miałam brać cykl przed ivf. I tak dumam coaraz wiecej bo w środe mamy jechać zrobić badania ALLO MLR z mężem i inne badania u mnie. I tak myśle że mam już dość. I chyba nie będe robić tych badań. Kasy poszło na badania w cholere i i tak ewidentnej przyczyny brak. Szczepić się nie mam zamiaru. Te ivf jest naszym ostatnim bo prywatnie nas nie stać już działać. Bije się strasznie z myśłami. Wezmę ten intralipid i steryd przed transferem i niech się dzieje wola nieba nie mam już sił walczyć. To już 4 rok wybija kolejnych starań. Mamy córkę i widać tak ma być. Nie zasłużyłam na kolejne dzieci a dobrze że wogóle jedno mam. Czuje się strasznie i moja niepłodność mnie dobija. Może to strach przed ostatnim podejściem a może już doszłam do ściany z napisem koniec i odpuść...
 
Do góry