reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

Mała czarna a suplementujesz witaminę D? Badałaś tarczycę? Ja bym od tego zaczęła. Jeśli chodzi o clexanne to trochę małą dawkę dostałaś jeśli lekarka zespół antyfosfolipidowy podejrzewa...
 
reklama
Mała czarna a suplementujesz witaminę D? Badałaś tarczycę? Ja bym od tego zaczęła. Jeśli chodzi o clexanne to trochę małą dawkę dostałaś jeśli lekarka zespół antyfosfolipidowy podejrzewa...
Suplementowałam w zestawie witamin wit D, tarczycę badałam i niby wszystko z nią ok, nie ma się do czego przyczepić. Co do Clexanne to ja się zupełnie na tym nie znam, zaufałąm lekarzowi, że wie co robi :(
 
A przeciwciała antyTpo i Tg sygnalizujące chorobę Hashimoto również?
Mi tarczyca wychodzi ok, a przeciwciała miałam
 
Witajcie dziewczyny

Na początku chciałabym bardzo mocno podziękować Wam za pomoc z tą luteiną i duphastonem. Naprawdę nie wiem, jak Wam się odwdzięczę. W ogóle to płakać mi się chce, że tyle osób mi pomaga tak po prostu, znając mnie tylko z forum. Chcę powiedzieć, że każda z Was może na mnie liczyć, że ja też obym tylko miała zapasy, pomogę w razie potrzeby. Na razie czuję się w miarę, plamień nie mam, ogólnie jest ok, trochę brzuch boli i piersi od czasu do czasu, jestem głodna wciąż no i mam lekkie zadyszki oraz czasami mi słabo. Biorę dalej zestaw leków, wręcz całą torebkę. W czwartek jadę do lekarza Alusi (dziękuję kochana jeszcze raz za przesyłkę, szczególnie za dodatek :* )- prof Wilczyńskiego, zobaczymy co on wymyśli. Wiem, że też szczepi, liczę więc na jego pomoc. No, to tyle u mnie.

Nutko ja cały czas trzymam za Ciebie kciuki. Jakbyś miała pytania, pytaj śmiało. Ja pomogę w miarę swoich sił. Ja mam mutację MTHFR (jak większość tutaj) i mam tylko refundację jak na razie na kwas foliowy. O fraxi nie pytałam, bo miałam jeszcze od Maliny, więc ją biorę, ale pamiętam, że Malina też mi ją na 100% przepisał, bez R-ki.

Sykatynko widzę, że byłaś u Dubrawskiego. Jak przeczytałam twoją relację, to od razu sobie przypomniałam, że tak właśnie profesor robi na pierwszej wizycie. Dziewczyny na forum nasz-bocian pisały dokładnie to samo. Może pogadaj z asiulą, która tu się tutaj udzielała parę stron wcześniej, chyba ona była u Dubrawskiego też, kazał jej wysłać badania itp. Pogadaj z nią. A jeśli nie, to z immunologów jeszcze w Warszawie zostaje Jerzakowa, a tak to Łódź albo Kraków albo Poznań.

Zulka mam na razie wszystkie leki, ja biorę fraxi 0,4 więc nie będe już se mieszać i zmieniać. Zobaczę, co Wilczyński wymyśli. Duphaston i lutkę trzymaj dla mnie - rezerwuję już u Ciebie :) w razie czego, będę pisała na priv.

Witaj czarna mała. Szkoda, że w takich okolicznościach. Powiem ci, że ja też swoja 4 ciąże straciłam na takim zestawie jak ty.Brałam clexane 0,4, acard 75, luteinę 50 oraz encorton 5 albo 10 mg. Moje dwie ostatnie ciąże były własnie takie, że kończyły się na 5-6 tygodniu, od początku miałam plamienia itp. Beta była mała, rosła wolno, potem spadała. Po tych nieudanych ciążach podeszłam do szczepień u Malinowskiego w Łodzi, zrobiłam tez u niego szereg badań. Po tym wszystkim nie mogłam zajść w końcu, no i zostawiłam to na rok, bo sytuacja finansowa też mi nie pozwoliła na dokończenie leczenia. Teraz widać, jaka jest sytuacja u mnie. To dopiero początek, ale też nie wiem co będzie. Ja powiem tyle, że w tym cyklu zaczęłam brać witaminę D (nie badałam jej poziomu, planuję to zrobić teraz, jak ciąża będzie się miała dobrze), oraz kwas foliowy metylowany i witaminy B6 i B12, dostałam zastrzyk jeden Ovitrelle i załapałam, a już od 2 lat nie byłam w ciąży. Ja myślę, że ta witamina D jest chyba czasami kluczem. Można ją zbadać w laboratorium, tylko chyba ma rózne oznaczenia. Niech mnie dziewczyny poprawią, jak źle mówię. Ja wzięłam Vitrum D3 na ,,pałkę", bo i tak wiem, że jej poziom mam zapewne zaniżony. Biorę 1000 mg. Co do encortonu, to ja teraz biorę 15 mg, bo mniejsza dawka na mnie nie działała. Nie wiem, wszystko wyjdzie w praniu. Fraxiparynę też mam 0,4, co odpowiada clexanowi 0,6 - więc wyższa niż wcześniej. Jakie badania na zespół antyfosfolipidowy robiłaś? Tu dziewczyny wrzucały nieraz całą listę badań, możesz zerknąć.
 
