reklama
marshia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Czerwiec 2017
- Postów
- 3 052
@Destino ja 373 19.09. Przy ostatnim badaniu jak @roki_1991 - mniej niż 0 czy jakoś tak.
Ćwiczenia zwiększają czy zmniejszają? Bo ja nie robię nic. Tzn chodzę do pracy za biurko, a w domu normalne czynności. Z ciekawosci zbadam chyba w przyszłym tygodniu - czyli po 2 tygodniach.
Ćwiczenia zwiększają czy zmniejszają? Bo ja nie robię nic. Tzn chodzę do pracy za biurko, a w domu normalne czynności. Z ciekawosci zbadam chyba w przyszłym tygodniu - czyli po 2 tygodniach.
@marshia u mnie to byl 13 tc jak byly 360. Teraz za tydzien badam, beda wyzsze. Ale to jeszcze wciaz norma. Tylko to tez pokazuje czy heparyny potrzebujesz czy nie. Zauwazylam w poprzedniej ciazy, ze ruch powoduje lekkie ich obnizenie. Ja zaczynam ciaze (dzien testu) z ddimerami w granicach 350. Po tygodniu sa juz ponad 400, a wtedy juz biore heparyne. Dlatego u mnie ciaza bez heparyny nie ma szans. I tak mam glownie w ciazy.
Dziewczyny, moj hematolog zalecil mi stosowanie heparyny przed transferem. Mowi, ze leki przy krio zageszczaja krew a dodatkowo to, ze biore steryd robi swoje. Dzisiaj zrobilam pierwszy zastrzyk i zemdlalam... Mam teraz mieszane uczucia. Nie bylam glodna, chociaz to rano i jeszcze nie zdazylam nic zjesc, nie bylam jakos bardzo zestesowana, duzo zastrzykow robilam sobie sama. Momentalnie zrobilo mi sie bialo, zdazylam tylko zawolac meza i wyjac igle, chociaz tego juz nawet nie pamiętam. Po 5min w miare doszlam do siebie, ale pojawily się zawroty glowy powodujace wymioty, i uczucie goraca. Zimny prysznic pomogl mi sie z tym uporac. Zadzwonilismy po karetkę, ratownicy sami nie wiedzieli co z tym zrobic. Prawdopodobnie nie byla to reakcja alergiczna, nie mialam wysypki i wystąpiło to wszystko za szybko od zastrzyku (ratownim stwierdzil, ze lek nie zdazyl wejsc do krwioobiegu). Nie wiem co robic. Hematolog juz wczesniej sugerowal że mozemy najpierw badac ddimery i reszte i dopiero jak cos sie zacznie dziac to wtedy włączyć clexane. Z jednej strony bardzo boje sie kolejnego poronienia, zrobilabym prawie wszystko, zeby tego uniknac. Z drugiej jednak, to co dzisiaj przeszlam to byl koszmar, 0 kontroli nad wlasnym cialem i nie wyobrazam sobie przechodzic tego jeszcze raz, mam syna i nie chcialabym, zeby cos mi sie stalo. Mial ktos podobnie? Zastanawiam się czy nie isc w tyg na ddimery albo sprobowac jeszcze raz jutro i sie okaze, czy dzisiaj to byl jakis dziwny przypadek, czy jednak nie. Chociaz druga opcja wydaje mi się ryzykowna.
Przyczytalam uwaznie ulotke, przekopalam pol internetu i nic podobnego nie znalazlam.
Przyczytalam uwaznie ulotke, przekopalam pol internetu i nic podobnego nie znalazlam.
Porzeczka1234
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Czerwiec 2016
- Postów
- 4 635
Ja myślę ,że to chyba raczej nie od heparyny pierwszy raz się spotykam z taka reakcją. Może powinnaś zjeść śniadanie brałaś sterydy wcześniej?Miałaś symulację ostatnio może bardziej to od tego? A może w ciąży jesteś nie wiem co doradzić może niech mąż Ci zrobi zastrzyk nr 2 bo podświadomie jesteś zestresowana? Jakie leki bierzesz aktualnie?Dziewczyny, moj hematolog zalecil mi stosowanie heparyny przed transferem. Mowi, ze leki przy krio zageszczaja krew a dodatkowo to, ze biore steryd robi swoje. Dzisiaj zrobilam pierwszy zastrzyk i zemdlalam... Mam teraz mieszane uczucia. Nie bylam glodna, chociaz to rano i jeszcze nie zdazylam nic zjesc, nie bylam jakos bardzo zestesowana, duzo zastrzykow robilam sobie sama. Momentalnie zrobilo mi sie bialo, zdazylam tylko zawolac meza i wyjac igle, chociaz tego juz nawet nie pamiętam. Po 5min w miare doszlam do siebie, ale pojawily się zawroty glowy powodujace wymioty, i uczucie goraca. Zimny prysznic pomogl mi sie z tym uporac. Zadzwonilismy po karetkę, ratownicy sami nie wiedzieli co z tym zrobic. Prawdopodobnie nie byla to reakcja alergiczna, nie mialam wysypki i wystąpiło to wszystko za szybko od zastrzyku (ratownim stwierdzil, ze lek nie zdazyl wejsc do krwioobiegu). Nie wiem co robic. Hematolog juz wczesniej sugerowal że mozemy najpierw badac ddimery i reszte i dopiero jak cos sie zacznie dziac to wtedy włączyć clexane. Z jednej strony bardzo boje sie kolejnego poronienia, zrobilabym prawie wszystko, zeby tego uniknac. Z drugiej jednak, to co dzisiaj przeszlam to byl koszmar, 0 kontroli nad wlasnym cialem i nie wyobrazam sobie przechodzic tego jeszcze raz, mam syna i nie chcialabym, zeby cos mi sie stalo. Mial ktos podobnie? Zastanawiam się czy nie isc w tyg na ddimery albo sprobowac jeszcze raz jutro i sie okaze, czy dzisiaj to byl jakis dziwny przypadek, czy jednak nie. Chociaz druga opcja wydaje mi się ryzykowna.
