reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

reklama
Zulla - no nareszcie jakieś wieści. Kluseczki są spore, wcale nie takie małe. Mój synuś w 28 tc ważył 1200g, urodził się w 36/37 z wagą 2900g. Przy czym ja ostatnie miesiące ciąży miałam mocno ciężkie i raczej chudłam niż tyłam. Także jest dobrze. Dorośli też nie są tacy sami.
Bardzo się cieszę, że panujesz nad tymi cukrami. Ja też stosuję dietę o niskim indeksie, choć po tej kiepskiej becie porządnie najadłam się sernika. Oczywiście następnego dnia miałam spore wyrzuty sumienia.
Co do metypredu, boję się tak kombinować dawką. Sama zmieniłam sobie steryd - bo kiedyś miałam encorton 1 mg na alergię i fatalnie go zniosłam. Stąd ten metypred. Dobrze go toleruję. A dawka miała być najpierw 5 mg encortonu, i tak ją zwiększyłam. Mam jutro wizytę u ginekologa i boję się, co on powie na te rewelacje. Aha i p/c żadnych nie znaleziono, NK też w normie.

Truskaweczko - fajnie, że mąż wraca. Masz rację wątpliwości, lęki i strachy są zawsze. Nam się przez 7 cykli nie udawało zajść w ciążę, więc strach przed poronieniem zastąpił strach przed niepłodnością. A jak się udało to pojawił się nowy strach. Bety już nie robię, przepłakałam dwa dni przez nią. Ale przed usg już mam stracha. Myślę, że jeśli szczęśliwie się uda to mimo to strach zawsze będzie z tyłu głowy. W pierwszej ciąży, tej szczęśliwej też się bardzo bałam. Trzymam mocno i mocno kibicuję. PS. Napisałam i czekam na ten pasek.

Alokin, Misiejek - mój syn zawsze na usg miał głowę ze 2 tyg większą, a nóżki z 1 tydz. mniejsze. I wiecie co , teraz ma 6 lat i chyba tą głowę ma nadal większą:) Czyli wszystko w normie.
 
Gogac przyjmij spóźnioine życzenia :) Spełnienia marzeń, :)

Pietrucha, Magda i Gogac cudne wieści :) Oby juz zawsze takie były &&&&&&&&&&&&

Słabo Was jeszcze kojarzę, ale coś napiszę: Co do pomiarów maluszków to mój Franek miał być drobniutki z pomiarów. Urodził się z waga 3500g i 54 dł, norma. Przeżywałam bardzo te pomiary, ale ginka zawsze uspokajała. Franek ma krótkie nogi po mnie i stą te zaniżenia. Może póxniej pójdziew tatę, bo M ma dł nogawki 36 a ja 30 :/
Cukrzycę ciążowa też przerabiałam :/ Na szczęście udało się równiez uniknąc insuliny i trzymac ją w ryzach dietą. Problem ten ciągnie się za mną troche i mimo, że test obciążneia ostatniuo wyszedł mi prawidłowy to jednak insulina już nie. W przedostatniej ciązy w 6tc glukoza za czczo ledwo mieściła się w górnej granicy.

Alusia ja trzy poprzednie ciąże miałam z owulki z lewego jajnika. Raz 18dc, raz 20 dc i raz 16 dc (szok!) Zawsze mi się sprawdzał ten przyrost 2mm na dzień. Trzymam kciuki za owocny cykl &&&&&&&

