@basiawol - dziękuję, że pytasz. U mnie nic nowego w temacie ciążowo-staraniowym.
W poniedziałek mamy wizytę u prof. Kurpisza z mężem - profesor jest andrologiem i immunologiem; zobaczymy, co zaleci mężowi na te bakterie i co powie o przeciwciałach przeciw plemnikowych męża w nasieniu. Potem we wrześniu mamy doc. Paśnika znów i Genetyka, dalej może uda się do Przybycienia umówić, choć nie wiem czy on mi coś wniesie jeśli wyjdzie, że coś jest nie tak z naszą genetyką pomimo dobrych kariotypów. Poza tym, staram się żyć życiem codziennym i wrócić do równowagi... Odstawiłam póki co wszelkie diety, witaminy, został tylko Letrox i Cefasel. Wpieprzam słodkie, pije alkohol i staram się oderwać myślami od tego, co było 1 lipca... Lada moment dostanę 1 okres po poronieniu i... tyle. Żyję dalej
Z nowości to kupiliśmy przedwczoraj działkę, co cieszy, bo są jakieś tam w końcu perspektywy myślenia o czymś innym niż tylko starania, mianowicie o budowie domu, urządzaniu go, itd. Trochę nie mogę się tego doczekać, ale z budową ruszyć planujemy dopiero jak już to w przyszłym roku, a może w 2021 uda się wprowadzić. Poza tym, jakoś nie myślę o kolejnej ciąży. Mam obawy, że starania naturalne nie mają już racji bytu, bo wady mogą się ciągle powtarzać i nie ma to sensu i jedynym rozwiązaniem będzie in vitro z pgs... Zobaczymy... na spokojnie, chcę posłuchać opinii lekarzy, a co dalej to się okaże...
Ps. Basiu - piękny cytat w sygnaturce... ostatnio właśnie o tym myślałam, że coraz łatwiej przychodzi mi akceptować te złe rzeczy, które dzieją się w moim życiu, że jestem chyba bardziej cierpliwa i silniejsza jednocześnie... rok temu czy dwa lata temu wytatuowałam sobie kolejny napis "except nothing appreciate everything" co w wolnym tłumaczeniu oznacza "nie oczekuj niczego, doceniaj wszystko"... chodziło mi z tym tatuażem właśnie o takie podejście, bardziej cierpliwe, spokojne, akceptujące to, co się dzieje... bo w końcu - co ma być to i tak będzie. A może faktycznie nic nie dzieje się bez przyczyny?
Dziewczyny, a czy słyszałyście o możliwości inseminacji z adopcją nasienia dawcy?