reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

@Oczekujaca123 dziekuje za wsparcie wlasnie ktos kto to przeszedl rozumie- ktos kto nie niestety nie zrozumie nie znaczy ze zycze komus, choc czaserm wkurzam sie i zycze zeby kogos to spotkalo potem mi glupio ze tak pomyslalam. a potem znowu zycze bo mysle ja k to przezyjesz zrozumiesz, potem znowu jestem zla na siebie ze slucham tejh zlej ztrony mojej i tak w kolko. staram sie nie mierzyc siebie miara innych- ciezkie to jest. Powiem to wam sa osobyu ktorym zycze tej samej tragedi nie wiem czemu moze jestem zla osoba.Nie rozumiem siebie poprostu zycze zle zeby ktos kto mowil o mnie zle i byl dla mnie wredny przezyl takie cierpienie.
Dziewczyny ile jeszcze mozna zniesc bo jak widac u mnie juz kres mozliwosci. Gdyby te straty byly wczesne byloby mi latwiej gdyby nei bylo tego grobu, tak zaluje tej decyzji o pochowku to byla zla decyzja za trudna dla mnie a teraz nie ma odwrotu
Wiesz co powiem brutalnie weź się w garść. Rozumiem , że nie chcesz iść na grób to twój wybór. Ale już pisać żeby ktoś przeżywał taki koszmar straty dziecka to chyba nieludzkie. Jeśli nie radzisz sobie sama ze sobą poszukaj pomocy psychologa, psychiatry to daje na prawdę wiele. Skoro już pochowałaś dzieci i masz grób nie żałuj bynajmniej masz gdzie postawić znicz moja koleżanka strata 26 tydzień do dziś płacze że dziecka nie pochowała . Mam nadzieje że sie nie obrazisz za to co napisałam ale nie jesteśmy tutaj tylko po to żeby się głaskać.

Ps wstyd na grobie dziecka przechodzi gdy się pogodzimy z tym co się stało.
 
reklama
@Nadja_n - homocysteine najlepiej trzymac na poziomie 5-6, zatem juz niżej lepiej nei schodz - pilnuj tego poziomu, który teraz masz :) np poprzez branie leków co 2 dzien poki co. Btw. Mi tez metylki szybko zbijają homocysteine, ale chwilowo znowu robie przerwe od leków. Chociaz miesiąc.

@Oczekujaca123 - odnosnie diety makaronów itd dodam, ze jak sie go ugotuje np wieczorem i wsadzi na noc do lodówki to ponoc na nastepny dzien ma on tez niższy indeks glikemiczny przez wychłodzenie, tak samo jest chyba z ziemniakami jak dobrze kojarzę z jakiejs grupy...

@justkaki - a badalas z Fsh od razu LH? Czesc ginekologów patrzy na stosunek FSH do LH. Poczytaj o tym i sobie oblicz jesli badalas. Wazne jest tez w ktorym dc badalas te hormony. Edit: doczytałam, ze w 3dc wiec to akurat dobrze.

@marshia - ładny brzusio juz sie pcha[emoji6]

@maa821 - powodzenia zatem na cc[emoji8]

@plastulinka - kciuki!

@marzycielka81 - ja nigdy nie słyszałam o takim zabiegu, ale trzymam kciuki.... [emoji8]

Ja za to na weekend (zmieniając temat), jadę z Mezem nad morze sie odstresować... liczę na piękna pogode i odrobine relaksu przed laparo za niecałe 3 tygodnie.

Wszystkiego dobrego, Dziewczyny.
 
@Porzeczka1234 nie obrazam sie ja wiem ze to nieludzkie ze tak mysle i wiem ze to jakis problem ze mna ktory ma korzenie pewnie gdzies glebiej. Nie obrazam sie myslalam ze wzielam sie w garsc al;e przychodza dni ze sie rozpadam.
 
Wiesz co powiem brutalnie weź się w garść. Rozumiem , że nie chcesz iść na grób to twój wybór. Ale już pisać żeby ktoś przeżywał taki koszmar straty dziecka to chyba nieludzkie. Jeśli nie radzisz sobie sama ze sobą poszukaj pomocy psychologa, psychiatry to daje na prawdę wiele. Skoro już pochowałaś dzieci i masz grób nie żałuj bynajmniej masz gdzie postawić znicz moja koleżanka strata 26 tydzień do dziś płacze że dziecka nie pochowała . Mam nadzieje że sie nie obrazisz za to co napisałam ale nie jesteśmy tutaj tylko po to żeby się głaskać.

