reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

@burczuś ja miałam straty na tym samym etapie 1 w szpitalu a 1 w domu. Gdybym mogła wybierać to wolałabym w domu to przeżyć. Jednak jechać bym się bała że się zacznie w drodze a nie wiadomo jak się będę czuć.
@magda1208 ja nie bardzo jakoś wierzę w to MLR
Powiedz coś więcej o adopcji jak możesz w jakim wieku można otrzymać dziecko jeśli nie małe?
Ja bym sama chętnie robiła kurs ale mój M w ogóle o tym nie myśli
U mnie już niedługo rok od ostatniej straty wkopałam się w te szczepienia czy słusznie czy nie nie mam zdania. Czas pokaże.

Napiszę jak wrócę musiałam wyskoczyć na chwilkę.
 
reklama
@burczuś ja wybrałabym szpital. Oczywiście tabletki, nie zabieg. Ale szpital. W drodze może być różnie. Tym bardziej, ze droga daleka :(.
@iveo co do adopcji to nasz wiek ma duże znaczenie. Ja po 40 nie dostałabym już noworodka. Piszę to, bo to może mieć u Was tez znaczenie. Tym bardziej, ze procedury trrwają długo. I 5 letni staż małżeński jest wymagany.
 
Ostatnia edycja:
@burczuś bardzo mi przykro, jesli chodzi o zabieg wiadome jest że szyjka jest najważniejsza ale z drugiej strony wiadomo że w podróży może być różnie, ja z racji tego że jestem strachliwa poszłabym do szpitala. ciężko by mi było jechać daleko z duszą na ramieniu, ale to zależy jak czujesz się na siłach słoneczko
 
@Destino - i właśnie tym opisem, przypomniałaś mi co miałam jeszcze dopisać... Porównując te historię moich psów, dzieci z adopcji itd. miałam napisać też o bardzo mi bliskiej osobie, która swoich prawdziwych rodziców potrafiła tak ranić, że sobie sprawy nie zdajecie. Rodzone dziecko, które miało wszystko, było kochane, nic jej nie brakowało, a jak jej odbiło w okolicy 15 rż. tak do dziś, kiedy jest przed 30 ma w sobie jakiś bunt i robi wszystko, by z rodziną nie mieć kontaktów. Nie chcę zbyt mocno ciągnąć tego wątku, chciałam tylko napisać, że... nawet rodzone dziecko może mieć w sobie "diabła" i zepsuć rodzinę, ranić rodziców (prawdziwych!) na każdym kroku, na własne życzenie, więc to nie jest tak, że tylko dzieci w adopcji takie są i pałają agresją. Pod uwagę trzeba brać różne scenariusze, o czym jestem przekonana, że @magda1208 wie. A życie i tak pisze własne scenariusze i czasem te "obce" dzieci są kochańsze dla rodziców adopcyjnych, niż te prawdziwe, pierworodne.

@burczuś - ja wybrałabym szpital... Bałabym się, że akcja zacznie się w podróży i co wtedy? Nie chcę Cię męczyć, ale możesz powiedzieć czy od ostatniego usg coś się z tym ciałkiem żółtym (mam nadzieję, że nie mylę nazwy) zmieniło? Czy lekarz mówił, że to może być wada?
 
@burczus u mnie poronienie zaczelo sie dopiero po 2tygodniach. W drodze ciezko bedzie ci to zniesc, bo bol i skurcze moga byc silne. Osobiscie jestem za naturalnym poronieniem, a jednak w tej sytuacji rozwazylabym szpital.

@iveo to w jakim wieku chcesz dziecko zalezy w duzej mierze od ciebie no i mozliwosci osrodka.

Napisane na HUAWEI CUN-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
@burczuś jesli nie chcesz lyzeczkowania to idz do szpitala, popros o tabletki indukujace poronienie i powiedz, ze chcesz to przezyc w domu. Przynajmniej bedziesz miec "pewniaka" ze zdazysz przed wyjazdem...
 
reklama
@burczuś bardzo mi przykro [emoji17]
Ja 5 razy ronilam samoistnie i teraz w sobote jak bylam na ip z powodu krwawienia, dr bez robienia usg, tylko widzac moje skrzepy, powiedziala :jest pani w trakcie poronienia, jak pani chce zostac na oddziale to musi pani wiedziec ze tu zawsze sie konczy lyzeczkowaniem, a ze u pani zawsze samo sie czyscilo, to proponuje szpital na ....... bo tam unikaja zabiegu i daja tabletki. Takze, nie zawsze jest tak ze jak sie pojdzie do szpitala to mozna sobie wybrac tab. czy zabieg. Nie wnikam co to za wyjazd ale bym go odwolala i czekala w domu [emoji17]


Wysłane z iPad za pomocą Forum BabyBoom
 
Do góry