Dziewczyny a na przeciwxiala tarczycowe wasi lekarze coś zlecają? Bo ja mam antytg podwyższone, antytpo w normie ale wszyscy mówią, że tym mam się nie przejmować....
 
Barbinka nie ma za co :* To świetna wiadomość, że plamienia ustały. Progesteron rośnie i leki działają. Tak trzymać! Włączyłaś acard? Badanie poziomu witaminy D nazywa się "D3 metabolit 25(OH)".
Mala czarna z tego co pamiętam to kilka dziewczyn z forum brało 5 mg encortonu i niestety nie pomógł, może właśnie dawce tkwi tajemnica sukcesu.
 
Ewciu acardu nie biorę. W poprzednich ciążach brałam i miałam coraz większe plamienia, nawet przed okresem wzmagał mi plamienia z 3 do 6 dni :szok: dlatego go nie biorę, myślę, że fraxi powinna wystarczyć. Nie wiem, może źle robię, ale tego acardu nie lubię...
 
Witaj czarna mała. Szkoda, że w takich okolicznościach. Powiem ci, że ja też swoja 4 ciąże straciłam na takim zestawie jak ty.Brałam clexane 0,4, acard 75, luteinę 50 oraz encorton 5 albo 10 mg. Moje dwie ostatnie ciąże były własnie takie, że kończyły się na 5-6 tygodniu, od początku miałam plamienia itp. Beta była mała, rosła wolno, potem spadała. Po tych nieudanych ciążach podeszłam do szczepień u Malinowskiego w Łodzi, zrobiłam tez u niego szereg badań. Po tym wszystkim nie mogłam zajść w końcu, no i zostawiłam to na rok, bo sytuacja finansowa też mi nie pozwoliła na dokończenie leczenia. Teraz widać, jaka jest sytuacja u mnie. To dopiero początek, ale też nie wiem co będzie. Ja powiem tyle, że w tym cyklu zaczęłam brać witaminę D (nie badałam jej poziomu, planuję to zrobić teraz, jak ciąża będzie się miała dobrze), oraz kwas foliowy metylowany i witaminy B6 i B12, dostałam zastrzyk jeden Ovitrelle i załapałam, a już od 2 lat nie byłam w ciąży. Ja myślę, że ta witamina D jest chyba czasami kluczem. Można ją zbadać w laboratorium, tylko chyba ma rózne oznaczenia. Niech mnie dziewczyny poprawią, jak źle mówię. Ja wzięłam Vitrum D3 na ,,pałkę", bo i tak wiem, że jej poziom mam zapewne zaniżony. Biorę 1000 mg. Co do encortonu, to ja teraz biorę 15 mg, bo mniejsza dawka na mnie nie działała. Nie wiem, wszystko wyjdzie w praniu. Fraxiparynę też mam 0,4, co odpowiada clexanowi 0,6 - więc wyższa niż wcześniej. Jakie badania na zespół antyfosfolipidowy robiłaś? Tu dziewczyny wrzucały nieraz całą listę badań, możesz zerknąć.

Witaj :*
Myślałam nad Malinowskim i nadal nie wykluczam wizyty u niego (pod uwagę biorę jeszcze Tchórzewskiego), natomiast dostałam namiar od znajomej na Klinikę Artemida i prof. Wołczyńskiego, planuję tam zadzwonić i skonsultować mój przypadek z nim, słyszała któraś z Was o tym profesorku?
Dziś już trochę lepiej ze mną, ale wczoraj byłam totalnie załamana, poczytałam troszkę Waszego forum i chyba zacznę torchę diagnostyki na własną rękę :happy2:
 
reklama
Nie, nie jest ważny dzień cyklu o ile pamiętam, ale byłam na czczo.

Na te przeciwciała moja poprzednia ginka dała mi clexane, ale kolejna ciąża to było puste jajo, więc już wysłała mnie do obecnego. On nie zlecił powtarzania od razu, ale dał Wit PP i selen. No i jesienią miałam powtórzyć badania, ale byłam tak zajęta zachodzeniem w ciążę, że wciąż zapominałam. A teraz nie wiem czy jest sens.

Chciałam odpisać wcześniej, ale mój synek podszedł i powiedział takim glosikiem słodkim "mama odłoży telefon"

Apolinka dziękuję :-*
 
Do góry