reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

@maa821 brzeznie przodujace lozysko nie jest wskazaniem do cc. Jednak mysle, ze mozesz sobie pozwolic wybrac cc jesli nie czujesz sie na silach rodzic sn. Dobrze, ze lekarz cie ostrzega. Takie lozysko charakteryzuje sie mozliwoscia calkiem niezlego krwawienia. Ona nie straszy, tylko cie przygotowuje. A poniewaz sie tego boisz, to stres sie wzmaga. Mozesz pogadac z ginem i powiedziec, ze cie to mocno stresuje i czy nie lepiej byloby zrobic cc. @maa821 ktory juz masz tydzien?

@Zzzzzz na poczatku ruchy moga byc bardzo nieregularne i wyczuwane co kilka dni. Tak czulam po 13tc. Natomiast teraz robia sie coraz bardziej regularne i zaczynam czuc codziennie. A regularnosc to zaleznosc osobnicza. Ale im blizej 20 tc tym bardziej regularne i w formie kopniecia beda
 
reklama
@maa821 jeszcze ze 3 tygodnie i mozesz rodzic. Troche ci zazdraszczam. Pogadaj z ginem, mysle, ze jesli bardziej przekonuje cie cc to sie zgodzi. Psychiczne nastawienie do porodu tez jest istotne. Zawsze tez mozesz pokusic sie o konsultacje w poradni przyszpitalnej lub u innego gina
 
Ja chciałam rodzic SN i ta opcja cc właściwie bardzo mnie zdziwiła. Tylko teraz jak pomyśle, ze mogłoby się dziać coś nieoczekiwanego, jakieś zwiększone ryzyko dla mnie czy małego, to sama nie wiem czy nie wolałaby cc. Muszę pogadać z moim głównym ginem - mam nadzieje, ze wytrwam bez niespodzianek do wizyty 11 październik
 
@maa821 nawet jesli sprobujesz rodzic sn, a lekarze beda wiedzieli, ze lozysko brzeznie przodujace to nie beda ryzykowac i jak bedzie cos anormalnego to zareaguja. Poza tym podczas porodu i tak krwi nie brakuje. I wcale nie musi byc lozysko przodujace. Pogadaj z ginem, niech ci wszystko wyjasni. Zadawaj jak najwiecej pytan. Zapytaj o ryzyko z takim lozyskiem i bez, bo ono chyba nie jest zbyt mocno rozniace sie. To cie raczej nie uspokoi, ale bedziesz mogla rozwazyc, na ktora opcje porodu postawic. Tak daleko doszliscie, mysle, ze dotrwacie do konca, a potem tylko bedziecie sie tulic
 
Zapytaj o ryzyko z takim lozyskiem i bez, bo ono chyba nie jest zbyt mocno rozniace sie.
Ze brzeżne nie jest mocno różniące się od jakiego? Od prawidłowego? Bo nie bardzo chyba zrozumiałam.
Widzę, ze jesteś zorientowana w temacie. Myślisz, ze możliwe jest takie krwawienie, ze nie zdążę dojechać do szpitala i coś się stanie mi lub dziecku? Ja mniej się boje porodu ( w razie czego lekarze są blisko ) bardziej jakiegos krwotoku w domu ...
 
@maa821 tak mialam na mysli zwykle lozysko. Co do krwotoku, to tak naprawde nigdy nie wiadomo. O tyle brzezne jest "bezpieczniejsze", ze jestes tego swiadoma, prowadzisz bardziej oszczedny i ostrozny tryb zycia. Odklejanie sie lozyska niestety moze sie zdazyc w kazdej ciazy i nie mamy na to wplywu. W brzeznym masz wieksze ryzyko wystapienia takiego krwotoku niestety, ale wcale nie jest powiedziane, ze sie zdarzy. Tez sie tego balam i wciaz boje bo mam lozysko czesciowo przodujace, a zyje normalnie, a do tego ciaze bardzo wysokiego ryzyka. Staram sie o tym w ogole nie myslec. Nie pociesze cie, ale jak zaczelam krwawic w 29tc w poprzedniej ciazy to na izbie przyjec uslyszalam, ze czesciej lozysko odkleja sie bezobjawowo, wiec krwotok, to dla mnie znacznie lepszy objaw, bo reagujesz szybciej, bo widzisz. Nie chcialam tu tego pisac, bo mamy naprawde dosc stresow w ciazy.
W razie krwotoku nie powiem ile masz czasu, bo nie wiem. Wtedy trzeba jak najszybciej do szpitala. Jak widzisz krew to nie myslisz, dzialasz, modlisz sie. Niech twoje mysli nie kraza wokol krwi. Nie sciagaj tego myslami. Mnie moja gina nauczyla pozytywnego myslenia. Teraz ja probuje ci to przekazac. Nie mysl o zlych rzeczach by ich nie sciagac. Mysl o tym, ze sie uda i wszystko bedzie dobrze. Pozytywne myslenie teraz, kiedy jest najtrudniej, bo juz ciezko, duzo bulu i trudnosci. Dotrwaj do konca, urodz zdrowego maluszka i cieszcie sie soba. Trudnosciami bedziesz sie martwic jak sie pojawia. Poki co odpoczywaj i ciesz sie chwila
 
W koncu udalo mi sie przeczytac, troche mnie nie bylo a tu tyle ciekawych konwersacji!