Ps wstyd na grobie dziecka przechodzi gdy się pogodzimy z tym co się stało.
U mnie to nie chodzi o wstyd, ja lubie przebywać na grobie mojego syna jakkolwiek to brzmi
Daje mi to ukojenie, ale w ten dzien gdy sa tam tlumay irytuja mnie te spojrzenia... wiec po co mam sie na nie narazac. Moge pojsc rano i wieczorem.
Ja tez uwazam ze to szczescie moc pozegnac i pochowac dziecko.
@basiawol madz lepsza sytuacje. Masz pochowane dzieci, mozesz isc lub nie. Inni nie mają tego wyboru.

Ale ! Tak jak mowi @Porzeczka1234 jesli masz taka zlosc w sobie to psychiatra i psycholog... ja korzystalam.. uwierz mi pomaga... stracilam dziecko w czerwcu w 23tc. Gdyby nie psycholog to nie bylabym tu gdzie jestem. Ona pokazywala mi ktore emocje sa ok a ktore nie. Nie wiem ile u Ciebie minęło od straty, ale trzeba sie wziasc w garsc. Ja tez ograniczylan znajomych rodzinę do tych ktorzy faktycznie sa i bylo w dobrych i zlych chwilach a nie tylko w dobrych, a reszte olalam... ale nie ma juz we mnie do nich zlosci. Zlosc wyniszcza. Mnie wyniszczala jakis czas... nienawidzilam.pewnych osob zyczylam im zle.. w koncu zrozumialam ze ja taka nie jestem. Ze ja taka nie chce byc ! Zlosc nie pomaga.

Rob wszystko tak jak chcesz nie przejmuj sie gadaniem innych, ale sporbuj dojsc do siebie, wycisz sie i przezyj zalobe tak jak sie powinno bez nienawisci do innych... :*
 
@Nadja_n - homocysteine najlepiej trzymac na poziomie 5-6, zatem juz niżej lepiej nei schodz - pilnuj tego poziomu, który teraz masz :) np poprzez branie leków co 2 dzien poki co. Btw. Mi tez metylki szybko zbijają homocysteine, ale chwilowo znowu robie przerwe od leków. Chociaz miesiąc.

@Oczekujaca123 - odnosnie diety makaronów itd dodam, ze jak sie go ugotuje np wieczorem i wsadzi na noc do lodówki to ponoc na nastepny dzien ma on tez niższy indeks glikemiczny przez wychłodzenie, tak samo jest chyba z ziemniakami jak dobrze kojarzę z jakiejs grupy...

@justkaki - a badalas z Fsh od razu LH? Czesc ginekologów patrzy na stosunek FSH do LH. Poczytaj o tym i sobie oblicz jesli badalas. Wazne jest tez w ktorym dc badalas te hormony. Edit: doczytałam, ze w 3dc wiec to akurat dobrze.

@marshia - ładny brzusio juz sie pcha[emoji6]

@maa821 - powodzenia zatem na cc[emoji8]

@plastulinka - kciuki!

@marzycielka81 - ja nigdy nie słyszałam o takim zabiegu, ale trzymam kciuki.... [emoji8]

Ja za to na weekend (zmieniając temat), jadę z Mezem nad morze sie odstresować... liczę na piękna pogode i odrobine relaksu przed laparo za niecałe 3 tygodnie.

Wszystkiego dobrego, Dziewczyny.
Wyslij jakies ladne widoczki. Dobrej pogody ! ;* relaksuj sie ile sie da. :)

Ziemniaki - przechlodzone sa lepsze bo maja skrobie oporna, o makaronach nie slyszalam, bo myslalam ze to skrobi tylko sie tyczy, ale co mi szkodzi, makarony tez przestudzic moge przez noc :D
 
@Oczekujaca123 wlasnie widzisz a ja myslalam ze jestem taka silna a tylko z wami o tym gadam nie mam z kim. Mąż jest zamkniety w sobie nie rozmawia o tym ze mna. I wszystko sprowadza sie do niego jest dobrym mezem ale ma ciężki charakter.Ale juz staram sie wziąć w garsc i myslec pozytywnie to nie forum o depresji.
 