Przyczytalam uwaznie ulotke, przekopalam pol internetu i nic podobnego nie znalazlam.
@smerfik88 gratuluję cieszę się bardzo teraz już tylko do przodu!
@maa821 ja Cię rozumiem i twój strach może pogadaj ze swoim ginekologiem żeby zrobiła Ci cc bo będziesz tak do końca w stresie chyba że wolisz sn?Duża twoja dzidzia spróbuj myśleć pozytywnie wspieram wirtualnie!
@Porzeczka1234 w ciazy jeszcze nie jestem , jeszcze nie mialam transferu. Aktualnie biore encorton, estrofem i progesteron dowcipnie. Rano bylam zupelnie na czczo bez żadnych lekow, tylko po progrsteronie. Ale to wiekszosc z Was tez bierze. Moze byc jakis podswiadomy stres, nie lubie tez zastrzykow, ale cos takiego jeszcze nigdy mi sie nie przytrafilo, a zastrzykow bralam juz duzo, niektorych o wiele gorszych (z tepymi iglami albo z lekiem po ktorym byla pokrzywka). Nigdy w zyciu nie zdarzylo mi sie zemdlec. Nie rozumiem co sie stalo. Tez mysle, ze moze maz powinien jutro sprobowac, gorzej jak obydwoje odplyniemy, on na widok strzykawki a ja znowu po jakiejś dziwnej reakcji. Nie wiem, troche bylo pośpiechu, cos jeszcze na szybko sprawdzalam, bo pierwszy raz widzialam taka dziwna strzykawke (jakby w plastikowej otoczce) . Moze sie przestraszylam, ze zle cos zrobie. Nie widze w tym sensu, przeciez to tylko rozrzedza krew.
bertha
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Sierpień 2015
- Postów
- 7 662
A zastrzyki robicie z rana? Na czczo, nie wiem czy to ma znaczenie. Na siedzaca, lezaco?
Ja rano na czczo na stojąco robię.
@anna_kat ja robilam i z rana i popoludniu i wieczorem i noca. Nigdy takiej reakcji nie mialam. Ale nawet jak bralam dupka to nigdy na czczo. A juz z cala pewnoscia nie enkorton. Czasem nie ma sie apetytu i glodu, ale biorac leki trzeba chocby banana, biszkopcik czy kanapke. Kazdy stres inaczej wtedy dziala, podobnie cisnienie krwi. Moze sprobuj jeszcze raz, ale nie naczczo. Jak m bedzie blisko. Bedziesz wiedziala, czy to reakcja na lek, czy nie. Pamietaj, ze progesteron zageszcza krew. Po nocy ona i tak jest gestsza. To widac na pobraniach, dlatego kaza choc szklanke wody wypic przed. To wszystko razem moglo byc przyczyna omdlenia, jednak to tylko spekulacje.
reklama
Spróbuję jutro, w lozko na lezaco. Zjem wczesniej cos malego. Progesteron mam dowcipnie, wiec na czczo czy nie to raczej wszystko jedno. A encorton i reszte biore przy posilkach. No nic, oby to bylo tylko jednorazowe. Teraz mam stracha, ale wiem, ze heparyna raczej nie powinna powodowac takich rzeczy i to pewnie nie bylo to.@anna_kat ja robilam i z rana i popoludniu i wieczorem i noca. Nigdy takiej reakcji nie mialam. Ale nawet jak bralam dupka to nigdy na czczo. A juz z cala pewnoscia nie enkorton. Czasem nie ma sie apetytu i glodu, ale biorac leki trzeba chocby banana, biszkopcik czy kanapke. Kazdy stres inaczej wtedy dziala, podobnie cisnienie krwi. Moze sprobuj jeszcze raz, ale nie naczczo. Jak m bedzie blisko. Bedziesz wiedziala, czy to reakcja na lek, czy nie. Pamietaj, ze progesteron zageszcza krew. Po nocy ona i tak jest gestsza. To widac na pobraniach, dlatego kaza choc szklanke wody wypic przed. To wszystko razem moglo byc przyczyna omdlenia, jednak to tylko spekulacje.
Podziel się: