reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

Misia ja się leczę u Kurpisza i faktycznie nic nie mówił o doszczepianiu w ciązy ale ja w sumie to go o to nie zapytałam

ja mam mieć 3 szczepionki pierwsza teraz w piatek druga 20 grudnia a trzecia w styczniu. Mówił mi ze odstępy między szczepieniami nie moga byc krótsze niz 3 tyg ani nie dluższe niz 6 tyg ale każdy lekarz robi inaczej bo u maliny dziewczyny miały co 2 tyg. Mówił tez, ze dopiero po 3 szczepionce mozna się starać dostaniemy na to jakies 4 miesiace a jak nie zajde w tym czasie to dostane kolejna szczepionke przypominającą no i nie ma co ukrywać Kurpisz jest tańszy bo jedna szczepionka to 300 zl no i nie robi tego testu mlr w sumie to nie wiem czy to dobrze ale postanowiłam zaufać profesorowi:-)
 
reklama
Truskawko całym sercem jestem z tobą:tak: niecierpliwie czekam na info z usg mam nadzieję, że będziemy mogły się cieszyć razem z tobą:-)

Misiajek wióry leciały teraz czekamy na dwie kreseczki:-)

Pozdrawiam wszystkie o których nie wspomniałam ale jest was już tak dużo, że powoli się gubię
 
Schematem Tchorzewskiego poniewaz daje te leki na obnizenie odpornosci ? ja jestem przerazona tymi ana boje sie przeciez nasze zdrowie to najwazniejszy skarb na swiecie jaki mozna miec a Ty zula bardzo Ci wspołczuje ja wlasnie sie tego obawiam ze potem sie walczy z wlasna choroba a ja teraz jestem zdrowa ,wiecie co najbardziej rozsadne rozwiazanie to wlew w przypadku kobiet z ana ....ja odpuszczam temat musze odpoczac poprostu nie mam sił na wiecej moze za jakis czas jak odpoczne .....
 
Cześć dziewczyny!

Ja w nocy dostałam tak silnego krwawienia jak podczas @! Myślę, że to koniec mego bycia w ciąży... Tak czy owak, zadzwonię o 14 i poinformuję że będę wcześniej. Zamierzam być już przed 15! Nie zamierzam czekać do 2040 aż lekarz łaskawie zrobi mi usg. To sytuacja awaryjna! Chyba tylko CUD mógłby uratować moją truskaweczkę...

Jeśli chodzi o te ANA dodatnie. Ja wiele o nich czytałam. Zupełnie zdrowi ludzie mają ANA 1:160 przy takich chorobach jak APS, cukrzyca itp... więc nie świadczy to o obecności tocznia. W moim przypadku testy potwierdzenia wyszły ujemne z surowicy. Szczepiłam się, jednak czy te szczepienia coś dały?

Najbardziej szkoda mi mego męża, bo jest w Afryce.Sam musi się z tym uporać tam... Ech... Jak mawiał mój dziadek... Biednemu to i wiatr w oczy wieje....
 
Truskaweczko - oby Twoje czarne myśli się nie sprawdziły. Cały czas o Tobie i Twojej Truskweczce myślę. strasznie mi smutno. Czekam na wieści - oby pozytywne.
Co do przeciwciał ANA to te 1:160 oczywiscie, że nie świadczą o tym, że coś się złego dzieje ale po szczepieniach ja mam je już 1:640 a to już nie przelewki. Antykoagulant toczniowy też mam ujemny ale to nie jest jedyna choroba, której można się obawiać a przy takim mianie jak ja mam teraz to należy co kwartał robić weryfikacje czy jakaś choroba się nie uaktywniła:(

Katharina - spokojnie, ochłoń, pozbieraj myśli i podejmij decyzje... Ja jestem w gorącej wodzie kąpana i zaufałam po prostu lekarzowi. Nie popełnij tego błędu. Pomyśli i zrób jak Ci serce podpowie - tak, zebyś nie żałowała. To najważniejsze. Dla jednych najważniejsze jest zdrowie dal innych posiadanie dziecka. Każdy musi rozsądzić wg siebie. Trzymaj się Kochana.
 
