reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

reklama
@maa821
Link do: Kluszczyk - Leczenie poronień

Myśle,że wogóle opis poronień jest dość dobrze opisany.
Burczuś albo inne dziewczyny - w takim razie może jeszcze coś o intralipidzie? Bo skoro on jest stosowany do żywienia pozajelitowego to mniemam, że jest bezpieczny. Ale skoro obniża nk to jak się to ma do przyszłości? Po tych 2 tygodniach na pewno wszystko wraca do normy czy jak? Może on też jednak ma jakieś skutki uboczne w przyszłości? Pytała któraś?
Z tymi szczepieniami to kopara mi opadła tak, że nie moge się pozbierać. Nie mam jeszcze dziecka, ale serio moooocno bym się zastanowiła nad nimi, gdybym to wiedziała wcześniej. Tym bardziej, że u mnie obie babcie miały raka.
Trzeba się będzie badać :/

@Zzzzzz myślami z Tobą :*
 
@dżoasia intralipid nie powinien raczej mieć skutków ubocznych. Skoro to środek żywienia pozajelitowego, podawany po operacjach, wypreparowany z soi to teoretyvznie jedynym skutkiem powinno być mocne odżywienie organizmu. No i wzrost wagi ;).
Ale i takiego efektu brak, bo brałam co 4 dni przez prawie 3 tygodnie, potem co 7 dni, potem co 10 i schudłam :) i jak na razie wciąż -1,5 od pierwszej wizyty ciążowej.
Ale kto wie co wyjdzie za parę lat.... :/
 
@burczuś jak ktos ma juz dziecko to poczucie odpowiedzialnosci za nie jest ogromne, więc nie wyobrazam sobie co musisz przezywac, jakie masz rozterki w zwiazku ze skutkami ubocznymo itd. Ale wydaje mi się tez, zreszta zobczymy co lekarze odpisza, ze tych skutkow to nawet oni sami nie sa pewni. Czy to nie jest tez tak, jak ktos kiedys napisal, ze my po prostu mamy zrabane uklady immunologiczne, w jakis tam sposob, wiec i z takimi chorobami jak nowotwory czy przeszczepami po prostu nasze organizmy sobie inaczej radza?

Bylam dzisiaj u hematologa. Najlepiej wydane pieniadze pod sloncem. Wg niego powinnam brac heparyne i acard juz od momentu brania progesteronu, nie od pozytywnego testu, bo sam ten hormon, plus ewentualny steryd, zagesscza krew. Pokazal mi pewne zalecenia, fragmenty publikacji itp, z ktorych jasno wynikalo ze jak sie ma niedobory wit D to prawdopodobieństwo poronienia wzrasta do 59%[emoji32] szok. Generalnie nawet jak mi nic nie wyszlo z badan roznego rodzaju to nie jest powiedziane ze same leki, niedobory itd nie zageszczaja krwi do tego stopnia, ze dochodzi do poronien. A i badania odnośnie zespolu antyfosfolipidowego powinno się powtarzac co roku minmum przy staraniach, jak ktos mial straty. Bo to sie moze szybko zmienic.

A wg niego jaki poziom wit D jest niedoborem, lub inaczej - jaki poziom powinna mieć staraczka?
 
reklama
Do góry