Marthi
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Grudzień 2016
- Postów
- 2 288
@Maciejka78 - Dziekuje za dobre słowo. Powiem Wam, ze dzisiaj pierwszy raz w zyciu poprosiłam Mame zeby przyjechala, powiedziałam jej wszystko a potem wypłakałam sie w jej ramie jak mała dziewczynka. Bardzo mi to pomogło. Bardzo mnie wsparła, porozmawiała ze mna i... poczułam znowu moc. Nie pamietam kiedy takie oparcie w Mamie miałam jak dzis... ale wiem jedno - w zyciu najważniejsza jest rodzina. I tak jak mówisz - nikt nigdy mi nie powiedzial, ze nie mam szans, wyniki mam super, AMH takze, kariotypy tez itd, musze tylko „upolowac” moja zdrowa dzidzie... w koncu musi sie udac. Nie ma bata. Trzeba sie raz wypłakać a potem założyć zbroje i isc dalej. Nie poddając sie. Wszystkie tu w koncu walczymy. Nie jestem jedyna. I co do intuicji rowniez sie zgadzam.
Dzieki Dziewczyny za wsparcie. Mysle, ze z kazdym dniem bedzie juz tylko lepiej... [emoji6] i na tym kończę użalanie sie nad soba bo Wam zaśmiecę cały wątek. Trzeba sie motywować dalej a nie załamywać. Od jutra moj maly cyc do przodu i walczę dalej... [emoji6]
Dzieki Dziewczyny za wsparcie. Mysle, ze z kazdym dniem bedzie juz tylko lepiej... [emoji6] i na tym kończę użalanie sie nad soba bo Wam zaśmiecę cały wątek. Trzeba sie motywować dalej a nie załamywać. Od jutra moj maly cyc do przodu i walczę dalej... [emoji6]