to może jak juz tak piszecie o tej laparoskopii to czy któras z was jeszcze robiła? i czy cos wam to wiecej dało? Ja póki co mam plan taki: do końca roku próbujemy naturliś, a w nowym roku podejme decyzje czy jeszcze ta laparoskopia czy dam za wygraną. Mąż sie na mnie bardzo zlosci za ilości leków, twierdząc, że woli nie mieć drugiego dziecka a żeby syn miał mamę i on mnie do starości- i niestety ale ma troche racji
Wnerwia mnie też ostatnio propozycja rządu 500/dziecko, czuję się gorsza... jak masz jedno dziecko to dochód nie może przekroczyc 800 (czyli jedna osoba w domu na minimum krajowym), a jak masz juz dwoje to możesz zarabiac nawet 15tys. i masz dofinansowanie, bo nie ma kryterium dochodowego. Jakby to była moja wina, ze mam tylko jedno, choć nigdy nie robiłam tego dla kasy bo nie było takiego wariantu to i tak czuje się gorsza... ot takie moje ksiegowe zacietrzewienie
szczególne fluidy dla staraczek, jestem z wami!
cieplutkie dla ciężarówek
i kochane dla maluszków i ich mam ;*
Wnerwia mnie też ostatnio propozycja rządu 500/dziecko, czuję się gorsza... jak masz jedno dziecko to dochód nie może przekroczyc 800 (czyli jedna osoba w domu na minimum krajowym), a jak masz juz dwoje to możesz zarabiac nawet 15tys. i masz dofinansowanie, bo nie ma kryterium dochodowego. Jakby to była moja wina, ze mam tylko jedno, choć nigdy nie robiłam tego dla kasy bo nie było takiego wariantu to i tak czuje się gorsza... ot takie moje ksiegowe zacietrzewienie
szczególne fluidy dla staraczek, jestem z wami!
cieplutkie dla ciężarówek
i kochane dla maluszków i ich mam ;*