reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

Eee to nie przez to ;-)Ja jem 8 posiłków, wyrzuciłam podwieczorek, zamiast tego zjadam drugi obiad, bo jak dokładam więcej węglowodanów do pierwszego, to mi za bardzo cukier skacze. I co? I dupa, ja chuda, Maluch chudy :tak:
Ale za to jak dzisiaj przejeżdżałam koło Maca to wdychałam ile wlezie...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ja tez chuda, nie przytylam nic od ponad 2 tyg. A Młoda jak widać koksuje. Lekarz twierdzi że dieta nie ma na to wplywu. Hmmm... a suplementy jakie bierzesz? Bo ja femibion2, vitaferr i wit d.
 
Prenatal, Ascofer, Omega 3, kwas, b6, b12, magnez, probiotyk :-(Ja tyję niby 0,5kg/tydzień, ale do 60 mi jeszcze daleko.
 
Ostatnia edycja:
To faktycznie sporo tego bierzesz. Widocznie taka nasza uroda. Ja tez malenka nie byłam :) a teraz chudzinka. Na razie mam 56,5 kg przy 164 cm wzrostu w 30tc.
 
Ja niestety zawsze byłam sucharkiem. Teraz ważę 56,5 przy 170 cm. Przynajmniej w ciąży nikt nie traktuje mnie jak anorektyczki.
 
A powiedzcie mi jak to jest u zdrowej babeczki te przeciwciała przeciw łożyskowe APA mają nie występować?
Jeśli 1 raz rodziłam i miałam 2 biochemiczne to te p/ciała będe mieć?
 
Dziewczyny, ale z Was Chudziny :-) chociaż ja ostatnio też do najgrubszych nie należę i dobrze mi z tym :-)
Ewcia, mam pytanie, o ile można oczywiście, jeśli jadasz 8 posiłków to co takiego jesz? Ja w ogóle nie mam pomysłu co by tu można było tyle jeść? :-) na nic jakoś ochoty nie mam, a głód czuje...:-/
 
Raptus czyli Wy mieliście tez problem z samym zaciążeniem, no a na dokladke immunologia sie dołączyła i trombofilia, czyli faktycznie wskazania do in vitro mieliście, ja zachodzę w ciaże, może czasami to trwa dosyć dlugo bo z rok czasu, ale zachodzę i u mnie ciąże na poczatku są prawidlowe, nigdy nie mialam cb, pustego jaja, albo, brak akcji serca na początku ciąży, zawsze idealne tętno, rozmiar płodu, az do 9/10 tyg i serduszko staje. Jeździalm już po klinikach w sprawie in vitro i nie chcieli robić, bo twierdzili, że problem nie tkwi przy łączeniu się naszych komórek, czyli w pierwszych podziałach, tylko coś jest na rzeczy później. W sumie to myślę sobie, że mimo to może spróbować, ale obecnie mój gin tez jest anty do in vitro, też twierdzi, ze niepotrzebne. Miałm na mysli in vitro z obserwacja zarodków do stadium blastocysty, nie wiem w sumie czy w podziale zarodków by cos wyszlo, ale może jednak... albo ewentualnie jeszcze myślę o stymulce i inseminacji. Zobaczę jeszcze jak wypowie sie w mojej sprawie prof Jerzak, bo może faktycznie u mnie miesza insulina

Kinga_86 dzieki za info o znajomej, w sumie to mam dużo koleżanek, które roniły, a urodziły dzieci z in vitro, daje zatem to do myślenia... A Ty działasz teraz u Maliny, a szczepienia już mieliście, badalaś już MLR? Ja juz Malinę przerabiałam, wówczas też rozmawialam z nim o in vitro, ale tez mi odradzał i był za ciążą naturalną, ale niestety nawet naturalna ze szczepieniami nie dala rady, bo u mnie nie ma jednoznacznych przyczyn immunologicznych, MLR miałam zawsze ok, może coś na pewnym etapie dzialo się w cytokinach, może po szczepieniach uległo zmianie, potem badania już byly ok, ale i tak zadna terapia nie pomogła. Życze Ci, żeby u Ciebie efekty były :-)
 
wstawiam przykłady moich posiłków, może komuś to pomoże skomponować jadłospis :) teraz dołożyłam trochę większą ilość owoców i chleba razowego, bo lekarz pozwolił mieć cukry do 140, bylebym nie chudła. Czasem wciągnę jakiś kawałek ciasta... malutki lub lody (po lodach cukier mi nie skacze!!!!) ostatnio po 2 gałkach po 1h miałam 100!!!! :-)

jadłospis.jpgjadłospis1.jpg
 

Załączniki

  • jadłospis.jpg
    jadłospis.jpg
    52,6 KB · Wyświetleń: 80
  • jadłospis1.jpg
    jadłospis1.jpg
    39,4 KB · Wyświetleń: 76
reklama
Apolinka mój jadłospis wygląda podobnie, z tym, że ja jem co 2 godziny. Podwieczorku/deseru nie jem, wolę wciągnąć drugi obiad, zresztą myślę, że moje cukry by oszalały po mannie. Wszystko utrudnia mi fakt, że nie jem glutenu - płatki owsiane, chleb razowy i inne takie odpadają. 6 razy jem kanapki z dodatkami: twarogiem, wędliną, domowym pasztetem drobiowym, jajka na miękko i do tego kilogramy pomidorów, rzodkiewki, kalarepki, sałaty, ogórków kiszonych i trochę papryki. Na obiady jem ziemniaki lub brązowy ryż, do tego kurczaka albo rybę, dużo warzyw, zwłaszcza zielonych. Od biedy zupę, jak już nie mam co zjeść na drugi obiad. Nie mogę marchewki, jabłek, gruszek - po nich mam ponad 150. Z owoców głównie mandarynki i truskawki, truskawek mogę zjeść kilogram i cukier nie drgnie, nawet diabetolog był zdziwiony. Pierwszy posiłek jem o 8, ostatni około 22-23. Iris, takie rzeczy, jak na Twojej liście - manna, flaczki, krewetki, to dla mnie marzenie :-( Makaron bezglutenowy niestety jest biały i mogę go zjeść naprawdę niewiele, głównie ze szpinakiem i suszonymi pomidorami. Ryżowego nie lubię. Jak coś się odrobinę rozgotuje to już cukier szaleje.
 
Ostatnia edycja:
Do góry