Jutro jest piekny dzien. Wiele lat go nie nawidzilam, bo swieto zmarlych... tak wszyscy mowili. NIE!!! To Dzien Wszystkich Swietych, dzien w ktorym oni nas otaczaja, opiekuja sie nami, dziela z nami ten czas. I do tego zacnego grona... kazdy ma jakiegos ulubionego Swietego, swojego patrona... o. Pio, Matke Terese z Kalkuty, sw. Rite, Jude Tadeucza, czy innych. Do tego wlasnie grona zostali zaproszeni wszyscy, ktorych nie ma z nami na ziemi ; babcie, rodzice, nasze Aniolki. To pelen nadziei dzien, bo w nim wszyscy jestesmy zaproszeni do bycia razem, przebywania ze Swietymi, z tymi, ktorzy odeszli z ziemi, do spedzenia z nimi i wsrod nich chocby tego jednego dnia. Czy to na cmentarzu, czy w rodzinnym gronie, na wyjezdzie, czy w samotnosci. To piekny dzien, nawet jesli przynosi mnostwo wzruszen i emocji. Dzien Zadusznych jest dopiero 2 listopada. Jutro jest Wszystkich Swietych. Moze to troche poprawi nadstroje [emoji274]
 
@basiawol - uciekam zaraz na spotkanie z koleżankami, wiec nie bede sie rozpisywać, ale przeczytaj to... podesłała mi to przed chwila znajoma, ktora straciła jedno dziecko, a ma teraz dwojke. Płakałam i ja i ona. Ale moze jakos Ci to pomoże... Link do: Iza Czarko-Wasiutycz

@Oczekujaca123 - dziękuję kochana, przyda się relaks. Postaram się coś Wam podeslać[emoji8]

Dobrego wieczorku Wam.
 
@basiawol - uciekam zaraz na spotkanie z koleżankami, wiec nie bede sie rozpisywać, ale przeczytaj to... podesłała mi to przed chwila znajoma, ktora straciła jedno dziecko, a ma teraz dwojke. Płakałam i ja i ona. Ale moze jakos Ci to pomoże... Link do: Iza Czarko-Wasiutycz

@Oczekujaca123 - dziękuję kochana, przyda się relaks. Postaram się coś Wam podeslać[emoji8]

Dobrego wieczorku Wam.
@marthi piękne..... [emoji175]

