Misiejek gratulacje!!!
A ja powiem Wam parę słów o diecie bezglutenowej bo jestem na niej 7 mies. Dlaczego na niej jestem? Otóż od mojej donoszonej ciąży borykałam się z łupieżem pstrym, dermatolog, leki, pomagały na chwilę a to paskudztwo wracało, miałam też taki napęczniały brzuch i dużo gazów. Szukając przyczyn poronień natknęłam się na artykuł o tym, że celiakia może być powodem poronień jeśli osoba chora nie trzyma diety. Bez badań przeszłam na dietę ( u nas w diagnostyce kosztują 400 zł. ) stwierdziłam, że poprostu spróbuję. Po 3 mies. diety zrobiłam badania krwi, morfologię wszystkie parametry tarczycy, homocysteinę i wyniki były najlepsze w moim życiu, dodatkowo zniknął mi łupież!!! Trzymam się diety choć na jakiś imprezach zjem kawałek ciasta. Z produktów bezglutenowych kupuję tylko makaron i bułkę tartą bezglutenową. Naprawdę przejście na tą dietę nie jest kosztowne. Kanapki jem z waflami ryżowymi, naprawdę można się przyzwyczaić. Użyuwam tylko mąki ziemnaczanej, kukurydzianej i gryczanej, czytam etykiety bo dużo produktów zawiera gluten np. czekolada z nadzieniem. Reasumując trzymam dietę z małymi wykroczeniami od czasu do czasu i nie zamierzam wrócić do poprzedniego żywienia bo poprostu czuję się lepiej, unikam też laktozy bo mam po niej rewolucje w jelitach.
Nieprawdą też jest, że osoby zdrowe nie mogą być na diecie bezgutenowej.
A ja powiem Wam parę słów o diecie bezglutenowej bo jestem na niej 7 mies. Dlaczego na niej jestem? Otóż od mojej donoszonej ciąży borykałam się z łupieżem pstrym, dermatolog, leki, pomagały na chwilę a to paskudztwo wracało, miałam też taki napęczniały brzuch i dużo gazów. Szukając przyczyn poronień natknęłam się na artykuł o tym, że celiakia może być powodem poronień jeśli osoba chora nie trzyma diety. Bez badań przeszłam na dietę ( u nas w diagnostyce kosztują 400 zł. ) stwierdziłam, że poprostu spróbuję. Po 3 mies. diety zrobiłam badania krwi, morfologię wszystkie parametry tarczycy, homocysteinę i wyniki były najlepsze w moim życiu, dodatkowo zniknął mi łupież!!! Trzymam się diety choć na jakiś imprezach zjem kawałek ciasta. Z produktów bezglutenowych kupuję tylko makaron i bułkę tartą bezglutenową. Naprawdę przejście na tą dietę nie jest kosztowne. Kanapki jem z waflami ryżowymi, naprawdę można się przyzwyczaić. Użyuwam tylko mąki ziemnaczanej, kukurydzianej i gryczanej, czytam etykiety bo dużo produktów zawiera gluten np. czekolada z nadzieniem. Reasumując trzymam dietę z małymi wykroczeniami od czasu do czasu i nie zamierzam wrócić do poprzedniego żywienia bo poprostu czuję się lepiej, unikam też laktozy bo mam po niej rewolucje w jelitach.
Nieprawdą też jest, że osoby zdrowe nie mogą być na diecie bezgutenowej.