Truskawko Zaciskam kciuki żeby było dobrze!
A ja muszę zrobić antykogulant i mam pytanie czy jak zrobie tylko ANA to mi wystarczy szkoda mi 200 zł wydawać
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Truskaweczko nie łam się, wiem że Ci ciężko.


Dziewczyny czytam Was i wasze rozterki na temat szczepień. Przyznaję że kompletnie nie znam tematu, ale skoro przy złych wynikach można zajść i urodzić, a ogólnie po tych szczepieniach trudniej jest zajść... to w czym one właściwie mają pomóc?
coś czytałam że to może pobudzić układ immunologiczny i że ten Malinowski stosuje tylko głównie tą metodę.
Wybaczcie moje sceptyczne podejście, ale ja już lekarzom nie wierzę i tego nie kupuje..
Przeczytałam to właśnie o INNOWACYJNYM
Wycieczka do Łodzi - odsłona nr 2

wiecie co? przypomina mi to właśnie historię mojego lekarza dr.hab blablabla, myślą że wszystko tylko oni wiedzą najlepiej, nie informują o ewentualnych skutkach ubocznych, konsekwencjach dla organizmu. Pewnie komuś to pomoże, może nawet pomoze w tym samym czasie coś zupełnie innego, ale zawsze można powiedzieć że pomogło to nałapiać więcej klientów i więcej zarobić. Każdy ma swój rozum czy się decyduje spróbować czy nie, ale każdy też ma prawo do wiedzy co ewentualnie to za sobą niesie!!!
 
Ostatnia edycja:
Jestem zła na siebie. Nic nie mogę zrobić. Postanowiliśmy dać spokój, bo już jesteśmy tak zdewastowani psychicznie że nawet teraz nie chcemy ciąży i znowu tego wszystkiego przechodzić. Tylko stres i strach. Może jeszcze kiedyś zdecydujemy się spróbować, ale to może kiedyś... chcemy zacząć żyć normalnie, bo te ostatnie 1,5 roku to tylko jedna myśl, badania i porażki. My odpuszczamy a Wam dziewczyny życzę powodzenia i oby Wam wszystkim się udało:* Pozdrawiam Was Wszystkie:*
 
Truskawka trzymaj sie !!, Boże życze Ci z całego serca żeby było dobrze!!!
no nie mogę uwierzyc, ze sie nie uda, jakos mega to wszsystko mnie zdołowało.

Miromirka ja chociaz sie szczepiłam, juz w tym temacie nie chce sie wypowiadac, było to wałkowane na tym wątku mase razy.
Wcale nie uwazam ze na nic nei pomagaja, ale to juz trzeba wyszukac te "pozytywne" artykuły, bo i takich dużo jest!
Każda z nas szczepiących liczy sie z ryzykiem i sama decyduje czy je podjać.
Moze dziewczyny które sie jeszcze sie wachają , przeczytaja ten artykuł, ja już pasuje.
 
Ostatnia edycja:
reklama
miromirka - wiesz co ja uważam, że są przypadki dziewczyn, którym te szczepienia pomogły/pomogą. Jesli ktoś ma np przeciwciała przeciwłożyskowe (czyli odrzucające zarodek przy implantacji) to dzięki szczepieniom (przy tym jak wytworzą się w naszym organiźmie substancje broniące zarodek na skutek podania obcych limfocytów) można donosić ciąże szczęśliwie. To są przeciwciała z grupy przeciwciał, które występują przeciw obcym tkankom, tak samo jak przeciwplemnikowe. Zupełnie inaczej sprawa się ma z ANA. Przeciwciała ANA są to przweciwciała, które są przeciw tkankom własnym organizmu. I tu reakcja jest zupełnie odwrotna bo podając szczepionkę my działamy na szkodę naszego organizmu bo go pobudzamy do działania a prawda jest taka, że mechanizm immunologiczny nie jest znany i np w 90% możemy nie wywołać choroby a w 10% możemy ją aktywować... I mnie o to chodzi, że decydując się na szczepienia powinnam o tym wiedzieć a nie usłyszeć: "ANA niech się Pani nie przejmuje". Z ginekologicznego puntu widzenia prof M może ma rację ale z medycznego jak można się nie przejmować skoro można zachorować...
 
Do góry