@basiawol to nie chodzi o to, ze to nie forum o depresji, ale jesli naprawde masz takie myśli, nie masz zkim pogadac to z calego serca polecam dobrego psychologa. Kazda z nas na inne doswiadczenia, jest na innym etapie, ma inne mysli i podejscie. Kazda z nas ma przede wszystkim innych ludzi w swojej rodzinie, znajomych, wiec nie mozna mowic ze takie zachowanie czy mysli sa ok.. czy zerwanie czy utrzymywanie relacji na sile jest ok.
Moim zdaniem wazne jest, aby zaakceptować to, ze nasze dziecko umarlo. Czy mialo 2mm czy 30cm czy 50 itd. Czy serce bilo, czy nie, czy przytylilysmy czy nie. Trzeba to zaakceptować. Ja sobie wyobrażam, ze moj syn jest Aniolem, bawi sie z innymi Aniolkami i szykuje tam dla nas jakiś fajny domek , bo przeciez w koncu wszyscy sie tam spotkamy. To mi pomaga. Wiem, ze on nad nami czuwa. A ja mam juz jedno dziecko w niebie i dwojke w brzuchu. I tak wiem sa to dwa pecherzyki i czy utrzyma sie jeden czy dwa dla mnie zawsze bedzie to symbolem, ze miala byc ze mna dwojka tym razem. Kocham swoje dzieci. I uwierz mi , ze z 2 miesiace temu jak ktos by mi powiedzial ze ja to zaakceptuje, pogodze sie z tym to bym powiedzuala zeby mi dal swiety spokoj.... a teraz wiem, ze sie da. Bo dlaczego moj Aniolek w niebie ma widzieć, ze ja za nim tylko placze...? Musze sie czasem usmiechnac w strone nieba, dla niego. Poza tym. Pamietajmy o tym, ze mamy mezow. Oni tez zasluguja na nasz usmiech, rozmowe o pierdolach, wyjscie gdzies. Mnie ta sytuacja z mezem bardzo zbliżyła. Wiemy, ze to czegos nas nauczylo. I jestesmy wdzieczni, ze mozemy tak a nie inaczej przezywac zalobe. Kocham go nad zycie. Jest dla mnie przyjacielem i to naprawde duzo daje.
@Destino a ja nie lubie tego dnia tzn moze inaczej lubie, tez uwazam , ze to wszystkich swietych A NIE sw zmarlych , ALE ! irytuje mnie ten przepych na cmentarzach, to przychodzenie na groby raz do roku... na pokaz, byleby nas wszyscy widzieli. Grob Franka jest zawsz uporządkowany, zawsze sa swieze kwiaty pali sie znicz, nie musze isc tam w samo poludnie zeby ludzie widzieli i sie gapili... wystarczy , ze widze co sie podzialo na grobach dzieciakow obok naszego.. od czerwca bylo brudno, pusto, tylko do niektorych ktos przychodzil, czasem palil sie znicz. A dzis te najbardziej zaniedbane groby nagle tak zastawione kwiatami i zniczami troche jak na odpuscie... wiec... zastanawiam.sie po co? Albo caly rok pamietamy, albo pozniej robimy cos na pokaz... bo inni przyjda i beda patrzec... no coz.. dziwny dzien.. ale taki kraj, tylko u nas jak zwykle przepych... kto ma wiecej i kto ma lepsze.. a ja uwazam , ze kazdy chodzi wtedy kiedy chce i daje to co moze. Nie przemawia do mnie takie pamietanie o zmarlych raz czy dwa razy do roku...
No i tyle.
A masz racje dzien moze byc piekny i niech kazda go spedzi jak chce. Nie musi to byc na cmenatrzu ;)
 
reklama
Bylam wczoraj u dietetyk tej co prowadziła mnie przy IO i powiedziala, ze z moim.poziomem cukru nie trzeba jesc po 2h.. moge jesc spokojnie co 3-4h wieksze posilki, bo mimo ze Insuliny nie bada sie w ciazy to tez trzeba dbac o nia, bo moge nadmiernie tyc jak bede jadla za czesto. Bardziej szczegolowych zalecen nie dostalam tzn dostane na maila bo musi zapoznac sie z nowymi wytycznymi PTG bo cos sie niby poznienialo odnosnie kobiet z otylych w ciazy i z cukrzyca.
Przed wczoraj zjadlan kolacje o 21 i byla to kanapka z makrela i pomidory - cukry po 1h 98. W nocy ok 3 78 a rano o 7 88 :) przed snen wypilam zakwas z burakow i sok z kiszonej kapusty (podobno pomaga :p)
Wczoraj powtorzylam ta kolacje tylko zamiast makreli byl losos ktory zostal mi z obiadu i zakwas przed snem i cukier ok. Mi na czczo nigdy nie przekroczyl 94. Po posilkach nie mialam wiecej niz 120. Wiec jakos wypracowuje sobie swoj system. Mi sniadania bialkowo tluszczowe nie sluza. Zle sie po nich czuje i po 1 h jestem glodna. Jak na śniadanie zjem jajka kanapke i warzywa to spokojnie 3-4h wytrzymuje. Wiec to musi byc dobrane indywidualnie ale zgadzan sie ze przy IO przed ciaza to dieta jest trochę inna w cukrzycy ciazowej (chyba ze cukier szaleje po 2h i trzeba jesc to inna sprawa)

Raz na czczo poszybowal mi do 105 z badan u ginekologa al3 przyczyna byla zbyt dluga przerwa w jedzeniu. Kolacja ok 20 a badanie o 9 wiec ja nie moge miec tak długich przerw bo to mi szkodzi
Super że znalazłaś sposób na ten cukier naczczo , chyba ten zakwas pomaga . Ciekawe czy też by było ok gdybys tego nie wypiła. My to kochana mamy coś podobnie ..cukrzyca ..nadciśnienie ..
A wogule jak się ma twoje ciśnienie ? Bo moje jest teraz raczej w normie ..
 
Do góry