reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

reklama
@basiawol - dziękuję, że pytasz. U mnie nic nowego w temacie ciążowo-staraniowym. :) W poniedziałek mamy wizytę u prof. Kurpisza z mężem - profesor jest andrologiem i immunologiem; zobaczymy, co zaleci mężowi na te bakterie i co powie o przeciwciałach przeciw plemnikowych męża w nasieniu. Potem we wrześniu mamy doc. Paśnika znów i Genetyka, dalej może uda się do Przybycienia umówić, choć nie wiem czy on mi coś wniesie jeśli wyjdzie, że coś jest nie tak z naszą genetyką pomimo dobrych kariotypów. Poza tym, staram się żyć życiem codziennym i wrócić do równowagi... Odstawiłam póki co wszelkie diety, witaminy, został tylko Letrox i Cefasel. Wpieprzam słodkie, pije alkohol i staram się oderwać myślami od tego, co było 1 lipca... Lada moment dostanę 1 okres po poronieniu i... tyle. Żyję dalej :) Z nowości to kupiliśmy przedwczoraj działkę, co cieszy, bo są jakieś tam w końcu perspektywy myślenia o czymś innym niż tylko starania, mianowicie o budowie domu, urządzaniu go, itd. Trochę nie mogę się tego doczekać, ale z budową ruszyć planujemy dopiero jak już to w przyszłym roku, a może w 2021 uda się wprowadzić. Poza tym, jakoś nie myślę o kolejnej ciąży. Mam obawy, że starania naturalne nie mają już racji bytu, bo wady mogą się ciągle powtarzać i nie ma to sensu i jedynym rozwiązaniem będzie in vitro z pgs... Zobaczymy... na spokojnie, chcę posłuchać opinii lekarzy, a co dalej to się okaże...

Ps. Basiu - piękny cytat w sygnaturce... ostatnio właśnie o tym myślałam, że coraz łatwiej przychodzi mi akceptować te złe rzeczy, które dzieją się w moim życiu, że jestem chyba bardziej cierpliwa i silniejsza jednocześnie... rok temu czy dwa lata temu wytatuowałam sobie kolejny napis "except nothing appreciate everything" co w wolnym tłumaczeniu oznacza "nie oczekuj niczego, doceniaj wszystko"... chodziło mi z tym tatuażem właśnie o takie podejście, bardziej cierpliwe, spokojne, akceptujące to, co się dzieje... bo w końcu - co ma być to i tak będzie. A może faktycznie nic nie dzieje się bez przyczyny?



Dziewczyny, a czy słyszałyście o możliwości inseminacji z adopcją nasienia dawcy?
 
@Marthi przepraszam, ze dopytuje ale już nie pamiętam dokładnie. To Ty brałaś żelazny zestaw a jak odstawilas steryd to zaszlas po kilku miesiącach staran tak? Który to był tc?

Ja dziś mam kolejną wizytę, denerwuje się ale z drugiej strony już po cichu podglądam wątek marcowe mamy ;)
 
@Marthi w Katowicach w klinice Gyncentrum jest taka możliwość inseminacja nasieniem dawcy po podleczeniu pytano mojego m czy nie chce być dawcą 2015 cena inseminacji nasieniem męża to 800 zł nasieniem dawcy 1100 teraz się szczerze nieoriętuje

@Karolinaaaa co do tsh ja na poczatku ciazy miałam 0,8 a brałam i biorę eutyrox 75 moja dt nic nie zmieniała w 14 tygodniu ciąży badałam ponownie i juz bylo 1,75 ale wciąż zadnych zmian. Tsh czym wyższa ciąża fizjologicznie bedzie wzrastać bo zwieksza się zapotrzebowanie dziecka na jod . Powodzenia na wizycie
 
Ostatnia edycja:
@Karolinaaaa - Żelazny zestaw brałam od testu w III i IV ciąży - z tym, że w III ciąży była heparyna 0,4, a w IV w dawce 0,6 + Siofor 3x500, którego nie brałam wcześniej. Steryd przed IV ciążą miałam brać po owulacji przez 3 miesiące i jak się nie uda zajść to miałam znów się skontaktować z immunologiem... ale jakoś zapomniałam i brałam go może z 6 mies. pod rząd po owulacji + heparyne po owu. Nie zachodziłam cały czas więc stwierdziłam, że przestaje robić zastrzyki z hepy po owu i brać steryd - no i właśnie w tym 1 cyklu po odstawieniu tych leków zaszłam w IV ciążę i w Dniu Matki (bardzo wcześnie jak na mnie bo w 27 dc chyba - gdzie zwykle miałam 33-35 dc) zobaczyłam II kreski na teście. Ciąże straciłam w 9tc, z czego zatrzymać się musiała jakoś w okolicy 8tc, bo w 7+2 albo w 7+4 podajże biło jeszcze serduszko, potem juz zarodek zaczął się kurczyć, choć całe jajo płodowe z zarodkiem poroniłam w całości.

Podziwiam, że masz siłę tam zaglądać na marcowe mamy... ja się nie odważyłam. Powodzenia

@Porzeczka1234 - Dziękuję za informację.
 
@Karolinaaaa - Żelazny zestaw brałam od testu w III i IV ciąży - z tym, że w III ciąży była heparyna 0,4, a w IV w dawce 0,6 + Siofor 3x500, którego nie brałam wcześniej. Steryd przed IV ciążą miałam brać po owulacji przez 3 miesiące i jak się nie uda zajść to miałam znów się skontaktować z immunologiem... ale jakoś zapomniałam i brałam go może z 6 mies. pod rząd po owulacji + heparyne po owu. Nie zachodziłam cały czas więc stwierdziłam, że przestaje robić zastrzyki z hepy po owu i brać steryd - no i właśnie w tym 1 cyklu po odstawieniu tych leków zaszłam w IV ciążę i w Dniu Matki (bardzo wcześnie jak na mnie bo w 27 dc chyba - gdzie zwykle miałam 33-35 dc) zobaczyłam II kreski na teście. Ciąże straciłam w 9tc, z czego zatrzymać się musiała jakoś w okolicy 8tc, bo w 7+2 albo w 7+4 podajże biło jeszcze serduszko, potem juz zarodek zaczął się kurczyć, choć całe jajo płodowe z zarodkiem poroniłam w całości.

Podziwiam, że masz siłę tam zaglądać na marcowe mamy... ja się nie odważyłam. Powodzenia

@Porzeczka1234 - Dziękuję za informację.
Czyli dobrze kojarzyłam ;) bardzo mi przykro ale wierzę, że uda Wam się znaleźć przyczynę i wdrożyć odpowiednie leczenie! Trzymam kciuki!
 
Witam wszystkie starające .Niestety po raz 3 beta 1.2 .Nie mam już sił i nadziei .Tym razem accofil (na genotyp AA) Encorton i clexane i nic nie ruszyło .Był criotransfer bardzo dobrej blastki .Zanim podeszlam do ivf 2x zaszłam w ciążę naturalnie jednak nie na długo. Szybciutko traciłam.Jeśli ten zestaw nie pomógł to zostają tylko immunoglobuliny????Proszę o wasze zdanie .W przyszłym roku kończę 40 lat
 
reklama
Do góry