Ja tez ciagle analizuje co mi Pasnik przepisal, ja jestem w czasie 3. tygodnia immunosupresji, z tego co zaobserwowalam wiekszosc ma 14 dni a mi wypisal 21 dni)! jeszcze 6 dni mi zostalo!

No a co do transferu to mam tylko od niego wypisany encorton 10mg. I teraz pytanie bo wlasnie nie mam ani intralipid ani tego acofil o ktorym ostatnio rozmawialyscie. W sumie nawet heparyny mi nie wypisal, mowi ze nie ma wskazan a jak ginekolog nalega to max do 6/8 tygodnia. Co Wy myslicie? Powinnam sie dopominac o heparyne? A co z tym intralipid i acofil? U mnie w 2017 roku byly dwa poronienia w 5/6 tygodniu przy becie rosnacej bardzo szybko i doszla nawet do 10,000. On mowi ze to nie nk bo za dlugo te ciaze trwaly. Ja oczywiscie mam metlik w glowie, licze na to ze w pazdzierniku juz podejde do transferu.

Sciskam mocno, gratuluje tym co sie udalo i sciskam tym co niestety nie :(
 
reklama
W koncu udalo mi sie przeczytac, troche mnie nie bylo a tu tyle ciekawych konwersacji!

Ja tez ciagle analizuje co mi Pasnik przepisal, ja jestem w czasie 3. tygodnia immunosupresji, z tego co zaobserwowalam wiekszosc ma 14 dni a mi wypisal 21 dni)! jeszcze 6 dni mi zostalo!

No a co do transferu to mam tylko od niego wypisany encorton 10mg. I teraz pytanie bo wlasnie nie mam ani intralipid ani tego acofil o ktorym ostatnio rozmawialyscie. W sumie nawet heparyny mi nie wypisal, mowi ze nie ma wskazan a jak ginekolog nalega to max do 6/8 tygodnia. Co Wy myslicie? Powinnam sie dopominac o heparyne? A co z tym intralipid i acofil? U mnie w 2017 roku byly dwa poronienia w 5/6 tygodniu przy becie rosnacej bardzo szybko i doszla nawet do 10,000. On mowi ze to nie nk bo za dlugo te ciaze trwaly. Ja oczywiscie mam metlik w glowie, licze na to ze w pazdzierniku juz podejde do transferu.

Sciskam mocno, gratuluje tym co sie udalo i sciskam tym co niestety nie :(
Ja mam dokladnie to samo leczenie co Ty (u mnie immunosupresja trwala niecale 6tyg). Straty na tym samym tez etapie. Na wlasna reke bede brac 15 encortonu. O accofilu nie wiedzialam podczas wizyty, wiec nie wiem. A na intra poronilam raz, po czym u niego zbadalam NK i mam ich 9%. Wiec u mnie intralipid nie ma sensu.
Bylam tez u siebie u hematologa, zrobilam pare badan odnosnie krzepliwosci, wszystko wyszlo ok. Przez internet zamowilam pakiet badan genetycznych tez do trombofilii, gdzie wyszly mi dwie mutacje hetero i na tej podstawie docent powiedzial, ze powinnam miec heparyne, a moj hematolog twierdzi, ze nie (bo heterozygota), ale wypisal mi 40mg jako off- label use, moge brac tak długo jak bede czula się bezpiecznie, chociaz powiedzial, ze standardowo ok 20tyg się odstawia, jesli ktos nie ma wyraznych wskazan. U niego tez bede robic kontrole ddimerow jesli przetrwam 'swoj' etap. Jesli masz jeszcze czas i finanse to polecam znalezc hematologa, u mnie niestety sa prywatni, wiec trochę to kosztowalo, ale za to facet jest super empatyczny i duzo mi wytlumaczyl.

Malz dzisiaj zrobil zastrzyk, ja usilowalam czytac pudelka dla odwrocenia uwagi[emoji85] wszystko w porządku, dalo rade[emoji1] nie mam pojecia co się wczoraj stalo, dobrze wiedziec że to nie wina leku.
 
Do góry