reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

Kurcze, teraz też trochę mnie nastraszylas...ciekawe jaki skutek ma mieć to Acc? Do kiedy masz go brać? To Ty całkowicie odstawiasz metypred?
 
reklama
Sykatynka ja tez za bardzo sie nie znam na tym ale nie martw sie na zapas, zwlaszcza slowami lekarza... Ja niestety mam dosyc krytyczne podejscie do sluzby zdrowia.Zauwazyliscie, ze kazdy "jedzie" na tym samym zestawie lekow i ma swoja jedna opinie? Jerzakowa zawsze acc200 przepisuje i straszy insulina np....

Nafoczka tak mi sie dr P przypomnial. Nie mialam ani jednego monitoringu o on juz ovitrelle kazal brac. Po jednym cyklu juz wypisywal recepte na lamette mimo, ze ja akurat endometrium mam bardzo w porzadku...ale i tak go lubie;)

Sloneczko swieci, mialam fajny humor od rana ale jakos tak teraz znow zebralo mi sie na smety, ze ten cykl stracony, ze skoro dwa razy od kopa sie udalo a teraz nie to na pewno cos sie skopalo, a jak sie uda zaciazyc to ja pierwsza "zepsuje" ciag szczesliwych historii i tak dalej;)

Mezus dalej na wyjezdzie. Moze polecicie jakas fajna komedie do ogladniecia na wieczor?
 
Nie, na razie mam stopniowo zmniejszyć do 1 tabletki czyli do 4 mg. A w 10 tyg. Decyzja czy odstawić czy nie w zależności od wysokości przeciwciał tarczycowych
 
A acc właśnie nie wiem jak długo mam brać, o to zapomniałam spytać :( acc chyba w ciąży obojętne nie jest :(
 
Sykatynka, Apolinka głowa do góry- zresztą co lekarz to opinia. Najważniejsze, zebyście Wy były spokojne ;) ja wiem, że podchodze bez i niech tak zostanie...

Alusia kochane Słońce ;* hmm tak sobie myśle, chociaż wiesz ty tylko moja opinia... i każda z was ma swoje podejście do porodu ale ja jestem szczęśliwa, że mój M. ze mną był, pomagał, polewał wodą, "łapał moja kopiące nogi" (cokolwiek to oznacza hehe) ale przede wszystkim był po to, zeby patrzeć "na ręce" pań tak jak piszesz czasem "bez empatii i zrozumienia". Przy nim musiały troche się postarać :tak:

Portia, to mniej więcej tak jak ja, tylko tyle, że miałam monitoring ostatniego cyklu a endo 9,5x11 czyli nie złe ale nie powalilo. A no zobaczymy...co to da. PS a ja myślalam, że poprosisz o opinie o "jakimś zastępcy" jak mąż na wyjeździe...&&&:-D
 
Kurczę Portia, a mnie doktor P. nie chciał dać ovitrelle...I nakłaniał mnie do monitoringu, chociaż nie widziałam potrzeby. Ciekawe, czym on się kieruje? Jedno co mi powtarzał, to, że czas i pesel działają na moją niekorzyść.

Nafoczka ja właśnie mam wątpliwości co do porodu rodzinnego. Wiem, że mój mąż bardzo by chciał i na pewno by sobie poradził, ale poród to mój "ostatni bastion" wstydu i chociaż poprzednio mieliśmy rodzić razem, to w końcu go wywaliłam.

Alusia ja mam dokładnie te same obawy i wciąż waham się nad cesarką. Mam mętlik w głowie i chciałabym wybrać najlepiej dla dziecka. Ja sobie poradzę, tylko wciąż się boję, że ktoś czegoś nie dopilnuje i stracę swoje szczęście w ostatniej chwili.
 
Ostatnia edycja:
Haha ewcia to dobrze, ze mi nie zaczal tak mowic bo i tak czuje presje czasu co przy braku dzieciaczka dodatkowo mnie doluje[emoji37]

My i tak mamy wieksza wiedze niz wszyscy lekarze razem wzieci:)

Ja ciesze, ze trafilam na takiego doktorka co orientuje po trochu w kazdym temacie i dzieki temu jako taki plan jest stworzony.

Nafoczka a idz nie mow bo od dwoch dni mam ewidentny plodny sluz co w kontekscie przebytej "niby" owulki jest dziwne a tu ani meza ani zastepcy ni huhuhu;) No to sie wzielam za pierwsza serie przyjaciol;)
 
Witam. Pieknie was sie czyta. Wiem ze sie boicie i co czujecie ale warto walczyc. Okrest ciazy jest straszny ale dopiero od 1 sekundy po urodzeniu tondopiero jazda i strach. Ale tez milosc ktora wcale moze sie nieiaktywnic odrazu po bo jest baby blus.

Cc nie jest straszne. Jest to ciezka operacja ale dla tego malenstwa raz dwa siebpozbieracie.
Sykantko z tego co czytalam od poczatku forum ona uwielbia taknstraszyc badz dobrej mysli.

Gogac conu was neli misiejku zula miromirka?
Pozdrawiam was wszystkie !!!!
 
reklama
Raptus, ja w tym czasie tez mialam plamienia. Z kosmowki zaczyna tworzyc się lozysko i po prostu tak może się dziać. Odpoczywaj jak najwięcej i dbaj o maluszki. Moze warto jednak wziąć l4?
 
Do góry