Jarzynka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Sierpień 2019
- Postów
- 395
Zatem polecam Ci modlitwę o potomstwo do Maryji. Własnymi słowami. Tej próby Maryja nie odrzuci.@Jarzynka jestem.ake nie widzę sensu mojej wiary teraz . Codziennie się modliłam żeby było dobrze a nikt mnie tam nie wysłuchał. Mąż mówi że będziemy próbować a ja nie wiem już czy jest sens . Narazie idę do psychologa. Najchętniej ukrylabym się przed całym światem. Nie wiem czy dam radę robić kolejne badania i znów tak bać się bo każda wizyta to koszmar . Mąż mówi że będzie mnie wozil do psychologa potem do lekarzy i na badania ale czy ja chce czy przeżyje ten i kolejny raz.
A jeśli Ci wiary wystarczy odmów nowennę pompejańska - 54 dni godzinka dziennie.
Ja poronilam, pozniej 1.5 roku starań i mam cudownego Piotrusia. Wszystko dzięki Maryji.
Teraz jest Ci źle. Mnie też było. Ale co by mi dalo gdybym sie wtedy totalnie załamała? Nic. Albo byłoby gorzej.
Zle rzeczy mijają. Po burzy świeci słońce.
Czy po poronieniu mialam myśleć o sobie, ze jestem niedorobiona, gorsza od innych, niezdolna do macierzyństwa? Wtedy moglam sie dołować i tak myśleć, bo nie wiedziałam, ze będę mamą. Teraz Ty jesteś na etapie, ze jeszcze tego nie wiesz, ale to nie znaczy, ze tego nie będzie. Zatem modlitwa i czekam na wiadomość o dwóch kreskach, a później o narodzinach.