Obecnie jestem z małym u mamy. Kiepsko tu z zasiegiem, więc rzadko Was czytam, a juz na pewno nie mam mowy bym odpisała z tel. Dorwałam stacjonarnego i jestem :D
Misiejek skorzystam z Twoich rad, nawet już mam kwas foliowy 5mg. Po przeczytaniu ulotki trochę się przsetraszyłam czy mogę go tak brać na własną rękę, ale cóż Nie chcę później żałować, że nie zrobiłam czegoś , bo coś...Jutro postaram się jeszcze dokupić witaminy o których pisałaś wyżej.
Trochę się boję o moje owulki. Niepokoją mnie osoatnio moje cykle. Co prawda miałam podwyższoną prolaktynę po obciązniu, ale odnosze wrażenie, że od tamtej pory moje owulki jakby osłabły. Wiem jak to brzmi, ale ja je zawsze bardzo odczuwam, boli jak...ech...Ciężko usiaść i nasze boboseksy w tych dniach były troche śmieszne ;-) A teraz ich już tak nie odczuwa,m. Przed urodzeniem Franka moje cykle w ogóle były bezwoulacyjne., po 60 dni nawet. Po porodzie nagle się skróciły, miałam owulki (oprócz jednego cyklu, kiedy Franio wylądował w szpitalu) Nie chcę si.ę nakręcać, ale mam obawy. Wczęnsiej nie mogłam zajść w ciążę, następnie mogłam, ale one obumierały. A teraz to już nie wiem...
 
Truskawka Kochana wiem że się boisz, ale sama widzisz jak po wielu próbach jednak sie udaje, tego Ci życze z całego serca.
Wiem że nie jest łatwo ale trzeba wierzyć że bedzie dobrze. Tobie osóbce z takim wielkim sercem, jest pisane takie szczęście!!

Kruszka ja do niczego nie namawiam na siłę, moze poczytaj wiecej o tej mutacji i sama zdecydujesz.
Ja sama z siebie tego kwasu nie wymyśliłam, i profesor jerzak i mój ginekolog przepisuja ten kwas foliowy jako obowiazkowy.
Zreszta wydaje m sie ze przy krótkim stosowaniu nie może zaszkodzic, w koncu nadmiar kwasu jest wydalany z moczem,
a ulotki to wiadomo, na każdym leku nawet ziołowym, producenci musza sie jakos zabezpieczyc.
Ja ulotek nie czytam, szczegolnie encortonu, bo można by osiwieć, ale lekarze chyba wiedza co przepisują.
 
Kruszka, ja też mam mutacje i kwas foliowy obowiązkowo brałam 5mg. I powiem więcej, biorąc tylko kwas i acard na 1 usg juz było ok, dopiero później dostałam fraxi i encorton. ;) i wiem ze kwasu nie da się przedawkowac ;)my tu wszystkie chyba wycinamy kwas ;)
 
hej dziewczyny!

O tak, widziałam zdjęcia Basieńki i Kubusia na fb;) Cudddaa!

Kruszka - ja mam mutację a1298c heterozygotę i biorę kwas 15 i do tego kwas w formie methylowanej i b12 methylowaną i b6. Jak będzie za dużo kwasu - się wysika.

A ja całą noc nie mogłam spać, tak mnie głowa bolała.. Wyłam z bólu i w końcu wzięłam apap o 3 w nocy.... dzisiaj postanowiłam - pójdę na spacer wkoło domu, zaczerpnę świeżego powietrza, posiedzę więcej - bo od leżenia boli mnie kręgosłup szyjny i od tego głowa mi pęka... dzisiaj więc na spokojnie odpoczywam, ale nieco inaczej. Bardziej w pionie.

całuję Was mocno
 
Tak tak, te ulotki zawsze straszą. Muszą w nich napisać wszystko. Czytałam też, że tak jak piszesz przedawkować się nie da. Wczoraj zaczęłam to brać. Wciąż zastanawiam się dlaczego gin Mi tego nie zapisał. Ufam mu, ale jak widać nie do końca skoro jeszcze do tego dokładam inne leki. Nic to. Nie to, nie zaszkodzi.
Dziękuję Wam dziewczyny :-)
 
Kruszka, ja mutacji nie mam, a mnie i tak Jerzak zapisała kwas foliowy 5mg,
Pietrucha, troche swiezego potwierza na penwo Ci się przyda, tym bardzi dzis - u mnie piekne slonce! :) Trzymaj się dzielnie, odpoczywaj:)
MagdaCh, Gogac za Was też trzymam kciuki! :)
Zula, już 29 tydzień...wooow, ale ten czas pięknie leci! :)
Truskawka, super, że masz plan! to podstawa działania! ja póki co zastałam się w miejscu ;/ bez planuuu ;/
Pozdrawiam wszystkie bez wyjątku! :)
 
reklama
Do góry