reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

reklama
Noo leze na ginekologii. Wku***ona na maksa. Co oni zrobia?! Nic nie zrobią. Dupek luteina i kroplowka. Zero dociekania. Wiec mam przykre dejawu.
Nie myśl tak i nie porównuj do tego co było wcześniej. Pomysl, ze więcej niestety nie jesteś w stanie zrobić, a my będziemy o tobie gorąco myślały. A właściwie co ci powiedzieli w szpitalu? Czemu cię zostawili?
 
Noo leze na ginekologii. Wku***ona na maksa. Co oni zrobia?! Nic nie zrobią. Dupek luteina i kroplowka. Zero dociekania. Wiec mam przykre dejawu.
Sporobuj sie uspokoic, wiem to trudne, ale to jedyne co w tej chwili moze Ci pomoc no i wiara , ze będzie dobrze. Zbadali Cię? Na badaniu wszystko ok?
Z tego co kojarzę to twoja gin pracuje w innym szpitalu?
 
Dzieki za wsparcie. Przyjal mnie jakis mega mlody doktor który badal mnie bardzo bolesnie. Na usg wszystko gra. Dostałam znieczulenie i tyle. Poczytam książkę, pomodle się, zobaczymy... Moja gin chyba juz nie pracuje w zandym szpitalu a pracowała w Świętochłowicach.
 
Dzieki za wsparcie. Przyjal mnie jakis mega mlody doktor który badal mnie bardzo bolesnie. Na usg wszystko gra. Dostałam znieczulenie i tyle. Poczytam książkę, pomodle się, zobaczymy... Moja gin chyba juz nie pracuje w zandym szpitalu a pracowała w Świętochłowicach.
A wiec skoro na usg wszystko ok to sie nie martw. Dobrze , ze Cie zostawili, poobserwuja i bedziesz spokojniejsza. Musi byc dobrze !
Wiesz co do gin to zawsze jestes na takim etapie, ze mozesz ja zmienic. Wazne, zebys czula sie zaopiekowana szczególnie w trudnych chwilach.
Czy Twoja gin cos Ci wogole napisala?
 
@burczuś jak ktos ma juz dziecko to poczucie odpowiedzialnosci za nie jest ogromne, więc nie wyobrazam sobie co musisz przezywac, jakie masz rozterki w zwiazku ze skutkami ubocznymo itd. Ale wydaje mi się tez, zreszta zobczymy co lekarze odpisza, ze tych skutkow to nawet oni sami nie sa pewni. Czy to nie jest tez tak, jak ktos kiedys napisal, ze my po prostu mamy zrabane uklady immunologiczne, w jakis tam sposob, wiec i z takimi chorobami jak nowotwory czy przeszczepami po prostu nasze organizmy sobie inaczej radza?

Bylam dzisiaj u hematologa. Najlepiej wydane pieniadze pod sloncem. Wg niego powinnam brac heparyne i acard juz od momentu brania progesteronu, nie od pozytywnego testu, bo sam ten hormon, plus ewentualny steryd, zagesscza krew. Pokazal mi pewne zalecenia, fragmenty publikacji itp, z ktorych jasno wynikalo ze jak sie ma niedobory wit D to prawdopodobieństwo poronienia wzrasta do 59%[emoji32] szok. Generalnie nawet jak mi nic nie wyszlo z badan roznego rodzaju to nie jest powiedziane ze same leki, niedobory itd nie zageszczaja krwi do tego stopnia, ze dochodzi do poronien. A i badania odnośnie zespolu antyfosfolipidowego powinno się powtarzac co roku minmum przy staraniach, jak ktos mial straty. Bo to sie moze szybko zmienic.
 
reklama
Z tym usg to tak nie do końca niestety, ostatnio na usg wszystko bylo ksiazkowo az do ostatniej chwili. Juz Wam nie marudzę :) dzieki za wsparcie, modlitwe i dobre slowa :)
 
Do góry